INTERMOT 2014 - z mniejsz± pomp±
Od dwóch dni w Kolonii trwa jedna z największych światowych motocyklowych imprez targowo-wystawienniczych. Na powierzchni ponad 75 000 metrów kwadratowych w tym roku zaprezentowało się ponad 1000 wystawców z całego świata oferujących wszystko, co może być Wam przydatne w trakcie zakupu i eksploatacji motocykla lub skutera. O popularności imprezy niech świadczy fakt, że poprzednią edycję odwiedziło 203 tysiące gości ze 117 krajów całego świata. Tegoroczna impreza potrwa do niedzieli, a poniżej znajdziecie krótki przewodnik po tym, czego możecie spodziewać się na miejscu.
Nowości motocyklowe – to wokół nich kręci się cała impreza. W tym roku pojawiło się ich sporo, ale z pewnością nie było takiej obfitości jak w ubiegłym roku. Najmocniej postawiło się BMW. Nowy model S1000RR, bardzo fajnie przebudowany R1200R, do tego zupełna nowość w postaci R1200RS. Na obszernym stoisku można było zapoznać się z elektrycznym C Evolution, rzucić okiem na wyścigowy dorobek firmy oraz przewertować obszerną ofertę akcesoriów, bo niewiele osób wie o tym, że Bawarczycy są np. jednym z największych na świecie producentów kasków motocyklowych (licząc wolumen sprzedaży…).
Dwa nowe modele pokazał koncern Piaggio. MotoGuzzi V7 II oraz nowa Aprilia Caponord 1200 Rally wzbudziły spore zainteresowanie, choć z pewnością wielu czekało na nowe mniejsze motocykle. Triumph zaprezentował zmodernizowane Bonneville, ale trudno tutaj mówić o realnej nowości, podobnie zresztą jak w przypadku modelu Street Triple Rx, który od standardowej wersji różni się głównie wykończeniem. Na stoisku Ducati wszystko kręciło się wokół nowych Scramblerów, które w czterech wersjach ruszają do walki o motocyklowych hipsterów…
Dla młodzieniaszków szukających czegoś niestandardowego znaleźć też można było także na stoisku Harley-Davidsona. Wzgardzane przez hardkorowych „Harleyowców” modele Street 750 i Street 500 to wyraźny ukłon firmy w kierunku nowych i niezagospodarowanych przez nikogo klientów, przyszłych motocyklistów.
KTM nie byłby sobą, gdyby nie zaprezentował czegoś absolutnie odjechanego i w tym roku zadanie zaszokowania publiczności powierzono modelowi 1290 Super Adventure, z którego ten wywiązał się wzorowo. Równie duże zainteresowanie wzbudziła rodzina elektrycznych Freeridów E. Nowości enduro KTMa, podobnie jak nowości enduro i cross siostrzanej Husqvarny już obszernie Wam prezentowaliśmy, teraz w halach Koln Messe wszystko można było zobaczyć z bliska i na żywo.
Po ubiegłorocznym wysypie nowości wśród japońskich koncernów, w tym roku wielka czwórka działa nieco skromniej. Trudno co prawda mówić o skromności i małym rozmachu w przypadku takiego modelu jak Kawasaki H2R, ale fakt pozostaje faktem – poza doładowaną kompresorem maszyną przeznaczoną do nie do końca wiadomo jakich zastosowań Zieloni pokazali jedynie nowe odświeżone Verysysy 650 i 1000, choć trzeba przyznać, że dokonane zmiany poszły w bardzo dobrym kierunku. Honda zaprezentowała fajnie zmodernizowany model VFR800X Crossrunner, nową CBR300R i nowy skuter Forza 125. Nie zabrakło także Koreańczyków. SYM, Kymco i Hyosung przygotowały obszerne i ciekawe stoiska, a ten ostatni zaprezentował nowy model Exiv R 250.
W końcu zaczęło coś się dziać w Suzuki. Model V-Strom 650XT wygląda naprawdę świetnie i zapewne tak też będzie się sprzedawał, wrażenie zrobiły nowe mięśniaki oznaczone jako GSX-S1000 i GSX-S1000F. Nieco mniejszym echem odbiło się zainstalowanie ABSu w modelu GSX-R1000 i prezentacja skutera Address 110, ale ten ostatni w dobie nowych możliwości, jakie daje prawo jazdy kategorii B może być czarnym koniem sprzedaży w polskich salonach Suzuki.
Nieco rozczarowała prezentacja Yamahy. Co prawda lista nowości jest teoretycznie długa, ale jednocześnie nic z tych nowości nie jest tak naprawdę nowe. Model MT-07 MotoCage to jedynie lekka modyfikacja standardowej 07-ki, XJR1300 i XJR1300 Racer, które prezentują efekty ostatniej współpracy Yamahy z najlepszymi customizerami na świecie to znane (aby nie powiedzieć oklepane) maszyny, a efekt przeróbek będzie istotny dla wąskiego grona odbiorców. Realną nowością są układy ABS w modelach MT125 i R125, czego nie dało się powiedzieć o nie do końca zrozumiałej dla odbiorców koncepcji 01GEN.
