Wypadek na egzaminie na motocykl
Biurokratyczne lobby oraz środowiska związane z branżą szkoleniową nie odpuszczają. Po ostatniej nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, na mocy której posiadacze prawa jazdy kategorii B z trzyletnim stażem będą mogli dosiadać motocykli z automatyczną skrzynią biegów o pojemności silnika do 125cc (czytaj nieco większych skuterów) ruszyła nieformalna kampania zwolenników tego aby kontrolować, nadzorować, egzaminować i pobierać opłaty. Jest nadal cień szansy, aby kontrolować i kasować społeczeństwo bardziej, niż mniej (przepisy musi zatwierdzić jeszcze Senat i podpisać Prezydent) zatem przeciwnicy liberalizacji przepisów uaktywniają się. "Dowodami" popierającymi tezy, że normalny człowiek intelektualnie i emocjonalnie nie jest w stanie opanować małego skutera, którym jazda jest łatwiejsza, niż rowerem mają być np. filmy takie jak poniższy. Kursantka w czasie egzaminu na kategorię A, zamiast wyhamować na mokrym asfalcie, po prostu centralnie wjeżdża w mur…
Zwolennikom biurokratyzacji każdego aspektu naszego życia przypominamy, że jazda skuterem jest o wiele łatwiejsza, niż rowerem, o motocyklu i samochodzie nie wspominając. Co więcej skutery klasy 125 są bezpieczniejsze, niż małe 50cc, które skazane są wieczne i niebezpiecznej wyprzedzanie przez ciężarówki, sprzęt budowlany i wszystko inne co porusza się szybciej niż 45 km/h.
A koleżanka na filmie zaliczyła wypadek dlatego, że była nieprzygotowana do egzaminu na relatywnie szybkim i ciężkim motocyklu jakim jest Gladius, a nie dlatego że skutery klasy 125cc są tak piekielnie niebezpieczne…
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeto jest nagranie wyciągnięte z "szafy" Dyrektora WORD w Legnicy, który chciał się popisać przed dziennikarzem TVN
OdpowiedzSenat zajmie się zmianą ustawy na 55. posiedzeniu Senatu RP VIII kadencji, dokładnie 5 czerwca początek obrad 11:00 jako punkt 3. Opinia legislatora Senatu już jest - sugeruje zmianę techniczną ...
Odpowiedz1. plac jest niezgodny z rozporządzeniem i najnormalniej niebezpieczny, za krótki za ostatnią bramką 2. Pani za szybko weszła na zadanie miała 58km/h zamiast 50km/h, na nowym egzaminie trzeba ...
OdpowiedzNa egzaminie Jechałem gladiusem 52km/h jak wjeżdżałem w bramkę - wynik: 61 km/h. Nie piszmy głupot, wszystko zależy od kalibracji urządzeń, zarówno motocykla jak i bramek w WORDzie.
OdpowiedzWitam , po raz kolejny mój " ulubiony" autor popisuje się swoimi wypocinami nie popartymi żadnymi faktami , ani nawet własnymi doświadczeniami - chyba nie jest motocyklistą w realu , lub od ...
OdpowiedzChyba widzisz jak ubrani poruszają się ludzie na skuterach , od 50-tek do 400-650-tek - w kategoriach ubioru motocyklowego oni są w zasadzie "nadzy", a i kaski częstokroć noszą symbolicznie skuteczne . Czy szkolenie na coś tu wpłynie - wątpię, gdyż ten ubiór to stan umysłu, czyli wyraz ogólnego podejścia do jazdy skuterem (ci z cięższych skuterów obecnie są przeszkoleni). W wielu , szczególnie ciepłych, krajach Europy nie jest lepiej, a skutery są tam duuużo powszechniejsze. Uważam, że dorośli ludzie powinni mieć wolność decyzji o podjęciu jazdy na skuterze, o ubiorze, o odbyciu szkolenia. Nie można wszystkiego WYMUSZAĆ przepisami karnymi ustawy, choć lobby woli zarabiać na ludziach znajdujących pod przymusem, niż pozyskanych na wolnym rynku - tak jest prościej. Proszę bardzo, niech lobby szkoleniowe się WYSILI i rynkowymi metodami zachęci klientów do skorzystania z usług , a nie jak dotychczas POD PRZYMUSEM ustawy. Nawet w Niemczech widuję w lecie gości na 650-tkach BMW (!!!) w zestawie : krótkie spodnie, t-shirt, letnie buciki na nogach i nowy "otwarty" kask BMW - tych na ubiór stać, a go nie noszą. Co więcej, taki potrafi "chlapnąć" sobie zimne piwko i pojechać dalej !
OdpowiedzHmm jeszcze nie widziałem maxiskuterzysty w cywilnych ciuchach w Polsce. W znakomitej większości to ludzie z doświadczeniem z motocykli i z A. A 50 ki to zupełnie inny temat.
