Przymusowy ogranicznik zdławi moc i moment obrotowy. Niepokojące wyniki badań ETSC
Automatyczny ogranicznik prędkości ISA będzie montowany w nowych samochodach już od 2022 roku. Choć nadal nie wiadomo dokładnie w jaki sposób urządzenie będzie działać, pewne wnioski można wyciągnąć z dokumentów opracowywanych przez unijne instytucje.
W największym skrócie ISA (Intelligent Speed Assistant) ma informować kierowcę o przekroczeniu przez niego dozwolonej prędkości lub utrudniać mu jej przekraczanie. W dokumentach, opracowywanych przez ekspertów, zaproponowano trzy warianty działania systemu - podstawowy, którego zadaniem jest tylko sygnalizowanie przekroczenia prędkości, średni, który oprócz nadawania sygnału zwiększa opór pedału gazu lub w podobny sposób utrudnia zwiększanie prędkości oraz maksymalny, który przewiduje ingerencję w moc silnika i jego moment obrotowy.
To właśnie ta ostatnia propozycja wzbudziła mnóstwo kontrowersji, zarówno wśród kierowców, jak i polityków. Upatrywano w niej zagrożenia dla życia kierowcy, na przykład w sytuacji, gdy zajdzie konieczność ratowania się z opresji nagłym dodaniem gazu. Dowody na szkodliwość takiego rozwiązania przyniosły badania przeprowadzone w 2006 roku przez brytyjski Departament Transportu. Zakończyły się one konkluzją, że korzyści, jakie niesie ze sobą stosowanie przymusowego ogranicznika prędkości są niewspółmierne do zagrożenia, wynikającego z braku pełnej kontroli nad prędkością na drodze.
Na razie nie wiadomo która z wersji ISA trafi do nowych samochodów, ale, jak wskazują wyniki badań zleconych przez Europejską Radę Bezpieczeństwa w Transporcie (ETSC), proponowane rozwiązania mogą budzić niepokój. Badania przeprowadzone na zlecenie ETSC przez Uniwersytet w Leeds miały na celu zbadanie reakcji kierowców na poszczególne warianty ISA.
Wyniki badań wskazują, że najskuteczniej na temperament kierowców działa wibrujący pedał przyspieszenia lub sygnał dźwiękowy uruchamiany po przekroczeniu limitu prędkości. Rozwiązanie takie powoduje jednak również największą frustrację u kierujących. W podsumowaniu uznano zatem, że optymalny będzie system, który zwiększa opór pedału przyspieszenia oraz ogranicza moc i moment obrotowy silnika.
ISA będzie obowiązkowym systemem w samochodach osobowych, ciężarówkach i busach. Jak dotąd nie ma informacji dotyczących ewentualnego obowiązku montowania ISA w motocyklach.
źródło: etsc.eu
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeJestem za zdecydowaną walką z drogowymi idiotami, których mamy zatrzęsienie na polskich drogach ale nie poprzez ograniczanie mocy samochodu lub "blokowanie" pedału gazu plus jakieś nagłe dźwięki. W...
OdpowiedzJeszcze pojawią się takie rzeczy o jakich nie śniłeś (dla bezpieczeństwa oczywiście)
Odpowiedzto taki rodzaj maseczki?
OdpowiedzNie. Kagańca. Ale to wszystko przecież dla naszego bezpieczeństwa...
OdpowiedzTo fakt- Prole muszą bezpiecznie pracować na swoich panów...
Odpowiedz