WMMP - rekordowe wyniki z soboty
Sobotnie wyścigi w Poznaniu pod znakiem nowego rekordu toru w Poznaniu
BMW Powermed RR Cup bez niespodzianek
VI runda pucharu BMW to kolejna odsłona dominacji Waldka Chełkowskiego. Pod nieobecność Piotrka Górki i odpadnięciu z wyścigu Jerzego Bergera, miejsca na podium uzupełnili Marcin Małecki i Bartek Łysoniewski.
Superstock 600 Junior i Supersport
W Juniorach znakomitą formą błysnął Artur Wielebski. Nie dość, że był najszybszy w kwalifikacjach, to zajął pierwsze miejsce w wyścigu i wykręcił najlepszy czas okrążenia. Dzięki temu zdobył „nadkomplet” 27 (25+1+1) punktów i zredukował przewagę nad Sebastianem Zielińskim do 23 punktów w generalce. Niesamowita walka rozegrała się natomiast za jego plecami. Zieliński naciskany przez Kubę Wróblewskiego musiał bronić się do dosłownie ostatnich centymetrów wyścigu, wyprzedając rywala o zaledwie 0,02 sekundy! Kolejność na podium to oczywiście Wielebski, Zieliński i Wróblewski.
Nie mniej emocji dostarczył wyścig seniorów. Jadący w barwach Suzuki Grandys Duo Marko Jerman pokazał w jakim miejscu są nasze wyścigi, wygrywając kwalifikacje i wyścigi. Co prawda nie przyszło to łatwo, ponieważ Daniel Bukowski wpadł na metę tuż za Jermanem, ale do historii przejdą wyniki i punkty. Trzeci dojechał Marek Szkopek, przy okazji inkasując dodatkowy punkt za najlepszy czas w wyścigu.
GSX-R Cup
Pucharowcy Suzuki po raz pierwszy w tym roku mieli okazję pojechać przy bardzo sprzyjających warunkach pogodowych. W 600 wygrał Sławek Maszczak, a podium uzupełnili Krzysiek Konarzewski i Marcin Knawa. W 1000 dosyć niespodziewanie wygrał Marcin Purtak, przed Radkiem Gapskim i Tomkiem Kotulą.
Superstock 1000 i Superbike
W dużych Stockach niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Wygrał bezdyskusyjnie Mekalu. Drugi dojechał Waldek Chełkowski przed Adamem Badziakiem. Tym samym Waldek zepchnął Adama także w klasyfikacji generalnej na czwarte miejsce. Jako, że Pellizzon raczej nie pojawi się na kolejnych rundach WMMP, spokojnie możemy mówić o trójce zawodników na prowadzeniu: Meklau, Chełkowski, Badziak.
Wyścig Superbików zdominowany został przez Pawła Szkopka, który ustanowił nowy rekord toru w Poznaniu: 1:33.214 (kwalifikacja: 1:32.915). W wyścigu dominacja Pawła była zdecydowana, Gwen Giabbani dojechał drugi z ponad 15-sekundową stratą, kolejny był Marko Jerman, dla którego po Supersportach był to drugi wyścig tego dnia. Swoją drogą, jak na swoją „nieczęstą” obecność w Poznaniu, Jermanowi należą się słowa prawdziwego uznania za wykręcenie czasu na poziomie 1:33!
Pretendent
Wyścig pretendentów wygrał Rafał Stachurski przed Marcinem Sikorą i Darkiem Michalakiem. Choć startujący w tej klasie zawodnicy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki, w środku stawki trwała zacięta walka o każde miejsce, przez co było na co popatrzeć także i w tym wyścigu.