OdpowiedzWszystko fajnie tylko odpowiedz mi: nie dałbyś se rady na skuterze 125 ccm gdybyś nie miał za sobą kursu motocyklowego? Ja na kursie nie słyszałem chociaż raz słowa "przeciwskręt" - dowiedziałem się co i jak bo sam chciałem się rozwijać. Najbardziej mnie rozbawiło zdanie: "osoba bez doświadczeń w prowadzeniu jednośladu , nie jest w stanie opanować techniki pokonywania zakrętów , hamowania , nie wspominając o przeciwskręcie czy ominięciu przeszkody " Szkoda, że nie napisałeś "Osoba bez doświadczenia w prowadzeniu jednośladu nie jest w stanie zdobyć doświadczenia w prowadzeniu jednośladu."
OdpowiedzWitam , po pierwsze skoro byłeś w szkole w, której nie uczono Cię przeciwskrętu , to pewnie nie uczyli hamować itd itp wiec byłeś nie w ośrodku szkolenia kierowców tylko ośrodku DOJENIA Z KASY , jak Cie miał ktoś nauczyć skoro pewnie sam nie umiał , ja prowadzę szkołę od wielu lat i przed wejściem ustawy w , której wprowadzono ominięcie przeszkody uczyłem tego manewru ... ale rozumiem Cię wiem jak wyglądają szkolenia w większości szkół i jaki jest w nich NISKI poziom .Po drugie rozbawiłem Cię stwierdzeniem że " osoba bez doświadczenia.... " nie wiem czym Cię rozbawiłem , 17 lat pracuję w ratownictwie medycznym i "zbierałem" nie jednego , który " nabierał doświadczenia " w ruchu drogowym i niestety zrobił sobie lub komuś dużą krzywdę - I TO NIE BYŁO ŚMIESZNE . Co do zmiany tej ustawy nie jestem jej przeciwnikiem , ale uważam że nie może być wprowadzona bezmyślnie jak większość ustaw w PL , dla tego podałem przykład z Anglii , tam też m.innymi jest 0% VAT na odzież motocyklową żeby była tańsza, ubezpieczalnie nie płacą odszkodowań jeśli nie miałeś na sobie odpowiedniego ubioru lub jechałeś brawurowo i spowodowałeś wypadek . Sam jeździsz , doszkalasz się więc masz świadomość jak to u nas wygląda - " latają " w koszulkach , klapkach wąż swoje " laski " pół nagie w za dużych kaskach .... i daj teraz uprawnienia wszystkim , którzy mają kat B zobaczymy co się stanie i jaka będzie wyglądała opinia o NAS motocyklistach , bo dla zwykłych uczestników ruchu nie ma różnicy dwa koła to motocykl a czy skuter czy chopper to jeden ch.... ! Pozdrawia i LwG
OdpowiedzStrój do jazdy to mentalność, a nie brak kasy. Czy to na motocyklu, czy na rolkach, itp. śpiewka jest ta sama, ochraniacze są passe, to strój dla amatora, a każdy chce być od razu Pro, przecież On się nie przewraca, a jeszcze go sąsiedzi albo znajomi zobaczą, itd. Nie porównuj Polski i Anglii to kompletnie inna mentalność. Tutaj jest więcej wariatów, którzy będą udowadniać, że są we wszystkim najlepsi. W kwestii ustawy jest ona oparta o dyrektywę bodajże z 2006 roku, co oznacza, że jako członek EU Polska musi to wcześniej czy później wprowadzić. Wspominałeś o Panice, a sam jej ulegasz. Aktualnie można jeździć 50-ką na dowód i jakoś nie staliśmy się drugimi Chinami, czy Tajlandią i nadal prędzej na drodze spotkasz samochód niż motorower/skuter. Po wprowadzeniu nowych zapisów będzie raczej podobnie.
OdpowiedzSmutki opowiadasz.
OdpowiedzKomenda "hamować" była mocno spóźniona...
OdpowiedzMożna by rzec, że to egzamin na kat. A, więc "nie ma pomiłuj" ale... Manewr hamowania awaryjnego z ominięciem przeszkody odbywa się na MOKRYM placu manewrowym. Wykonanie tego zadania ...
Odpowiedztylko jeden drobiazg, Lovtza wspomniał, że to był Gladius, a Gladius ma ABS i to całkiem skuteczny
OdpowiedzRzeczywiście, zapomniałem , że to inne czasy i moto egzaminacyjne mają ABS - jestem z pokolenia , które było uczone hamowania przodem na granicy blokowania koła moto bez ABS. Na marginesie : obserwowałem, przed zmianą przepisów, egzamin kilku motocyklistów na kat.A - żaden z nich nie potrafił wykonać hamowania awaryjnego , wtedy jeszcze bez omijania przeszkody. Żaden nie używał przedniego hamulca tylko rozpaczliwie heblowali tyłem !
OdpowiedzPuściła hamulec, widać mija bramkę, strzela pachołek (tu się prawdopodobnie już wystraszyła) i zamiast zaraz za bramką hamować, czeka z tym chwile, naciska hamulec, po czym go puszcza i wali w płot. Ogólnie weszła za szybko prawie 60km/h i podkręciła na wyjściu
Odpowiedz