Sezon 2019 MotoGP - 19 weekendów emocji. Powered by Motul!
Dla fanów wyścigów motocyklowych kilkanaście niedziel w roku to nie tylko czas rodzinnego obiadu u mamy, ale też prawdziwe święto ulubionego sportu. Sezon 2019 w MotoGP, choć przebiegł w zasadzie pod dyktando jednego zawodnika, na pewno dostarczył niezapomnianych wrażeń. Przypomnijmy sobie 19 tegorocznych rund - na wspólną podróż zaprasza Motul!
Rok 2019 przejdzie do historii jako książkowy, niemal perfekcyjny sezon Marca Marqueza, który zdobywając swój ósmy w ogóle, a szósty w klasie królewskiej tytuł mistrza świata, pobił przy okazji kilka rekordów, do których ciężko będzie się prawdopodobnie ponownie zbliżyć nawet jemu samemu. Nie był to jednak na pewno nudny rok w MotoGP - w aż 7 wyścigach zwycięstwo ważyło się w pojedynkach na ostatnim okrążeniu.
Spośród 19 rund sezonu 2019 MotoGP, rozgrywanych na całym świecie, sponsorem tytularnym aż czterech - w Argentynie, Holandii, Japonii i Walencji, była firma Motul, dostawca najwyższej jakości olejów i płynów eksploatacyjnych do motocykli.
GP Kataru - Tor Losail International Circuit - 10 marca 2019
Pierwszy wyścig sezonu, tradycyjnie przy sztucznym oświetleniu. Bardzo zmotywowana załoga Ducati, tym razem w barwach Mission Winnow. I rzeczywiście, w Katarze udało się wprowadzić to hasło w życie - Andrea Dovizioso niemal skopiował swój wyczyn z sezonu 2018 i pokonał Marqueza na ostatnim zakręcie, z różnicą na mecie zaledwie 0,023 sekundy! Trzecie miejsce zajął wracający po ciężkiej kontuzji Cal Crutchlow, a imponujący, choć pechowy debiut zaliczył Fabio Quartararo, sensacja dalszej części sezonu. W Katarze pojawił się temat skrzydełka aerodynamicznego przed tylnym kołem Ducati, oprotestowanego przez pozostałe ekipy. Ostatecznie komisja techniczna zezwoliła na jego używanie, a element ten zaczął się pojawiać także w innych motocyklach.
MOTUL GP Argentyny - Tor Termas de Rio Hondo - 31 marca 2019
Po ogromnych kontrowersjach wokół wyścigu w Argentynie w sezonie 2018, tym razem wszystko przebiegło zgodnie z normą. Pierwsze miażdżące zwycięstwo odniósł Marc Marquez, który od samego początku odskoczył rywalom i wpadł na metę prawie 10 sekund przed resztą stawki. Drugie miejsce przywiózł dość nieoczekiwanie Valentino Rossi, który udowodnił, że wciąż potrafi się ścigać na najwyższym poziomie. Trzecie miejsce dla Andrei Dovizioso z Ducati. Należy odnotować wspaniały wyścig Alexa Rinsa z Suzuki, który po starcie z odległej, 16 pozycji, finiszował na 4 miejscu.
GP USA - Tor Circuit of Americas - 14 kwietnia 2019
Wyścig na torze w Austin w Teksasie miał być formalnością dla Marqueza, który do tej pory odnosił tu same zwycięstwa. I rzeczywiście, początek wyścigu wskazywał, że tak będzie. Na 9 okrążeniu stało się jednak coś zupełnie nieoczekiwanego - samotnie prowadzący wyścig, nie naciskany przez nikogo Hiszpan stracił przyczepność i znalazł się na poboczu! Nieobecność MM93 dodała skrzydeł jego rywalom. Walkę o zwycięstwo stoczyli Rossi i Rins. Ostatecznie swoją pierwszą wygraną w klasie królewskiej zgarnął Rins, który jechał tego dnia jak na skrzydłach. Podium w Teksasie zamknął, również dość nieoczekiwanie, Jack Miller z Ducati Pramac. Wyścig ten okazał się podwójnie pechowy dla Repsol Honda - z powodu awarii musiał się wycofać również drugi zawodnik, Jorge Lorenzo.