Hornet Cup
Z wyścigiem Hornetów wiąże się zabawna historyjka. Po zmianie opon na Pirelli Diablo Rosso Corsa, zawodnicy zastanawiali się ile da się urwać z czasów uzyskiwanych w poprzednim sezonie. Niektórzy twierdzili, że 1:48, optymiści sądzili, że da się zejść nawet do 1:47. Wczoraj Paweł Szkopek jako VIP na piątym kółku pojechał 1:45… Ostatecznie Paweł obiecał jechać w wyścigu bez korzystania z hamulców, co i tak nie przeszkodziło mu wygrać! VIP rzecz jasna nie liczy się w klasyfikacji, więc pierwsze miejsce na pudle przypadło Krzyśkowi Depcie, który wpadł na metę tuż za Szkopkiem jadącym… bez wspomnianego hamulca. Drugie miejsce przypadło Kamilowi Streżyńskiemu, trzecie natomiast Rafałowi Mazurkiewiczowi.
CBR125R Cup
Wyścig małych CBRek przebiegł bardzo po myśli Wojtka Wróbla, który przywiózł do mety sporą przewagę. Tymczasem losy kolejnych miejsc na podium rozstrzygały się do ostatnich metrów wyścigu, gdy trzech zawodników praktycznie jednocześnie wpadło na metę. Drugie miejsce wywalczył Przemek Piastowski, a podium uzupełnił Marcin Matysiak.
Już jutro kolejne wyścigi, w tym niestartujące dziś klasy Rookie 600 i Rookie 1000. Pełny harmonogram wygląda następująco:
Niedziela:
08:15 - 08:25 Rozgrzewka Honda CBR 125R
08:30 - 08:40 Rozgrzewka Honda Hornet
08:45 - 08:55 Rozgrzewka Suzuki GSX-R Cup
09:00 - 09:10 Rozgrzewka Superstock 600 Jnr / Supersport WMMP
09:15 - 09:25 Rozgrzewka BMW S 1000 RR
09:30 - 09:40 Rozgrzewka Superstock 1000+Superbike WMMP
09:45 - 09:55 Rozgrzewka Rookie 600
10:00 - 10:10 Rozgrzewka Rookie 1000
Wyjazd zawodników na tor / rozpoczęcie wyścigu
10:30 / 10:45 Wyścig Suzuki GSX-R Cup 9 okr
11:15 / 11:30 Wyścig BMW S 1000 R 9 okr
12:00 / 12:15 Wyścig Honda CBR 125R 7 okr
12:40 / 12:55 Wyścig Superstock 600 Junior / Supersport WMMP 15 okr
13:40 / 13:55 Wyścig Honda Hornet 7 okr
14:20 / 14:35 Wyścig Superstock 1000+Superbike WMMP 16 okr
15:20 / 15:35 Wyścig Rookie 600 10 okr
16:10 / 16:25 Wyścig Rookie 1000 10 okr
|
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeDla mnie to pełna marketingowa kompromitacja dla Suzuki, że wystawiają zawodnika na Hondzie! Takie rzeczy tylko w Polsce. Pomyślcie o takiej sytuacji w MotoGP lub WSBK. Trochę się Pan Grandys ...
Odpowiedzten degenerat i pijak alkoholik - jak go nazywaliście - jest dla Was wielki???? Nic nie rozumiem
Odpowiedznikt mu nie zabierał tego ,że jest szybki... ,moralnie jest dnem ... ale szybko jezdzić potrafi - nie ma co gadać ;)
Odpowiedzglupi belkot kogos kto sie nic nie zna na wyscigach. jak LS juz nie bedzie u was pisal to moze zatrudnijcie kogos kto sie cos na tym zna. niby na jakim pozimie sa nasze Supersporty? Dzisij Szkopek...
OdpowiedzTylko ze Szkopek jeździ tam od 15 lat, Buła ma ambicje do MŚ a ile razy Jerman był w Poznaniu znafco?
OdpowiedzPaweł tak dał po garach że następny był za nim 15 sekund! Szkoda że dziś miał defekt. Tak czy inaczej jest wielki.
OdpowiedzZ całym szacunkiem dla redaktora ale CZAS OSIĄGNIĘTY W KWALIFIKACJI NIE JEST REKORDEM TORU !! Polecam czytanie regulaminów, bo po raz kolejny redaktorzy nagminnie piszą w artykułach bzdury!!
OdpowiedzDokładnie... rekord, który ustanowił Paweł, to zdaje się 1:33:214.
OdpowiedzBrawo Paweł! Zdeklasował głównych rywali z Suzuki.
