Marc Marquez wci±¿ marzy o starcie w Dakarze ze swoim bratem
Jak co roku przy okazji Rajdu Dakar dziennikarze zapytali Marca Marqueza o jego stosunek do tej imprezy. I również jak co roku, reakcja hiszpańskiego mistrza była bardzo entuzjastyczna. Bardzo możliwe, że kiedy zdecyduje się na zakończenie kariery w MotoGP, udział w rajdach będzie następnym etapem jego sportowego życia.
Rajd Dakar, który wiele lat temu opuścił przecież piaski Afryki i jednocześnie stał się bardzo "zawodową" imprezą, z wielkimi ekipami i mocnym wsparciem fabryk, wciąż ma ten swoisty magnetyzm. Myśl o zmierzeniu się z piaskami pustyni w towarzystwie najlepszych zawodników na świecie przyciąga kierowców z całego świata, wywodzących się z różnych dyscyplin motosportu.
Marc Marquez, 8-krotny mistrz świata MotoGP, nie jest tu wyjątkiem. Choć na co dzień ściga się na szerokich torach asfaltowych, to bardzo często i bardzo chętnie trenuje też na nieutwardzonych nawierzchniach. Jego ulubioną dyscypliną jest flat track, ale nie stroni również od prawdziwego offroadu.
O możliwości startu w Rajdzie Dakar mówił już w zeszłym roku, a w tym podtrzymał swoje zdanie. Oczywiście póki jest aktywnym zawodnikiem MotoGP nie jest to możliwe, ponieważ ryzyko jest zbyt wielkie. Kto wie jednak, co będzie, kiedy w końcu pobije upragnione rekordy kolekcji tytułów Rossiego i Agostiniego? Gdzie zaprowadzi go ambicja?
Uwielbiam Dakar, śledzę go co roku, oglądając w telefonie wiadomości o kolejnych etapach wyścigu" - powiedział Marquez. Ostatnia edycja była piękna, z doskonałą równowagą. To bardzo trudny wyścig, nawet samo jego ukończenie to prawdziwy wyczyn!
Obecnie myślę tylko o wyścigach w MotoGP i będę to robił jeszcze przez wiele lat, ale marzenia nie są zabronione. W przyszłości mógłbym pomyśleć o ściganiu się w Dakarze, z tym że, tak jak mówiłem, jest to bardzo trudny wyścig i wymaga masy przygotowań.
Gdybym miał wziąć udział w Dakarze, prawdopodobnie chciałbym to zrobić na motocyklu, co jest moją wielką pasją - wyjaśnił Marc - ale w samochodzie mógłbym mieć mojego brata Alexa jako drugiego kierowcę, fajnie byłoby widzieć, jak współpracujemy.
Akurat aby podpatrzeć współpracę obu braci nie musimy czekać na zakończenie kariery w MotoGP żadnego z nich. W sezonie 2020 będą dzielić garaż ekipy Repsol Honda. Miejmy nadzieję, że wyścigowy stres i rywalizacja nie popsują bardzo dobrych stosunków między Markiem i Alexem.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze