Prokuratura vs oszust z Legnicy
Pamiętacie sprawę oszusta z Legnicy? Mówiąc krótko, człowiek, który prowadził szkołę jazdy i kursy prowadził ją bez uprawnień. Dzięki tej nieodpowiedzialności ponad 500, które uczestniczyło na jego kursach i zdobyło prawo jazdy, straciło je na mocy decyzji administracyjnej. Prokuratura Okręgowa w Legnicy wystąpiła o odpis od owej decyzji administracyjnej pozbawiającej prawa jazdy osób, które zdały je po kursie w nielegalnie prowadzonej szkole. Sprawa wylądowała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, gdzie przypadek 547 kierowców, który zostało odebrane prawko będzie rozpatrywany.
Marek K, który dopuścił się prowadzenia nielegalnego ośrodka szkolenia ma także na koncie jazdę pod wpływem alkoholu. W tym miejscu do gry wkroczyły dość kontrowersyjne przepisy, czego efektem było odebranie prawa jazdy wszystkim, którzy je tam robili. Markowi K. 29 grudnia 2013 roku minął okres zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, a utracone prawo jazdy odzyska pod koniec 2014 roku. Wtedy będzie mógł na nowo otworzyć szkołę, jednak nie wróżymy mu zbyt owocnej kariery. Miejmy nadzieję, że odwołanie poskutkuje i osoby, które padły ofiarą człowieka mającego niewiele wspólnego z odpowiedzialnością i prawością odzyskają dokumenty.
Warto dodać, że jednym z poszkodowanych jest instruktor jazdy, który stracił prawo jazdy kat. A, co bardzo utrudniło jego życie zawodowe i prowadzenie szkoły.
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeA ja jestem ciekaw czy to dziala na zasadzie lancuszka. To znaczy przykladowo jeden z ludzi, ktorzy stracili prawo jazdy tez prowadzi kursy, wiec teoretycznie tez nie ma uprawnien. Skoro tak, to ...
OdpowiedzJak siê oka¿e, ¿e nauczyciel, który mnie pyta³ na maturze nie mia³ wa¿nych badañ lekarskich, to wg urzêdników oznacza, ¿e nie mam matury i mam niewa¿ne studia? Paranoja.
OdpowiedzGeneralnie to idiotyzm. Wychodzi na to, ¿e wi±¿±cym dla zdobycia prawa jazdy jest ukoñczenie kursu a nie zdanie egzaminu przed b±d¼ co b±d¼ pañstwowym egzaminatorem.
Odpowiedz