Odpowiedzi rywali startujących na Hondach w barwach Suzuki też :) (Jerman statował na Hondzie w barwach Suzuki)
OdpowiedzSzkopek tak przygotowal silnik ze mu nie wystarczylo na drugi wyścig. Jerman go cisnął ale był mąrzejszy i zjechał, żeby nie wybuchł, tak mówił Wajda. Szkopas poszedł wa bank i poległ. Gwen z Meklałem jak zwykle się przepychali, jakby nie zauważyli że nie ma Szkopasa- zajebisty wyścig! Słowa uznania dla Grandysa, zajebisty strateg, a Jerman na Superstocku po Forayu obnażył słabość naszych Supersportów...i komsji technicznej, która w tamtym roku chyba była ślepa :). *** więcej takich ludzi jak Grandys a te mistrzostwa będą ciekawsze od IDM. Byłem u nich w pod namiotem, pełna profeska, porządek jak w WSBK, czysto, każdy wie co ma robić, nie zapomniane wrażenia ...no i te te laski z parasolem...:), ślina cieknie. Reszta to cień i pełna zazdrość. Przyjechałem Yamahą R1 09, ale po tym sezonie zmieniam na GSX-R 1000 !!! Sama rozmowa z Andym była dla mnie jak wyrocznia...i do tego dał mi swój slajder z autografem!!! Moja laska momentalnie się w nim zakochała i tu mam problem, gość jest tak w porzo, że gdybym nie był chłopakiem, też pewnie bym zwariował :( . ale wracajmy do realizmu, gość jest tak optymistycznie i pozytywnie nastawiony do życia, że od dziś jest moim idolem... no mojej laski niestety też, ale to już inna historia...Zajebisty weekend !!!
OdpowiedzNie użyłem zwrotu ze Szkopek przygotował silnik na jeden wyscig.Awaria Szkopka zaskoczyła mnie tak samo jak innych.Byłem przekonany ze wyscig juz jest pozamiatany i Szkopek wygra.Jedyne co Szkopek powiedział co słyszałem to to ze chciał dopchnąc motocykl z pod Sławińskiego po nitce toru do depot ,dokonać naprawy i pojechać dalej....to słyszałem po wyscigu z jego ust.Nic nie mówił o przygotowaniu silnika na jeden wyscig.
OdpowiedzTak Meklau jest super. Dużo opowiada i dzieli siię wiedzą. Opowiadał jak robiliście mu laskę z dziewczyną na zmianę. Sam ma takie gejowskie zachowania ale Szkopka nie poderwał. Całował go po wyścigu w sobotę w czoło i mówił, że jest Szkopas jest wielki ale nie udało mu się go poderwać. Co do samego wyścigu to tylko Jerman miał jakieś jaja a reszta, to cień i to odległy. Co się dziwić Marko jeździ już 17 lat a pochodzi z rodziny o tradycjach wyścigowych. Jego brat jest Mistrzem Świata. Giaggani troszkę słabo jak na Mistrza Świata, nic nie pokazał. Te Suzuki są tak beznadziejne, że Marko nie chciał na nich jechać. Zdecydowanie miał rację, bo na Hondzie, to chociaż przez chwilę mógł sobie za Pawłem pojechać :) Swoją drogą, to żenada, że zawodnik jadący w teamie Suzuki zasuwa na Hondzie
Odpowiedzsam jesteś gejem i dupolizem Szkopka. Możesz im robić laskę na zmianę, a od Meklała wara zboczony internetowy onanisto !!!
Odpowiedzjesteśmy tacy sami, jak dwie krople wody, tylko ja za idola mam zawodnika, który walczy i wygrywa a ty kolesia, który kombinuje, co by tu zrobić czyimś kosztem, żeby zgarnąć jakiś dodatkowy tytuł. Może to dobry pomysł na przyszły sezon. Nikt nie powinien brać sponsora tytularnego, bo jak będzie na prowadzeniu w generalce na koniec sezonu, to może liczyć na ofertę sprzedania się Grandysowi. Masakra
Odpowiedz