Yamaha MT-09 Tracer - turystyczna waga pó³¶rednia
W ciągu kilku ostatnich lat sytuacja na rynku motocyklowym przeszła prawdziwą metamorfozę. Czasy dominacji motocykli stricte sportowych skończyły się. Miłośnicy dwóch kółek przestali traktować je wyłącznie w kategoriach rozrywkowo-statusowych, a zaczęli dostrzegać także ich aspekt użytkowy. W chwili obecnej najlepsze wyniki sprzedażowe zarówno w Polsce jak i na świecie notują motocykle klasy street, do których zalicza się m.in. model MT-09. Na przestrzeni ostatniego roku, od czasu jego pojawienia się na rynku zachodnioeuropejskim zyskał on uznanie tysięcy pasjonatów dwóch kółek - jego unikalny charakter i dobre własności jezdne w połączeniu z rozsądną ceną, okazały się być strzałem w dziesiątkę, który dostrzegło w Europie ponad 12 000 motocyklistów.
Równolegle coraz większe zainteresowanie klientów zaczęło pojawiać się również w segmencie motocykli turystycznych, wśród których koncernowi Yamaha brakowało lekkiego i zwinnego jednośladu o charakterze prawdziwego turystyka. Krążownikowi FJR1300 nie sposób odmówić turystycznego charakteru, ale z wszechstronnością i zwinnością jest już nieco gorzej. Nie trzeba było zatem habilitować się z logiki, aby dojść do wniosku, że w dobie konkurencyjnego wyścigu zbrojeń, również firma z Iwata zechce wypełnić lukę czymś, co spełniać będzie oczekiwania wszechstronnych motocyklistów - idealnego połączenia sportowej agresji i turystycznego komfortu w jednym. Mając w posiadaniu bazę do dalszych modyfikacji, Yamaha dzięki kilku drobnym adaptacjom stworzyła model MT-09 Tracer – turystyczną wersję zadziornego MT-09, którą testowaliśmy na andaluzyjskich serpentynach.
Dwie strony mocy
MT-09 z założenia miało być motocyklem z charakterem – zarówno tym wykreowanym przez dział marketingu, jak również samych inżynierów, którzy dołożyli wszelkich starań, aby wrażenia towarzyszące podczas jazdy skutecznie przyspieszały bicie serca. O ile w przypadku pozbawionego większych ograniczeń nakeda sztuka ta nie wydaje się być specjalnym wyzwaniem dla inżynierów budujących na co dzień mocne maszyny, o tyle w przypadku motocykli, które z natury mają spełniać określone oczekiwania na takich obszarach jak wygoda, funkcjonalność i ekonomiczność, pojawia się dodatkowe wyzwanie.
Yamaha zdecydowała się podzielić swój projekt równo na dwie części, określane jako dwie dusze nowego Tracera – emocjonalną i praktyczną. Pierwsza posiada wszystkie cechy, które poznaliście przy okazji naszego testu Yamahy MT-09. Mocny silnik, ostre jak brzytwy hamulce i krótki rozstaw osi, które sprawiają, że motocykl chętnie składa się w zakręty i jeszcze chętniej wyrywa na gumę po strzale ze sprzęgła. Z drugiej strony wzbogacony o wysoką owiewkę, szerokie kanapy i większy zbiornik paliwa otrzymał podstawowe atrybuty prawdziwego długodystansowca.
Transformacja
Mogłoby się wydawać, że różnice pomiędzy motocyklem klasy naked i turystykiem bywają ewidentne. W przypadku pary MT-09 i MT-09 Tracer nie jest to jednak do końca oczywiste. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że większość głównych elementów pozostała w niemal niezmienionej formie. Z wiadomych względów Tracer zyskał wyższą, regulowaną bez użycia narzędzi szybę, znacznie szerszą i dłuższą kanapę oraz większy, 18-litrowy zbiornik paliwa. Wydłużona i wzmocniona została również rama pomocnicza, zaś po obu jej stronach pojawiły się elementy pozwalające na bezpośrednie zamocowanie bocznych kufrów. Dodatkowo, na wyposażeniu motocykla znajdziemy centralną podstawkę, docenianą szczególnie w trasie podczas smarowania łańcucha czy załadunku i rozładunku bagaży.
Co zaś się tyczy ergonomii, pozycja za kierownicą, dzięki dwóm prostym zabiegom została znacząco wyprostowana. Z przodu znalazła się wyższa i szersza kierownica, dzięki której mamy możliwość odciążenia nadgarstków podczas jazdy. Dla odpowiedniego dopasowania wysokości siedzenia do wzrostu, pojawiła się możliwość jego regulacji w zakresie od 845-860mm (dla porównania, w wysokość siedzenia w modelu MT-09 wynosiła 815mm). Sety podnóżków, jako trzeci punkt podparcia w trakcie jazdy, pozostały na niezmienionej pozycji, co pozwoliło zmniejszyć kąt zgięcia nóg w kolanach i tym samym sprawić, że są one mniej przeciążane. Jest też dobra wiadomość dla osób niskich – Yamaha przygotowała pakiet obniżający wysokość siedzenia do standardowych 815mm.
