Róża Thun: nie ma mowy o automatycznych ogranicznikach prędkości! Tymczasem...
W przyjętym przez KE rozporządzeniu nie ma mowy o ogranicznikach prędkości - twierdzi europosłanka Róża Thun w oświadczeniu przesłanym do mediów. To prawda, choć... możliwość wprowadzenia takiego rozwiązania została dopuszczona w unijnym dokumencie.
Uspokajamy - przyjęte przez Komisję Europejską rozporządzenie w sprawie nowych systemów bezpieczeństwa w samochodach nie zawiera zapisu o obowiązkowym ograniczniku prędkości. Owszem, mowa w nim o zastosowaniu ISA, czyli inteligentnego asystenta prędkości, ale, jak zapewnia w przesłanym do redakcji oświadczeniu Róża Thun, sprawozdawczyni rozporządzenia, system ten nie wymusza zmniejszenia prędkości, a tylko ostrzega kierowcę o jej przekroczeniu.
Oświadczenie w sprawie rozporządzenia
Jak tłumaczy Róża Thun, obowiązkowy system ISA, który ma być montowany od 2022 roku w każdym nowym pojeździe, w wariancie przyjętym przez KE, będzie zwracał uwagę kierowcy na fakt przekroczenia prędkości, ale nie będzie miał możliwości jej wymuszonego ograniczenia. System będzie pozyskiwał informacje o dozwolonej prędkości z obserwacji znaków drogowych oraz z map, a kierowca będzie informowany o przekroczeniu prędkości poprzez wibracje, sygnał dźwiękowy lub wizualny i to od działania kierującego będzie zależało czy auto zacznie hamować czy dalej będzie przyspieszać.
Jak dowiadujemy się z oświadczenia, system będzie aktywny po każdym uruchomieniu samochodu, ale kierowca będzie mógł go wyłączyć na pewien czas w trakcie jazdy, na przykład kiedy ze względu na pogodę lub niewłaściwe oznakowanie może on nie działać prawidłowo.
Tymczasem w dokumentach unijnych
Skąd zatem całe zamieszanie wokół systemu ISA i informacje o wymuszonym ograniczeniu prędkości? Z opracowań unijnych oczywiście. W unijnym dokumencie opisującym system ISA, przygotowywanym dla potrzeb prac nad ustawą, opisano trzy jego warianty:
- Otwarty ISA, czyli mniej więcej ten, który został przyjęty, ostrzega kierowcę o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Kierowca sam decyduje, czy zwolnić, czy nie.
- Półotwarty ISA zwiększa opór pedału gazu gdy limit prędkości zostanie przekroczony. Utrzymanie tej samej prędkości jest możliwe, ale mniej wygodne ze względu na zwiększony opór.
- Zamknięty ISA - czyli przypadek, którego obawiamy się najbardziej, ogranicza prędkość automatycznie, kiedy system zarejestruje przekroczenie limitu. W dokumencie dopuszczono tę wersję jako obowiązkową lub dobrowolną, co oznacza, że rozważana jest opcja działająca bez wpływu kierowcy!
Na razie jesteśmy bezpieczni
Na szczęście uchwalone w obecnym kształcie rozporządzenie nie wprowadza tej ostatniej opcji, poza tym mówi tylko o samochodach. Czy KE zdecyduje się kiedyś na radykalny krok i wprowadzi obowiązek instalacji trzeciej wersji ISA? Mamy nadzieję, że nie - przy okazji wprowadzania najłagodniejszej wersji rozporządzenia nie obyło się bez protestów, które z pewnością dały unijnym urzędnikom do myślenia.
Pełen tekst oświadczenia:
OŚWIADCZENIE w sprawie nowych systemów bezpieczeństwa w samochodach
Szanowni Państwo,
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi wprowadzanych przez UE nowych systemów bezpieczeństwa w samochodach, pragnę zwrócić Państwa uwagę na następujące kwestie:
W rozporządzeniu, którego jestem sprawozdawczynią (w sprawie wymogów dotyczących homologacji typu pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, komponentów i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów, w odniesieniu do ich ogólnego bezpieczeństwa oraz ochrony osób znajdujących się w pojeździe i niechronionych uczestników ruchu drogowego, zmieniającego rozporządzenie) nie ma mowy o wprowadzeniu ogranicznika prędkości.
Rozporządzenie wprowadza niemal 30 różnych systemów lub funkcji zwiększających bezpieczeństwo na drodze. Wśród nich znajduje się Inteligentne Dostosowanie Prędkości (Intelligent Speed Assistance - ISA).
Nie jest to ogranicznik prędkości, tylko inteligentny system, który będzie zwracał uwagę kierowcy zawsze, ilekroć będzie przekraczał prędkość.
System będzie pozyskiwał informacje o dozwolonej prędkości z obserwacji znaków drogowych oraz z map.
Kierowca będzie skutecznie poinformowany (poprzez pedał gazu lub w inny skuteczny sposób) o tym, że przekracza prędkość, ale od jego działania będzie zależało czy auto zacznie hamować czy dalej będzie przyspieszać.
System będzie aktywny po każdym uruchomieniu samochodu, ale kierowca będzie mógł go wyłączyć na pewien czas w trakcie jazdy (np. w sytuacji kiedy ze względu na ograniczenia pogodowe lub niewłaściwe oznakowanie może nie działać w 100% prawidłowo)
Według wstępnych ocen Komisji Europejskiej powszechne użycie tego systemu może ograniczyć ilość ofiar wypadków nawet o 20%
Rozporządzenie wprowadza także obowiązkowy system automatycznego hamowania przed innymi samochodami i przed przeszkodami. Dodatkowo samochody osobowe i dostawcze będą miały system automatycznego hamowania przed pieszymi rowerzystami. Co istotne, te systemy będą działać na podstawie kamery lub sensorów a nie na podstawie informacji o ograniczeniu prędkości, jak pojawiło się w niektórych publikacjach.
Z wyrazami szacunku,
Róża Thun
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeTej babie powiedzmy spływaj. Co gębą ruszy to kłamstwo. Tak chcę jeszcze ubiegać się o ponowne bycie w Parlamencie Europejskim. Tej babie powiedzmy NIE!!!.
OdpowiedzDokładnie tak!
OdpowiedzJestem zdecydowanie za poprawą bezpieczeństwa na drogach. Jeżeli nie da się tego uzyskać w inny sposób, to może taki, nieingerujący w jazdę wskaźnik przekroczenia dopuszczalnej prędkości jest ...
Odpowiedz