Na imprezie w Kolonii widać wyraźny powrót do starych dobrych lat 70-tych i 80-tych. Nie chodzi tutaj wyłącznie o takie model jak Scrambler czy XJR1300 Racer. Chodzi o wysyp wszelkiej maści caferacerów, customów, scramblerów i klasyków. Rośnie liczba firm, które specjalizują się w pracy z takimi motocyklami, można do nich kupić specjalnie stylizowaną odzież, dodatki i akcesoria. Dość powiedzieć, że główną nowością firmy Metzeler na przyszły rok jest właśnie opona SportecKlassik jest guma adresowana właśnie do klasków i customów…
Gdy czegoś przybywa, czegoś innego często ubywa. Tak właśnie dzieje się ze skuterami, których w tym roku w Kolonii było wyraźnie mniej. W coraz większej ilości krajów Unii Europejskiej z motocykli korzystać można na podstawie prawa jazdy kategorii B. Oznacza to mniejszy popyt na klasę 50cc. Jeszcze niedawno hale wystawowe imprez w Kolonii i Mediolanie zalewane były wszelkiej maści 50-tkami z Chin i z okolic Chin, które dodawane były gratis do kupowanego kasku, albo rękawiczek. Dziś tego najtańszego i najsłabszego jakościowo towaru jest znaczenie mniej, za to jakość wykonanie pojazdów wyraźnie się poprawiła.
Widać wyraźnie, że producenci poświęcają dużo uwagi klasie 125cc. Pojazdy w tej klasie przygotowują nie tylko tacy giganci jak Yamaha (Tricity), Honda (Forza 125) czy Suzuki (Address 110), ale nawet takie lokalne marki jak chociażby polski Junak i Romet, gdzie obaj producenci mają w swojej ofercie zarówno skutery, jak i motocykle klasy 125. Czy to powinno dziwić? Miasta będą coraz bardziej zakorkowane, a cena paliwa i aut będzie wyłącznie rosła, zatem trudno mówić tutaj o dużym zaskoczeniu.
Elektryczne napędy to przyszłość. Podobnie jak na ubiegłorocznych targach w Mediolanie, tak i teraz można przekonać się o tym w Kolonii. Sporo uwagi poświęcone elektrycznemu skuterowi C Evolution na stoisku BMW, dumnie wyeksponowana rodzina Freeride E oraz obszerne stoisko firmy Zero Motorcycle – to najlepsze dowody na potwierdzenie tej tezy. Oprócz nich w halach Koln Messe znajdziecie kompletne rozwiązania z zakresu ładowania elektrycznych pojazdów, ich produkcji, obsługi, eksploatacji.
Wyposażenie osobiste motocyklistyto kolejny ważny element imprezy. Obszerne stoiska przygotowali znani producenci tacy jak Ixon,Rukka, Rev’it, Modeka. Zabrakło takich gigantów jak Alpinestars, Dainese czy Spidi – tych zapewne zobaczymy za miesiąc na domowym gruncie w Mediolanie. Pojawili się natomiast wszyscy liczący się producenci kasków. Schuberth zaprezentował swoją flagową nowości – M1 Metropolitan, ale sporo do pokazania mieli także tak rozpoznawalni gracze jak Shoei, Arai, Airoh, Scorpion, Shark czy rozwijająca się coraz prężniej marka LS2.
Oprócz motocykli i ciuchów na nie, w Kolonii znaleźć możecie wszystko, co potrzebne jest do jazdy motocyklem. Opony, środki smarne, części zamienne, akcesoria do ochrony, podróżowania, dłubania w motocyklu. Wszystko w jednym czasie i w jednym miejscu. Z ważniejszych wydarzeń w tym obszarze to nowa gama produktów Motula, prezentacja nowej opony R10 Evo przez Bridgestona, czy też wspomnianej wcześniej nowej gumy do klasyków SportecKlassik przez Metzelera.
Jak co roku, na międzynarodowych imprezach w Kolonii i Mediolanie obecne są polskie firmy i obecność ich jest z roku na rok coraz bardziej widoczna. Duże i fajne stoisko przygotował All Mot z marką Junak. Ze swoimi pojazdami wystawił się również Romet, nie zabrakło Wilmatu. Miejmy nadzieję, że nasza obecność będzie przybierała tutaj na sile.
INTERMOT to prawdziwy motocyklowy festiwal. Przez pięć dni życie w Kolonii kręci się wokół motocykli. Poza samymi nowościami w halach wystawienniczych można spróbować swoich sił w jazdach testowych organizowanych na terenie targów, można wziąć udział w niezliczonych konkursach i promocjach. Do tego pokazy, prezentacje i znane twarze projektantów, inżynierów, prezesów i światowej klasy zawodników. INTERMOT 2014 potrwa do najbliższej niedzieli. Kolonię dzieli od polskiej granicy zaledwie kilka godzin jazdy samochodem, zatem jeśli chcecie być mocno na bieżąco z tym co dzieje się w motocyklowym światku wypad na INTERMOT może być fajnym pomysłem na zbliżający się weekend!
|
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeten GSX-S z ABS-em jest podobny do Kawasaki z750r. Moim zdaniem ;)
OdpowiedzSzanowny Panie redaktorze, przypominam ¿e targi Intermot w Kolonii odbywaj± siê co 2 ( s³ownie: dwa ) lata, a nie co roku. Wiec na wszelkie zdania odnosz±ce siê do tego co by³o rok temu .... ...
OdpowiedzA gdzie jest napisane ¿e Intermot jest co roku?
OdpowiedzCzy mi siê wydaje, czy "nasz" romet i junak, to chiñska marka, pod Polsk± nazw±?
OdpowiedzDobrze Ci sie wydaje. Wiekszosc ich modeli to chinole z przeklejonym znaczkiem producenta.
Odpowiedz