Jaki jest najlepszy motocykl do turystyki? TOP #10 wszechczasów
Nigdzie nie dowiesz się więcej o motocyklu jak w trasie. Wielu stołecznych dziennikarzy lubi pobierać prasowe motocykle o charakterystyce turystycznej, pojeździć nimi po mieście, wybrać się na najbliższy zalew na peryferiach większego miasta i wydać osąd na temat tego, jak ten motocykl sprawdza się w turystyce. W swoim czasie byłem w Ścigacz.pl oddelegowywany do turystyków z prostej przyczyny - mieszkam na Śląsku (tym prawdziwym, nie Dolnym) i od Stolicy, w której redakcja Ścigacz.pl ma zaszczyt się znajdować dzieli mnie prawie 400 kilometrów. Jakbym się bardzo skoncentrował, to pewnie bym zliczył te wszystkie motocykle, ale za to wnioski które z tych sprzętów były najlepsze do podróżowania nasuwają się same.
Honda Goldwing
Oczywistość. Czy mi i Wam się to podoba, czy nie, lepszego motocykla do pożerania kilometrów niż Goldwing po prostu nie ma. Zbudowano ją z myślą o Stanach Zjednoczonych i ich bezkresnymi autostradami, po czym nieustannie rozwijano i udoskonalano przez ponad pół wieku. Nie ma potrzeby tego tematu rozwijać. Kropka.
BMW K1600GTL/GT
Dla mnie sześciocylindrowe beemy były objawieniem, bo tam, gdzie Goldwing wykazywał braki mocy, tam BMW kierowcy pozwalały się w niej kąpać. Najlepszy, wielkolitrażowy silnik motocyklowy w historii. Pierwsze generacje miały skrzynię biegów tak toporną, że przekładnie z Harleya wydawały się pracować jak dwusprzęgłowy automat. Przynajmniej raz w życiu powinieneś się nimi przejechać.
Wszystko z "GS" w nazwie
kolejna oczywistość i jeśli szukasz motocykla podróżniczo-przygodowego, powinieneś zacząć tutaj. Moim zdaniem nie ma potrzeby kupować turystycznego woła w postaci GS Adventure. Oczywiście, że opakowany kuframi ze swoim gigantycznym zbiornikiem paliwa wygląda fajnie, ale zwykły, podstawowy R1200GS z lat 2013-2015 wpisuje się w definicję prawie idealnego.
BMW R1200RT
Trochę zapomniany i przyćmiony skandalicznie silną turystyczną ofertą BMW. W skrócie - znany i lubiany boxer w większych ciuchach, z wielką, regulowaną elektrycznie szybą. Do dziś, najlepsze hamulce z jakimi miałem do czynienia w motocyklu.
Honda V4 Crosstourer 1200
Technologiczny majstersztyk, zwłaszcza z genialną skrzynią DCT. Motocykl może nie z takimi turystycznymi referencjami jak BMW, ale absurdalnie mocarny i szybki. W ówczesnej klasie Adventure najcięższy motocykl (prawie 280 kilogramów), który z tej masy sobie nic nie robił. Zwycięzca naszego alpejskiego porównania najlepszych turystyków.
Suzuki Bandit 1200/1250
Jeśli chcesz podróżować szybko, komfortowo i bezawaryjnie, kup sobie Dużego Bandita, najlepiej pierwsze generacje chłodzone powietrzem. Zniosą absolutnie wszystko i śmiem stwierdzić, że mało się dziś buduje motocykli, które mają tak płaską krzywą przebiegu momentu obrotowego. I które są w stanie jeździć z dziurą w silniku. Szczegóły tutaj.
Kawasaki Z1000SX/Ninja 1000SX
Ten motocykl jest wyjątkowy z jednego powodu - ma moment obrotowy, którego nie spotkałem w żadnym innym motocyklu. Masz przed sobą ciąg dziesięciu ciężarówek? Wydaj komendę prawym nadgarstkiem, a za chwilę będziesz w innym województwie. Jedyny sprzęt, którym udało mi się ruszyć z miejsca na szóstym biegu.