GP Hiszpanii - Tor Jerez - 5 maja 2019
Hiszpańska runda rozpoczęła się od sensacji w kwalifikacjach. Pole position, jako najmłodszy zawodnik w historii, zdobył debiutujący w MotoGP, 20-letni Fabio Quartararo. Tuż za nim na linii startowej ustawił się kolega z teamu Yamaha Petronas SRT, najlepszy debiutant sezonu 2018 - Franco Morbidelli. Ostatecznie jednak żaden z nich nie dowiózł miejsca na podium. Wygrał miejscowy profesor - Marc Marquez, za którym na metę dojechał Alex Rins, czujący jeszcze wiatr w żaglach po sukcesie w USA. Trzecie miejsce zajął Maverick Vinales.
GP Francji - Tor Le Mans - 19 maja 2019
Francuska runda przywitała zawodników niską temperaturą i słabą przyczepnością. przekonali się o tym Joan Mir i Karel Abraham, którzy zakończyli rywalizację już na okrążeniu rozgrzewkowym. W Le Mans ponownie królował Marc Marquez - wystartował z pole position i mimo wściekłych ataków Jacka Millera dowiózł zwycięstwo. Australijczyk przegrzał opony i musiał oddać kolejne miejsca na podium parze fabrycznych zawodników Ducati - Dovizioso i Petrucciemu. Należy odnotować znakomity występ Pola Espargaro z KTM, który na mało jeszcze konkurencyjnym motocyklu dojechał do mety na znakomitym, 6 miejscu.
GP Włoch - Tor Mugello - 2 czerwca 2019
Włoska runda na Mugello to w tym roku pierwsze i jak na razie jedyne zwycięstwo Danilo Petrucciego, który wpadając na metę ze łzami w oczach potwierdził, że oddanie mu fabrycznego Ducati było właściwą decyzją. Petrux wykorzystał przepychanki między Marquezem i Dovizioso, wychodząc na prowadzenie na ostatnim okrążeniu. Fatalny weekend zanotował Valentino Rossi. Był bardzo wolny w kwalifikacjach, w wyścigu najpierw zderzył się z Mirem i spadł na ostatnią pozycję, a chwilę później się przewrócił.
GP Katalonii - Tor Circuit de Barcelona - 16 czerwca 2019
Wyścig poz znakiem karambolu spowodowanego na pierwszym okrążeniu przez Jorge Lorenzo, który po niezłym starcie chyba za bardzo chciał się przebić do czołówki. Zawodnik Hondy upadając zabrał ze sobą najważniejszych rywali Marqueza - Dovizioso, Vinalesa i Rossiego. W tej sytuacji MM93 spokojnie dowiózł zwycięstwo, a tuż za nim po raz pierwszy w karierze stanął na podium Quartararo, który po dobrej walce pokonał Petrucciego. W późniejszych wywiadach Andrea Dovizioso powiedział, że runda w Barcelonie była punktem zwrotnym sezonu 2019 - wtedy było już jasne, że walka o tytuł z Marquezem będzie praktycznie niemożliwa.
MOTUL TT Holandia - Tor w Assen - 30 czerwca 2019
Runda w Assen zaczęła się od poważnego wypadku Lorenzo na treningu, który w zasadzie postawił kropkę nad “i” jeśli chodzi o resztę sezonu i późniejszą decyzję o zakończeniu kariery. Pole position zdobył ponownie Quartararo, który nie zdołał niestety utrzymać podobnego tempa w wyścigu. Zwyciężył Maverick Vinales, przywożąc jednocześnie pierwszą wygraną w tym sezonie dla Yamahy, za którym uplasowali się Marquez i Quartararo. Kolejna, trzecia z rzędu kompletna porażka Rossiego, który tym razem po upadku przy dużej prędkości zabrał ze sobą Nakagamiego z LCR Honda.
GP Niemiec - Tor Sachsenring - 7 lipca 2019
Stefan Bradl przed własną publicznością zastąpił kontuzjowanego w Assen Jorge Lorenzo i odniósł wspaniały sukces - dojechał do mety na 10 pozycji. Wyścig należał jednak do Marqueza, który na krętym i zdradliwym torze Sachsenring czuje się jak ryba w wodzie. Było to 10 z rzędu zwycięstwo Hiszpana na tym obiekcie! O kolejne dwa miejsca na podium walczyli Crutchlow i Vinales. Ostatecznie Brytyjczykowi skończyły się opony i musiał zadowolić się trzecią pozycją. Cichym bohaterem GP Niemiec był Takaaki Nakagami, który z bardzo nieprzyjemną kontuzją po zderzeniu z Rossim w Assen dojechał na 14 miejscu.
