Warsaw Motorcycle Show 2020. 10 motocykli, których siê spodziewamy
Największe targi motocyklowe w Europie Środkowo-Wschodniej, Warsaw Motorcycle Show, zbliżają się wielkimi krokami. Będzie to najlepsza okazja by z bliska przyjrzeć się motocyklowym nowościom, które w przyszłym roku trafią do salonów.
Przyszłoroczna edycja Warsaw Motorcycle Show zapowiada się jeszcze okazalej niż ostatnia - będzie więcej atrakcji, nowi wystawcy oraz, oczywiście światowa gwiazda. Kto? To jeszcze jest przedmiotem negocjacji. Szczegółowy opis tego, co czeka was w czasie targów, zamieścimy wkrótce.
Dziś przyglądamy się 10 motocyklom, które spodziewamy się zobaczyć 6-8 marca 2020 roku w Ptak Warsaw Expo w podwarszawskim Nadarzynie. ALe uwaga - nie traktujcie tego jako informacji na sto procent. Mimo naszej najlepszej wiedzy i woli importerów, zawsze może zdarzyć się obsuwa, ktoś czegoś nie dopilnuje i motocykl nie dojedzie. O szczegółach będziemy was jak zwykle informować na bieżąco.
Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że niesamowity Streetfighter V4 pojawi się na stoisku Ducati w towarzystwie innych nowości, takich jak na przykład Panigale V2 czy Multistrada 1260 GT. Streetfighter V4 dostępny będzie w dwóch wersjach - standardowej i S. Już w tej pierwszej robi wrażenie, oddając w ręce kierowcy 208 KM mocy przy 178 kg masy motocykla. Którą zobaczymy podczas warszawskich targów? Importer nie ujawnia.
Model Leoncino 800 jest póki co wielką niewiadomą. Tego, czy się pojawi w Nadarzynie, nie wie na razie nie tylko importer, ale nawet producent. Zamiast tego będziemy mogli obejrzeć bardzo apetyczne Imperiale z 400-centymetrowym singlem o mocy 20 KM. Mieliśmy okazję jeździć tą retro perełką i powiemy wam, że może to być jedna z najciekawszych nowości przyszłego roku!
Retro-enduro i prawdziwy hit tegorocznych targów EICMA z całą pewnością pojawi się w Nadarzynie w przyszłym roku. Kanciaste linie, które mocno nawiązują do niemal kultowej wyprawówki DR 800 Big, kryją w sobie sprawdzoną technologię Suzuki - dwucylindrowy silnik widlasty o nieco zwiększonej w stosunku do poprzednika pojemności i mocy 107 KM, ramę i zawieszenie z poprzedniego modeli V-Strom 1000, ale także kilka nowości: elektroniczną przepustnicę, tempomat i tryby jazdy.
212-konny naked, bazujący na Brutale 1000RR wywołał u nas efekt Pawłowa. Z jakiegoś powodu kochamy po prostu absurdalnie mocne motocykle o niemal zerowej użyteczności. Ale ten wygląd, te szczegóły… Potężny, litrowy silnik generuje moc wynoszącą, przy zastosowaniu akcesoryjnego układu wydechowego, przyzwoite 212 KM. Pozwala to na jazdę z prędkością ponad 300 km/h. Dodatkowo mamy tutaj w pełni regulowane, elektronicznie sterowane zawieszenie Öhlins, quickshifter oraz kolorowy wyświetlacz TFT z możliwością sparowania ze smartfonem i wyświetlania wskazań nawigacji. Gotowy do jazdy motocykl waży ok. 210 kg.
5. Energica Ego Corsa MOTO-E
Tak, tak - podczas Warsaw Motorcycle Show będzie okazja z bliska zobaczyć włoską Energicę Ego Coarsa w specyfikacji Moto-E. 160-konny motocykl ze stałym momentem obrotowym wynoszącym 200 Nm rozpędza się do 270 km/h.
Najnowszy turystyk Indiana, wyposażony w najmocniejszy podobno amerykański silnik V-twin, to manifestacja technologii i luksusu "made in USA". Oprócz 120-konnej jednostki napędowej o pojemności 1800 cm3, Challenger oferuje tonę elektroniki - trzy tryby jazdy, system Smart Lean Control, który pomaga pokonywać zakręty, sześcioosiowy moduł IMU Bosch, kontrolę trakcji i system kontroli momentu obrotowego. Do tego regulowane zawieszenie i potężny zestaw audio.
Nowy Tracer 700 zapowiada linię stylistyczną nowych turystyków Yamahy. Futurystyczne, nieco kosmiczne kształty kryją jednak sprawdzoną technologię dotychczasowego modelu, w tym udany, dwucylindrowy silnik o pojemności 689 cm3. Najwięcej zmian w tym motocyklu dotyczy ergonomii - zawieszenie ma teraz możliwość regulacji, szyba da się regulować jedną ręką, zaś panel instrumentów jest lepiej wykonany i można nim sterować przyciskami umieszczonymi przy lewej manetce.
Co do obecności tego motocykla na Warsaw Motorcycle Show wciąż nie ma stuprocentowej pewności. Wciąż nie zostały podjęte ostateczne decyzje, stąd naszą sugestię traktujcie z pewnym dystansem. CBR 1000 RR-R to nafaszerowana zaawansowaną elektroniką najnowsza odsłona sportowego litra CBR. Na pokładzie liczne systemy wspomagające jazdę, sterowane modułem bezwładnościowym IMU, regulowane zawieszenie Showa oraz 217 KM i 113 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
9. Triumph Rocket 3
Tutaj podobna sytuacja - spodziewamy się zoabczyć brytyjską markę w Nadarzynie, choć ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Rocket 3, z trzycylindrowym silnikiem rzędowym o imponującej pojemności 2500 cm3 zachwyca stylistyką i lekkością prowadzenia, której zupełnie nie spodziewalibyśmy się po takim mastodoncie.
Mniejszy z rodzeństwa XR-ów zbudowany został na bazie modelu F 850 GS, stąd w ramie nieznacznie powiększony, choć dobrze znany, dwucylindrowy silnik rzędowy o pojemności 895 cm3. Średnicę cylindrów zwiększono do 86 mm, pozostawiając ten sam skok tłoka - 77 mm. Moc wynosi teraz 105 KM przy 8750 obr./min, a maksymalny moment obrotowy wynosi 92 Nm przy 6500 obr./min.
Bonus:
11. Harley-Davidson LiveWire
Dla jednych świętokradztwo, dla innych fajny, alternatywny pomysł na motocykl. Zgrabny, elektryczny cruiser na Warsaw Motorcycle Show ma szansę przekonać nieprzekonanych i otworzyć oczy niedowiarkom. 177 km/h prędkości maksymalnej, 180 km zasięgu - te wartości mogą przekonać do elektrycznych jednośladów.
Komentarze 0
Poka¿ wszystkie komentarze