Kawasaki Versys 650/Suzuki V-Strom 650
Turystyczni arcywrogowie. Wygrasz kupując któregokolwiek z nich. Kompletne, dopracowane, niezawodne, przeczą teorii, że jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Versys moim zdaniem jest trochę lepszy.
Benelli TRK502X
Jeśli nie masz kasy na żaden z powyższych motocykli, ale chcesz ogromnego adventure, na którym siedzi się z nogami rozkraczonymi jak na byku, okalającymi wielki zbiornik paliwa, nie szukaj dalej. Za trochę ponad 27 tysięcy możesz próbować szukać czegoś lepszego do przyszłego roku, ale po prostu nie znajdziesz.
Suzuki Hayabusa
Łowca publicznie stwierdził, że to jego ulubiony chopper. Wielki hyper-bike z aerodynamiką dopracowaną do perfekcji i o wiele wygodniejszy niż się może wydawać. Zaskakujące, jak komfortowo można nim podróżować z prędkością dwukrotnie wyższą niż dozwolona na autostradzie i zaskakujące, jak skutecznie kierowca nawet większy gabarytowo może się na nim poskładać.
2019 Kawasaki ZX-6R
Grubo, nie? Nawet ja się nie spodziewałem, że supersporta umieszczę na liście motocykli turystycznych, ale już wyjaśniam. Pierwsze szóstki i notabene każda sportowa sześćseta były skonstruowane tak, żeby dobrze czuł się na nich tylko kierowca o wzroście 150 cm i wadze 40 kilogramów i dobrze, jeśli zamiast stawów kolanowych miał siłowniki hydrauliczne. Jednak w pewnym momencie w Kawasaki coś się zmieniło, kolejna generacja szóstki przeszła bardzo poważny lifting i znacznie, ale to znacznie poprawiono ergonomię do tego stopnia, że motocykl stał się po prostu wygodny. Kilka modyfikacji z centymetrową tolerancją zdziałało cuda. To po prostu wygodna sześćseta nadająca się do podróżowania bez obawy o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.
Oto moje wnioski i kandydaci z prywatnej listy, które pewnie mogłaby być znacznie dłuższa. Te motocykle po prostu najbardziej zapadły mi w pamięć jako asy motocyklowej turystyki i każdym z nich zrobiłem co najmniej pół tysiąca kilometrów w trasie (niektórymi sześciokrotnie więcej). Czego tutaj brakuje? Komentarze do Waszej dyspozycji.
Komentarze 12
Poka¿ wszystkie komentarzeno z tym " ¶l±skiem prawdziwym " to zrobi³ przypa³ , pewnie jaki¶ poniemiecki plemnik mu siê pod klapk± zapl±ta³ :-) Super ¿e zwrócili¶cie mu na to uwag± w delikatny sposób . Pozdrawiam z pod ...
Odpowiedzno z tym " ¶l±skiem prawdziwym " to zrobi³ przypa³ , pewnie jaki¶ poniemiecki plemnik mu siê pod klapk± zapl±ta³ :-) Super ¿e zwrócili¶cie mu na to uwag± w delikatny sposób . Pozdrawiam z pod ...
OdpowiedzIlu ridersów tyle bêdzie opinii . W zesz³ym roku mia³em szczê¶cie uczestniczyæ w te¶cie d³ugodystansowym motocykli Zontes . To by³ test na trasie Polska -Italia i powrót . Kilka tys. km i mnóstwo ...
OdpowiedzTe¿ mieszkam na ¦l±sku, Górnym ¦l±sku, te¿ chcia³bym aby autor nie myli³ siê w temacie tego prawdziwego ¦l±ska. Historycznie ¦l±sk to okolice Wroc³awia.
OdpowiedzHa, ha, ha.. widzia³ kto¶ prawdziwego mototurystê na Gold Wingu? Chyba pod Mc'Donaldem! Najlepszy turystyk to ten, który powoduje u¶miech na twarzy w³a¶ciciela i absolutnie nie ma znaczenia czym ...
OdpowiedzDo redaktora na temat prawdziwego ¦l±ska. Wydaje Ci siê, ¿e masz racjê bo komunistyczna propaganda filmami o Gustliku i Francku Bule w³o¿y³a Tobie i wiêkszo¶ci Polaków, ¿e tak w³a¶nie jest. ...
Odpowiedz