Po przekręceniu kluczyka, na dużym ciekłokrystalicznym panelu pojawia się szereg standardowych, bardzo czytelnych informacji. Podczas jazdy mamy więc podgląd m.in. na pokonany danego dnia dystans, temperaturę powietrza, wskaźnik poziomu paliwa, średnie zużycie paliwa, a nawet informację o zapiętym biegu. Wszystko jest na swoim miejscu, zatem korzystanie z wyświetlacza jak i z przełączników na kierownicy nie stanowi żadnego wyzwania.
Waga lekka w turystyce
W trakcie testów do pokonania mieliśmy 230-kilometrową pętlę po malowniczych okolicach Antaquery, w której odbywała się prezentacja Tracera. Wbrew pozorom, zimą w Hiszpanii temperatury również spadają poniżej zera, o czym przekonaliśmy się chwilę po odpaleniu motocykli. Pierwszy rzut oka na wskaźnik temperatury i wiadomo było, że bez podpinki ani rusz. Jak się później okazało, północne zbocza gór w kierunku których podążaliśmy były wyraźnie oszronione, podobnie zresztą jak niektóre odcinki jezdni, na której po raz pierwszy można było sprawdzić działanie kontroli trakcji. Po kilkudziesięciu przejechanych kilometrach, przyzwyczajeniu się do motocykla i rozgrzaniu opon można było przystąpić do pierwszych, odważniejszych prób sprawdzania możliwości Tracera.
To co cieszy od pierwszych przejechanych metrów, to odczuwalnie niska waga motocykla, wynosząca w przypadku MT w pełni gotowego do jazdy zaledwie 210kg. Yamaha chwali się najwyższym w klasie stosunkiem mocy do masy, wynoszącym 0.4 kW/kg, co zresztą przekłada się na dynamikę podczas jazdy. Krótki rozstaw osi w połączeniu z niską masą własną motocykla sprawia, że pokonywanie ciasnych zakrętów przychodzi z ogromną łatwością, jest mocno przewidywalne, a co najważniejsze dostarcza mnóstwa frajdy.
Sercem Tracera pozostaje ta sama jednostka napędowa, która bez problemu stawiała pierwszą „zero dziewiątkę” na gumę z trzeciego biegu. 87,5Nm i 115KM rzędowej trójki sprawia, że pod kątem mocy, Yamaha w turystycznej klasie 650-1050 ustępuje pola jedynie Tiger Sportowi 1050 i Versys'owi 1000 (jest jednak od nich znacznie lżejsza!). Jedyną zmianą dotyczącą silnika, a w zasadzie jego sterowania, są zmienione mapy zapłonu, które oferują w przypadku Tracera płynniejszą charakterystykę pracy silnika. Wciąż jednak do naszej dyspozycji pozostaje system zmiany map zapłonu D-mode, oferujący podobnie jak w przypadku MT-09 trzy tryby pracy: Standard, A i B. O ile pomiędzy trybami standardowym i A różnice nie są zbyt duże, o tyle w przypadku B jest ona wyraźnie wyczuwalna. Reakcja na gaz, nawet w przypadku dynamicznego odkręcenia manetki jest bardzo płynna i przewidywalna. Tryb ten świetnie nadaje się na śliskie nawierzchnie (jak w przypadku oszronionej jezdni) oraz przede wszystkim dla motocyklistów, którzy przesiądą się na niego z maszyn o nieco mniejszych możliwościach. Warto również zauważyć, że zmian pomiędzy mapami można dokonać bezpośrednio podczas jazdy – trzeba to jednak robić na zamkniętej przepustnicy. No i oczywiście spalanie – 4.5 litra przy prawdziwie mieszanym cyklu jazdy uznaję za wynik godny podkreślenia.
Plug & play
Podobnie jak w przypadku silnika, zarówno zawieszenie jak i hamulce trafiły do Tracera w myśl zasady plug & play. Podczas pierwszego kontaktu z MT-09 półtorej roku temu, zetknęliśmy się w jego przypadku z nie najkrótszym skokiem zawieszeń i stosunkowo miękkim zestrojeniem. Z perspektywy czasu łatwo wywnioskować, że już wtedy było ono projektowane również z myślą o zaadoptowaniu go do modelu turystycznego, co w przypadku Tracera wydaje się być słusznym rozwiązaniem. Nie mniej jednak z uwagi na zwiększoną masę motocykla, jak również potencjalnego ładunku w postaci pasażera i bagażu, zwiększono napięcie wstępne oraz wartość tłumienia zarówno przedniego jak i tylnego zawieszenia. W efekcie pierwsze doświadczenia jadącej w pojedynkę i bez bagażu osoby o wadze nieprzekraczającej 70kg, po niezbyt równej drodze były jednoznaczne – albo trzeba coś na siebie wrzucić albo jechać o wiele szybciej. Okazało się, że „szybciej” całkowicie rozwiązuje problem sztywności, dzięki której szybka turystyka staje się naprawdę szybka.
Jak już wcześniej wspomniałem, do Tracera w niezmienionej formie trafił również układ hamulcowy, w standardzie wzbogacony o system ABS. Co tu dużo mówić. Same hamulce działają bezbłędnie – szybko i zdecydowanie, a przy tym posiadają dobrą modulację (szczególnie przedni), która już po krótkim czasie pozwala na ich pewne wyczucie. W połączeniu z kontrolą trakcji, która także występuje w podstawowym wyposażeniu, pakiet ten pozwala bezpiecznie i pewnie poruszać się po drodze, bez względu na panujące warunki… oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. A skoro jesteśmy już przy kontroli trakcji. Oferowany przez Yamahę Traction Control System (TCS) należy do grona standardowych modeli, sterowanych poprzez regulację zapłonu, odcięcie dawki paliwa oraz kąta otwarcia przepustnicy. Co to oznacza w praktyce? Wprawdzie nie ufałbym jej działaniu na tyle, aby bawić się agresywnie przepustnicą w dużych złożeniach, niemniej jednak, test na jednym z wyślizganych asfaltowych podjazdów dowiódł, że w przypadku, gdy tylne koło wyraźnie traci przyczepność, elektronika bierze sprawy w swoje ręce, skutecznie pozbawiając nas możliwości zamiatania ogonem. Chyba, że zdecydujemy się ją wyłączyć – taka możliwość również istnieje.
Wprawdzie pokonanie dystansu 230 kilometrów nie jest szczególnym wyzwaniem dla większości motocyklistów, w szczególności tych, którzy turystykę motocyklową mają we krwi. Nie mniej jednak, jest to moment, w którym można dostrzec pewne niedoskonałości, które z kilometra na kilometr potrafią skutecznie zniechęcić motocyklistę do dalszej jazdy. Za sterami Tracera było mi na tyle wygodnie, że chętnie zrobiłbym za jednym zamachem całą tę trasę także w przeciwnym kierunku. Prywatnie jestem bowiem ogromnym zwolennikiem tego typu motocykli. Po pierwsze ze względu na oferowaną przez nie uniwersalność – doskonałe zarówno w mieście, jak i na trasie, a po drugie z uwagi na wygodną, wyprostowaną pozycję, która nawet przy wzroście rzędu 187cm pozwala w pełni komfortowo podróżować. Moje pierwotne obawy co do skuteczności filigranowej i dosyć skąpej owiewki zostały rozwiane, kiedy nawet przy ponad 200km/h, ku mojemu zdziwieniu zaskakująco dobrze radziła sobie z siłą pędzącego powietrza.
Bitwa cenowa
Zapoczątkowany w ubiegłym roku przez Yamahę nokaut cenowy w postaci nowej serii MT zdaje się trwać w najlepsze. W przypadku Tracera można pokusić się o stwierdzenie, że dzięki mądrej i przemyślanej polityce udało im się stworzyć dwa bardzo dobre motocykle w cenie jednego. Dzięki ograniczonym kosztom związanym z procesem projektowo-produkcyjnym, cena nowej sportowo-turystycznej Yamahy MT-09 Tracer ukształtowała się na bardzo atrakcyjnym poziomie 40 900 zł. Biorąc pod uwagę fakt, że w pakiecie otrzymujemy motocykl z jednej strony umożliwiający łapczywe i w pełni komfortowe pokonywanie setek kilometrów, a z drugiej sprzęt służący zawstydzaniu w mieście i na krętych serpentynach miłośników maszyn sportowych sprawia, że podobnie jak w przypadku modelu MT-09, Tracerowi wróżymy równie udany debiut.
