8 rewolucyjnych motocykli Harley-Davidson, czyli subiektywne "Milwaukee Eight"
Najbardziej subiektywny ranking w historii motoryzacji z punktu widzenia Harleyowca. Czy wyobrażacie sobie rynek jednośladów bez amerykańskiego giganta, jakim jest marka Harley - Davidson?
Nie odpowiadajcie. Ja nie potrafię sobie tego wyobrazić. To tak jakby kibicom drużyny Chicago Bulls kazali zapomnieć o Jordanie, Pippenie, Rodmanie i sześciu tytułach mistrzowskich NBA. Mógłbym mnożyć tego typu przykłady. To już nie byłoby to samo. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ marka Harley - Davidson ma bardzo mocno zakorzenioną historię i sprecyzowaną tożsamość. Te dwa elementy są bardzo ważne dla Amerykanów, którzy starają się je pielęgnować na każdym kroku. Zaczynając od wizji i od tego, jak powinno wyglądać ich najnowsze dzieło na dwóch kołach, a kończąc na zaprojektowaniu, zbudowaniu i wreszcie wyprodukowaniu motocykla. Niestety czasem bywa tak, że to co wydaje się być główną "myślą przewodnią" i fundamentem, może okazać się pewnego rodzaju przekleństwem. Harley - Davidson idzie z duchem czasu, z postępem technologicznym i nowoczesnymi systemami w swoich motocyklach powoli, niczym żółw stawiający nogę przeciw łapce w wyścigu z zającem. Uważam, że na tle innych motocyklowych marek znajduje się poza podium, ale przecież nie o to chodzi w Harleyach. Jeśli jednak przyjrzymy się bliżej marce z Milwaukee, to uda nam się dostrzec pewne poczynania, które doprowadziły do wyprodukowania rewolucyjnych (jak na Harley’a) motocykli.
Oto "Top 8" modeli HD okiem Harley’owca, które moim zdaniem zasługują na miano "rewolucyjnych" Dlaczego? Przeczytajcie sami.
Harley - Davidson Sport Twin
Produkowany w latach 1919 - 1923 Sport Twin posiadał nietypowo jak na Harley’a płaski silnik twin i to właśnie Sport Twin ustanowił rekordy prędkości na trasach z Nowego Jorku do Chcicago oraz od granicy Kanada - Stany Zjednoczone do granicy Meksyk - Stany Zjednoczone. Zamiarem Harley’a było wprowadzenie na rynek nowego modelu "wagi średniej" tak, aby przyciągnął on do siebie nowych klientów. Motocykl miał zyskać silnik "płynniejszy" od typowego V-Twin, niższy środek ciężkości, który ułatwiłby prowadzenie motocykla, a także miał być motocyklem czystszym dla samego posiadacza jednośladu, ze względu na mniejszą ilość przedziałów oleju. Skrzynia biegów i sprzęgło były zintegrowane ze skrzynią korbową silnika, co zapewniało mniej przypadków wycieku oleju, zaś opcjonalna obudowa łańcucha napędowego mogła utrzymać smar łańcuchowy poza motocyklem i - przede wszystkim - poza odzieżą kierowcy. Elementy silnika zostały zaprojektowane z myślą o łatwości dostępu i konserwacji. Prowadnice zaworów i zawory można było usunąć bez wyjmowania silnika z motocykla. Głowice cylindrów były integralną częścią silnika. Kolektory wlotowe i wydechowe były odlewane w taki sposób, aby spaliny ogrzewały mieszankę paliwową w celu poprawy atomizacji paliwa. Silnik miał (po lewej stronie) duże zewnętrzne koło, podobne do tego w jednocylindrowym Moto Guzzi. Model Sport Twin miał standardowy bagażnik na tylnym błotniku. W 1921 r zmieniono jego logo tak, aby przypominało większe motocykle HD z silnikiem V-twin. W lipcu 1919 r. model Sport Twin stał się pierwszym pojazdem silnikowym, który "wspiął" się na górę w San Antonio, niedaleko Mount Baldy w Kalifornii.
