Nie bez powodu o ubezpieczeniu OC mówi się "obowiązkowe". Jeśli kierowca w czasie wypadku, który spowoduje nie będzie posiadał ważnego OC, może zacząć przeszukiwać swój portfel dość głęboko. Wg. najnowszego raportu Gazety Wyborczej, w zeszłym roku miało miejsce 2638 zdarzeń, w wyniku których sprawcy bez ważnego OC musieli zapłacić z własnej kieszeni kwotę do 10 tys. zł. W 404 przypadkach kwota ta mieściła się w granicy 10-50 tys. Warto odnotować, że w 2011 roku były 3 przypadki, kiedy sprawca musiał zapłacić ponad 200 tys., ale w 2013 spraw takich było już 36.

Dobrze, ale konsekwencje finansowe nie ograniczają się do wypłacania odszkodowania. W czasie kontroli policyjnej kierowca może dostać karę 640 zł, jeśli nie ma OC nie dłużej niż trzy dni, 1600 zł jeśli nie dłużej niż 14 dni, oraz 3200 zł jeśli ponad 14 dni. Do tego dochodzą znacznie poważniejsze rzeczy, leczenie ofiar, zadośćuczynienia, kalectwo, czy dożywotnia renta.

Dlaczego Wam o tym piszemy? Otóż dlatego, że często dostajemy od czytelników pytania, co grozi za jazdę bez prawka. I mandat w tym przypadku jest najlepszą możliwą opcja, bowiem nawet jeśli masz OC, to jest ono zupełnie bezużyteczne jeśli nie masz prawa jazdy. Innymi słowy, jeśli motocyklista z OC ale bez prawa jazdy spowoduje wypadek, w którym ktoś zostanie poważnie ranny,  ma totalnie przechlapane. Gazeta wyborcza donosi, że obecnie po polskich drogach jeździ ponad 250 000 kierowców bez ważnego OC, a liczba ta nie obejmuje motocyklistów. Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam.