BMW K1 i wszystko, co warto wiedzieć o tym najbrzydszym turystyku w historii
BMW K1, czyli za drogi, za wolny, za brzydki. Genialny w zamyśle motocykl, który okazał się największą pomyłką niemieckiej motoryzacji. Monachium. Druga połowa lat 80-tych XX wieku. Szef działu projektowego BMW patrzy na krople deszczu ściekające po przybrudzonej tafli szkła szyby. Prezesi zadecydowali - ma powstać nowy turystyk i ma być jak nic, co do tej pory jeździło na drodze. Motocykl ma wyglądać i szokować, a targi w Kolonii zbliżają się wielkimi krokami. Och, szokował. I to jeszcze jak.
Łukasz "Boczo" Tomanek 2024.03.31