Harley - Davidson Knucklehead
Pierwszy w historii Harley Davidson, który został wyposażony w silnik górnozaworowy, dzięki któremu jego prędkość maksymalna wynosiła (jak na tamte czasy) aż 160 km/h. Szczególną sympatią darzyli go tzw. "Bad Boy’e". Źli chłopcy potrzebowali motocykla, który będzie idealnie pasował do ich stylu bycia: rozrób co noc w każdym barze i głoszeniu wszystkim osobom, będącym w zasięgu ich pięści, że są wolnymi ludźmi i że żadne prawo ich nie obowiązuje. Może właśnie dlatego w serialu Kurta Suttera "Sons of Anarchy" przywódca gangu motocyklowego Jax Teller, grany przez Charliego Hunnuma, w finałowym odcinku ruszył przed siebie na "Knykciogłowym", by zakończyć swój żywot.
Harley - Davidson Softail Deluxe FLDE
W 1984 r. powstał nie tylko nowy silnik do motocykli Harley - Davidson o nazwie Evolution (miał te same wymiary co jego poprzednik - Shovelhead oraz tą samą pojemność 1340 cm3, jednak był on nowocześniejszy), ale również nowy motocykl - Softail. Wygląd wskazywał na to, że jest to kolejny "stary, dobry Harley", jednak pod względem technicznym znacząco różnił się od swoich poprzedników. Softail zyskał nową ramę, wysoką kierownicę, zbiornik paliwa w kształcie kropli wody, płasko ustawiony widelec teleskopowy, kanapę i wysunięte do przodu podnóżki. Połączenie silnika Evolution z komponentami Softaila stworzyło maszynę solidną i niezawodną.
Harley - Davidson Road Glide Special 2021
Mroczny bagger o podrasowanych osiągach dla dużych chłopców. Road Glide Special z silnikiem Milwaukee - Eight 114, pojemnością 1868 cm3 i momentem obrotowym na poziomie 158 Nm oferuje mnóstwo mocy, zachęca do pokonywania długich tras oraz do pogoni za horyzontem. Motocykl, którego waga wynosi prawie 390 kg, spala niecałe 6 l / 100 km. Jak dla mnie - wygodna kanapa na dwóch kołach. Hamulce Reflex Brembo połączono z układem ABS, aby zapobiegać blokowaniu się kół i pomóc motocykliście zachować panowanie nad motocyklem podczas hamowania na prostym odcinku drogi. ABS działa niezależnie z przednim i tylnym hamulcem. Do tego błyszczące czarne koła z aluminium Prodigy - 19" przód i 18" tył robią naprawdę duże wrażenie.
W Road Glide Special zastosowano Reflex Defensive Rider Systems. Jest to zestaw rozwiązań, które w trakcie jazdy mają wesprzeć motocyklistę i ułatwić mu prowadzenie w trudnych warunkach drogowych poprzez dostosowanie osiągów motocykla do przyczepności dostępnej podczas przyspieszania, zwalniania, hamowania, a także w trakcie jazdy w zakręcie. Wydłużone kufry o nowoczesnym wyglądzie zapewniają sporo miejsca na niezbędny w podróży bagaż. Być może zamiast słowa - kanapa, powinienem użyć słowa - szafa grająca, ponieważ Road Glide Special dysponuje Systemem Multimedialnym BOOM! BOX GTS, kolorowym wyświetlaczem TFT, zestawem głośnomówiącym za pośrednictwem Bluetooth, nawigacją, portem USB i wieloma innymi funkcjami. Najtańsza wersja kosztuje aż 133 tyś. złotych. Można się łapać za głowę, jednak w HD Road Glide Special wszystko ze sobą współgra i tworzy motocykl, na który wielu z nas by się zdecydowało, posiadając wystarczającą ilość gotówki w portfelu.
Harley - Davidson Low Rider S
W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć tego motocykla. Następca HD Dyna Low Rider S. Prawdziwy, mroczny, twardziel. Gangsterski motocykl. Low Rider S jest w stanie zapewnić agresywną jazdę i mimo jego wagi (prawie 310 kg) prowadzi się go dość zręcznie. W jego wnętrzu bije silnik Milwaukee - Eight 114 o pojemności 1868 cm3 i mocy 94 KM. Moment obrotowy to aż 155 Nm, które sprawiają, że startując spod świateł trzeba się mocno trzymać motocykla. V-dwójka chłodzona jest powietrzem i olejem.