GP Czech - Automotodrom Brno - 4 sierpnia 2019
Czeska runda, pierwsza po przerwie wakacyjnej upłynęła pod znakiem niepewnej pogody. Start klasy królewskiej opóźnił się o pół godziny, a sam wyścig skrócono do 20 okrążeń. Marquez wystartował z pole position i nie oddał prowadzenia już do końca, odnosząc swoje 50 zwycięstwo w MotoGP. Drugie miejsce w Brnie zajął Andrea Dovizioso, a o trzecie walczyli Rins i Miller. Pojedynek wygrał Australijczyk, który na dwa okrążenia przed końcem przypuścił udany atak. Należy odnotować znakomitą pozycję fabrycznych kierowców KTM w kwalifikacjach, którzy ukończyli je na 3 i 5 miejscu, nie liczyli się jednak w samym wyścigu.
GP Austrii - Tor Red Bull Ring - 11 sierpnia 2019
Runda na torze Red Bulla w austriackim Spielbergu tradycyjnie jest dla Marqueza walką o przetrwanie, dlatego Hiszpan był bardzo ostrożny w wywiadach. I rzeczywiście, znów musiał uznać tu wyższość rywali, choć dwoił się i troił. Ostatecznie przegrał z Dovizioso o 0,2 sekundy, a Red Bull Ring jest jedynym torem, gdzie jeszcze nie wygrał. Trzecie miejsce zdobył Quartararo, który przecież nie miał nawet fabrycznego motocykla. Czwartą pozycję wywalczył Rossi, dla którego było to mocne otrzeźwienie po serii porażek.
GP Wielkiej Brytanii - Tor Silverstone - 25 sierpnia 2019
Brytyjska runda była prawdopodobnie najbardziej emocjonującym wyścigiem tego sezonu. Tuż po starcie potężnie zderzyli się Quartararo i Dovizioso, a czerwone Ducati stanęło w płomieniach. Wspaniały pojedynek stoczyli Alex Rins i Marc Marquez, a po doskonałym manewrze na ostatnim zakręcie o zaledwie 0,013 sekundy wygrał Rins! Poprzedni triumf w USA odbył się pod nieobecność wielkiego Marca, tym razem Alex pokonał go w walce. Wielka sprawa dla zawodnika Suzuki. Trzeci, z niewielką stratą, dojechał Maverick Vinales.
GP San Marino - Tor Misano - 15 września 2019
Weekend w Misano zaczął się od bardzo ciekawych kwalifikacji, w których bardzo długo na pierwszym miejscu utrzymywał się Pol Espargaro na KTM. Ostatecznie pole position odebrał mu Vinales, ale i tak start z drugiego miejsca był olbrzymim sukcesem austriackiej ekipy. Na pierwsze zwycięstwo w wyścigu MotoGP chrapkę miał Quartararo, ale tym razem Marquez dał mu srogą lekcję, wyprzedzając w profesorskim stylu na ostatnim okrążeniu. Nie licząc najwyższego stopnia podium, był to rewelacyjny weekend dla Yamahy - kolejne miejsca zajęli Quartararo, Vinales, Rossi i Morbidelli! Z kolei po wyścigu w Misano swoją decyzję o odejściu z KTM ogłosił Johann Zarco.
GP Aragonii - Tor MotorLand Aragon - 22 września 2019
Kolejne, ósme w sezonie 2019 i wywalczone we wspaniałym stylu zwycięstwo Marqueza. Za jego plecami toczył się bój o drugie miejsce, w którym początkowo prowadził Vinales, który ostatecznie musiał uznać wyższość dwóch zawodników na Ducati - Dovizioso i Millera. Świetny wyścig pojechał Aleix Espargaro, który kończąc go na 7 pozycji sam był chyba zdziwiony dyspozycją swoją i nienajlepszego przecież motocykla Aprilia. KTM podziękowało Zarco w trybie natychmiastowym i w Aragonii pojechał za niego Mika Kallio, który był tu 17. Fatalny występ zaliczył Jorge Lorenzo - przybył na metę przedostatni, 46 sekund za kolegą z Repsola. Nokaut.