Dane techniczne
Silnik | |
Układ | Trzycylindrowy w układzie rzędowym, DOHC, 4 zawory na cylinder |
Pojemność skokowa | 847cm3 |
Średnica x skok tłoka | 78.0×59.1mm |
Stopień sprężania | 11.5 :1 |
Moc maksymalna | 84.6kW(115KM)/10000r/min |
Moment obrotowy | 87.5Nm (8.9kgf*m)/8500r/min |
Rozruch | Elektryczny |
Smarowanie | Ciśnieniowe, z pompą oleju |
Sprzęgło | Mokre, wielotarczowe |
Zapłon | TCI |
Skrzynia biegów | 6-biegowa, o stałym zazębieniu |
Przeniesienie napędu na koło | Łańcuch |
Przełożenie pierwotne | 1.681 (79/47) |
Przełożenie wtórne | 2.813 (45/16) |
Przełożenie 1 biegu | 2.667 (40/15) |
Przełożenie 2 biegu | 2.000 (38/19) |
Przełożenie 3 biegu | 1.619 (34/21) |
Przełożenie 4 biegu | 1.381 (29/21) |
Przełożenie 5 biegu | 1.190 (25/21) |
Przełożenie 6 biegu | 1.037 (28/27) |
Podwozie | |
Rama | Odlewana ciśnieniowo, aluminiowa, typu Diamond |
Zawieszenie przednie | Widelec teleskopowy USD |
Skok przedniego zawieszenia | 137 mm |
Zawieszenie tylne | Wahacz wleczony, aluminiowy, układ dźwigniowy, pojedynczy amortyzator |
Skok tylnego zawieszenia | 130 mm |
Kąt główki ramy | 24º |
Wyprzedzenie | 100 mm |
Hamulce przednie | Podwójne, tarczowe z czterotłoczkowymi zaciskami, tarcze Ø 298 mm |
Hamulec tylny | Pojedynczy, jednotłoczkowy zacisk, tarcza Ø 245 mm |
Przednia opona | 120/70ZR17M/C (58W) (Bezdętkowe) |
Tylna opona | 180/55ZR17M/C (73W) (Bezdętkowe) |
Wymiary | |
Długość | 2,160 mm |
Szerokość | 950 mm |
Wysokość | Min. 1,345 mm / Max. 1,375 mm |
Wysokość siedzenia | Min. 845 mm / Max. 860 mm |
Rozstaw osi | 1,440mm |
Prześwit | 135mm |
Waga (wliczając paliwo i olej) | 210 kg |
Pojemność baku | 18 litrów |
Ilość oleju | 3.4 litra |
|
Komentarze 23
Poka¿ wszystkie komentarzeOd dwóch lat je¿d¿ê MT 09 a dzi¶ dziêki uprzejmo¶ci kierownika serwisu Yamaha w K³odzku na czas czynno¶ci serwisowych mog³em poje¼dziæ Tracerem,no i... Ja uwa¿am ¿e nie powinni go dawaæ do ...
Odpowiedzbzdurny komentarz, dobrze ze jeste¶ szczê¶liwym, dla mnie tracer przez 500 km te¿ by³ "drewnem" ale teraz po dopasowaniu nie zamieni³bym go na ¿aden w podobnej klasie cenowej, a je¿d¿ê sporo. To specyficzny moto i trzeba po prosti siê przyzwyczaiæ nim siê go pokocha
OdpowiedzJakie 4.5 litra(bravo dla autora) skad wy to birzecie, kolejna przeklamana info chyba ze w garazu na stupce lub do 80 km/h i z 1/4gazu. U mnie 6.4 samemu raz szybciej raz wolniej.
OdpowiedzPosiadam takowy sprzêt i jest genialny silnik ci±gnie z do³u lepiej ni¿ nie jedna licealistka a i mocy mu nie brakuje na wy¿szych obrotach super elastyczny 3 cylindrowy agregat pozycja za ...
OdpowiedzPosiadam takowy sprzêt i jest genialny silnik ci±gnie z do³u lepiej ni¿ nie jedna licealistka a i mocy mu nie brakuje na wy¿szych obrotach super elastyczny 3 cylindrowy agregat pozycja za ...
OdpowiedzPosiadam takowy sprzêt i jest genialny silnik ci±gnie z do³u lepiej ni¿ nie jedna licealistka a i mocy mu nie brakuje na wy¿szych obrotach super elastyczny 3 cylindrowy agregat pozycja za ...
OdpowiedzMAX ³adunek - 180kg ;-( JA 115 + plecaczek jakies 60 + doliczyæ ciuchy na moto to jedyny baga¿ jaki mo¿emy zabraæ na wyjazd to karty kredytowe. ;-) ;-)
Odpowiedzjak tyle warzysz i chcesz je¼dziæ z plecakiem bêdziesz mocno rozczarowany bo zawias jest miêkki i przy masie maksymalnego za³adunku bêdzie mocno bujaæ
OdpowiedzBo to waga polsrednia ;) dla mnie (niecale 80kg) i mojego plecaczka (niecale 60kg) w sam raz :)
Odpowiedz