Dodge Tomahawk - miejska legenda
Je¶li interesujesz siê motocyklami, jest spora szansa, ¿e s³ysza³e¶ nazwê „Dodge Tomahawk”. Nie istnieje mo¿liwo¶æ ¶ledzenia motocyklowego ¿ycia w sieci bez natkniêcia siê na wzmiankê o tym „motocyklu”. Tomahawk jest czym¶, czym szatan pewnie patroluje piekielne pielesze, wyszukuj±c niewdziêcznych nieszczê¶ników, aby zapewniæ im wieczne potêpienie. Spójrzcie na niego. To nie jest normalny motocykl. To niesamowity motocykl. Witamy w kolejnym odcinku.
Tomahawk móg³ powstaæ wy³±cznie w USA. Przecie¿ nikt w Europie nie mia³by tak megalomañskiego podej¶cia do motoryzacji. Si³± rzeczy muszê tutaj wspomnieæ o silniku, który Tomahawka napêdza. Nie da siê tego uj±æ inaczej. To ta sama jednostka V10, która jest w Viperze. Kiedy by³em ma³ym ch³opcem, w moim pokoju na ¶cianie widzia³y plakaty z dwoma furami: Corvette C4 i Viperem, które kocha³em bardziej ni¿ w³asne ¿ycie. Ale umówmy siê, ¿e wsadzanie silnika V10 z Vipera do czego¶, co potem bêdzie siê nazywaæ motocyklem jest równie m±dre jak wsadzanie d³oni do blendera. Oni jednak to zrobili. A wiemy dobrze, ¿e w Ameryce nikt nie bawi siê w „obni¿anie mocy na potrzeby danego pojazdu”, dlatego te¿ Tomahawk ma 8,3 litra pojemno¶ci i 507 KM.
Teraz najlepsze: osi±gi. Wed³ug Internetu, Tomahawk do setki rozpêdza siê w 2.5 sekundy. Jestem w stanie w to uwierzyæ. Rozstaw osi to nieca³e pó³ kilometra no i mamy nadal te ponad 500 KM, wiêc, przynajmniej teoretycznie, osi±gniêcie takiego przyspieszenia jest mo¿liwe. Ale zostaje jeszcze prêdko¶æ maksymalna. Mówi siê, ¿e to 600 km/h. Przepraszam, ale trudno mi uwierzyæ, ¿e wielkie koncerny motocyklowe, dajmy na to BMW czy Suzuki po¶wiêcaj± grube miliony na badania z zakresu aerodynamiki, aby ich motocykle zbli¿a³y siê do granicy 300 km/h nie l±duj±c w miêdzyczasie na drzewie, a Amerykanie wsadz± do motocykla silnik z Vipera i mówi±, ¿e „idzie” 600 km/h? To tak zwariowane, ¿e a¿ fajne. To trochê tak, jakby w CV w rubryce „jêzyki” wpisaæ „znam je wszystki”. Co ciekawe, nigdzie w siedzi nie mo¿na znale¼æ onboardu z Tomahawka, który jedzie z wy¿sz± prêdko¶ci±. Powody mog± byæ dwa. Pierwszy – Evela Knievela nie ma ju¿ z nami. Drugi – Tomahawk obecnie kosztuje pó³ miliona dolców i ryzyko rozpêdzenia tego behemotha jest có¿, potencjalnie kosztowne. Chyba, ¿e mówimy o wersji chiñskiej. O tak, zrobili wersjê chiñsk±...
Dobrze, ale jak Tomahawk ma siê poruszaæ? Silnik siedzi w potê¿nej, aluminiowej ramie monocoque i jest tam zainstalowany jako element no¶ny. U¿yto aluminium, aby obni¿yæ masê. Uda³o siê, poniewa¿ Tomahawk wa¿y 680 kg. Zawieszenie jest... niezwyk³e. Z ty³u jest relatywnie konwencjonalny monoshock, ale z przodu, gdzie w normalnych motocyklach s± golenie, tutaj s± dwa osobne wahacze, po³±czone ze zwrotnicami, aby Dodge'm da³o siê chocia¿ stwarzaæ pozory skrêcania. Hamulce s± równie niezwyk³e jak reszta motocykla. W ka¿dym z kó³ (a mamy ich, uwaga, cztery) jest tarcza hamulcowa o ¶rednicy 508mm, przy czym z przodu w ka¿d± z tych tarcz wgryza siê nie jeden zacisk, ale dwa (4-t³oczkowe). Je¶li ju¿ kto¶ siê kiedy¶ zdecyduje rozpêdziæ, to trzeba siê jako¶ zatrzymaæ.
Ok, w takim razie po co? Z tego samego powodu, co w przypadku Y2K, bo mo¿na. Dodge'owi chodzi³o wy³±cznie o rozg³os. Od premiery Tomahawka mija w tym roku 12 lat, a ci±gle o nim gadaj±, pojawia siê w ka¿dym zestawieniu typu najdro¿sze, najwiêksze, najszybsze (co jest dla mnie niezrozumia³e). Tomahawk nie mia³ byæ powie¶ci± Bu³hakowa. Mia³ byæ komiksem, w którym wiele dialogów bêdzie ograniczaæ siê do „Boom!”, „Paw!” oraz „Blam!”,
Poznaj inne Niesamowite Motocykle:
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzePiszesz drogi autorze ¿e Mówi siê, ¿e to 600 km/h. Przepraszam, ale trudno mi uwierzyæ, ¿e wielkie koncerny motocyklowe, dajmy na to BMW czy Suzuki po¶wiêcaj± grube miliony na badania z zakresu ...
Odpowiedz