GP Tajlandii - Tor Chang International Circuit - 6 października 2019
W pierwszym wyścigu jesiennej podróży po Azji i Australii Marc Marquez otrzymał również pierwszą szansę na zapewnienie sobie tytułu. Co zrobił? To, co do niego należało - wygrał i wstrzelił czarną bilę z numerem 8 do łuzy na specjalnie ustawionym stole bilardowym. Była to oryginalna cieszynka po zdobyciu ósmego tytułu mistrzowskiego. Bardzo chciał mu w tym przeszkodzić Quartararo, ale po raz kolejny nie był w stanie pokonać panującego mistrza. Trzecie miejsce w Tajlandii zajął Maverick Vinales, dla którego był to ważny wynik w walce z Rinsem o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
MOTUL GP Japonii - Tor Motegi - 20 października 2019
Wyścig w Japonii jest dla Marqueza niejako kolejną rundą domową, tutaj bowiem prezentuje się przed szefostwem Hondy i jej miejscowymi kibicami. Osobisty tytuł zapewnił sobie już w Tajlandii, a odnosząc 10 z rzędu zwycięstwo w sezonie 2019, na torze Motegi przypieczętował mistrzostwo konstruktorów dla Hondy. Kolejne drugie miejsce zgarnął Fabio Quartararo, czym zdobył tytuł debiutanta roku i udowodnił, że czas samotnej dominacji MM93 się kończy. W przyszłym sezonie Francuz wskoczy na fabryczną maszynę i może być naprawdę ciekawie. Trzecie miejsce w Japonii wywalczył Dovizioso.
GP Australii - Tor Phillip Island - 27 października 2019
Wyścig na przepięknie położonym torze na Wyspie Filipa rozpoczął się od efektownej kraksy z udziałem Quartararo i Petrucciego, która wyeliminowała ich z dalszej rywalizacji. Przez chwilę znakomicie radzili sobie zawodnicy Aprilii, jadący w pierwszej piątce. Szybko jednak od reszty stawki oderwali się Vinales i Marquez, którzy rozpoczęli piękną walkę o zwycięstwo. Vinales nie odpuszczał i tak mocno naciskał, że aż zakończył na deskach. Widać, że bardzo chciał wygrać i nie kalkulował, a ten błąd mógł go pozbawić trzeciego miejsca na koniec sezonu. Kolejne zwycięstwo odniósł Marquez, za którym na metę dojechali Cal Crutchlow i ulubieniec miejscowych kibiców, Jack Miller. Warto wspomnieć o kolejnych dwóch pozycjach, zajętych przez debiutantów w klasie królewskiej, Pecco Bagnaię i Joana Mira.
GP Malezji - Tor Sepang - 3 listopada 2019
Weekend w Malezji zaczął się od nieudanych kwalifikacji Marqueza, który po efektownej glebie startował do wyścigu dopiero z 11 miejsca. Dwie pierwsze pozycja startowe wywalczyli zawodnicy Petronasa, którzy jednak pogubili się na samym początku rywalizacji. Na prowadzenie, którego nie oddał już do końca, wysunął się Vinales. Za nim na metę dojechał Marquez, który w pięknym stylu odrobił 10 pozycji, a podium zamknął Dovizioso. Quartararo i Morbidelli zajmując 6 i 7 miejsce zapewnili Petronasowi tytuł najlepszego zespołu prywatnego. Z kolei pierwszym tytułem mistrzowskim klasy Moto2 cieszył się młodszy brat Marca Marqueza, Alex. Cieniem na rundzie w Malezji położyła się niestety śmierć Afridzy Munandara, czołowego zawodnika Idemitsu Asia Talent Cup, zawodów dla młodych kierowców z Azji, rozgrywanych równolegle z MotoGP.
MOTUL GP Walencji - Tor Circuit Ricardo Tormo - 17 listopada 2019
Przed rozpoczęciem zamykającego sezon weekendu wyścigowego w Walencji swoją decyzję o zakończeniu kariery przekazał Jorge Lorenzo. Sam wyścig nie dostarczył kibicom zbyt wielu emocji, ale był piękną klamrą podsumowującą zmagania MotoGP w 2019 roku. Po raz kolejny o pierwsze zwycięstwo walczył Quartararo i znów musiał uznać wyższość Marqueza, który wygrywając w Walencji jednoznacznie podsumował swój rekordowy sezon. Trzecie miejsce na podium zajął Jack Miller, a trzecie w klasyfikacji generalnej wywalczył Vinales, który tym razem spokojnie cedził punkty i w tabeli wyprzedził Rinsa. Bardzo groźny wypadek miał zastępujący Nakagamiego w Hondzie Johann Zarco, zmieciony z pobocza motocyklem Ikera Lecuony. Na szczęście francuskiemu zawodnikowi nic się nie stało, choć gdyby stał w innej pozycji, mógłby to być koniec jego kariery.