Do tego układ ABS z dwoma tarczami hamulcowymi z przodu, hamulce Brembo, odwrócony widelec Upside-Down oraz łatwo regulowane tylne zawieszenie z pojedynczym amortyzatorem typu monoshock, które zapewnia większą dynamikę podczas pokonywania zakrętów, lepsze przyspieszenie i hamowanie. Warto zwrócić również uwagę na kierownicę w stylu motocross o średnicy jednego cala, zamontowaną na czterocalowych wspornikach, dzięki której motocyklista podczas jazdy może przyjąć bardziej sportową pozycję. Harley - Davidson Low Rider S to motocykl dla prawdziwego indywidualisty.
Harley - Davidson FXDR 114 i Harley - Davidson Street Rod 750
I w tym momencie wszyscy łapią się za głowę: "Serio? Poważnie?!" - Tak. Uważam, że FXDR 114 i Street Rod 750 powinien znaleźć się na tej liście ze względu na to, że po wielu latach Harley wyprodukował najbardziej sportowy motocykl ze wszystkich modeli HD (chociaż jego waga i gabaryty na to nie wskazują). FXDR 114 dostarcza czystej zabawy z jazdy. Silnik Milwaukee - Eight 114 o pojemności 1868 cm3 i momencie obrotowym aż 160 Nm. Kierownica typu Clip - On, ogromny wlot powietrza, szeroka tylna opona to znaki szczególne FXDR 114. Odkręcanie na prostej to to, co ten motocykl lubi najbardziej, chociaż w zakrętach radzi sobie również nad wyraz dobrze.
Street Rod 750 natomiast ze względu na to, że jest to pierwszy motocykl ze stajni HD, który można określić jako "Naked". Z wyglądu nie przypomina typowego motocykla marki Harley - Davidson. Stylizowany trochę na Cafe Racer’a, trochę na Customa. Silnik V-2, niecałe 70 KM, ponad 65 Nm. Pełna moc tego motocykla jest dostępna już od 4 tyś. obrotów . Street Rod 750 dynamicznie przyspiesza, ale nie wyrywa z kanapy, jak Low Rider S czy FXDR 114, za to szybko potrafi zmieniać kierunek jazdy.
Harley - Davidson LiveWire
Pierwszy w historii HD elektryczny motocykl. Zamiast zbiornika paliwa, gniazdo do ładowania. Zamiast ryczącego silnika, dźwięk rodem z Gwiezdnych Wojen. 105 KM mocy i 116 Nm. W HD LiveWire na próżno szukać sprzęgła i biegów, ponieważ ich nie ma. Widelec i amortyzator firmy Showa. Hamulce Brembo. W trakcie hamowania motocykl odzyskuje energię poprzez wytwarzanie prądu, którym następnie ładuje akumulatory. Bateria litowo - jonowa taka jak w telefonie komórkowym, tylko większa 😉.
Posiada również systemy, takie jak wheelie control, wielostopniową kontrolę trakcji, czy system, który jest w stanie ograniczyć moment obrotowy. Otrzymał muskularną sylwetkę, ale raczej w stylu crossfitowca niż kulturysty. LiveWire prezentuje się rewelacyjnie i zasługuje zdecydowanie na miano "Wielkiego Rewolucjonisty".
Harley - Davidson Pan America 1250 i 1250 Special
Jeśli myśleliście, że elektryczny motocykl to był sam szczyt Harley’owskich marzeń i możliwości, to się mocno pomyliliście, bowiem już wkrótce do salonów HD wjedzie pierwszy motocykl typu Adventure. Ekipa z Milwaukee ostro pogrywa. Co już wiemy o Pan America 1250 i 1250 Special? Harley Davidson Pan America 1250 występuje w dwóch wersjach: podstawowej oraz Special. I gdybym miał wybierać, to wolałbym zapłacić 12 tysięcy złotych więcej i kupić wersję Special. Ta jest dostępna już od 82 tysięcy złotych. (W porównaniu do elektrycznego LiveWire’a to prawdziwa okazja.) Silnik o pojemności 1250 cm3 chłodzony cieczą zapewnia 150 KM, a maksymalny moment obrotowy silnika wynosi 127,4 Nm. Silnik jest również integralnym elementem konstrukcyjnym podwozia motocykla. Taki zabieg pozwolił obniżyć ogólną wagę motocykla, co ma się przełożyć na bardziej precyzyjne prowadzenie. Motocykl ma również nisko zawieszony środek ciężkości i niezwykle sztywne podwozie. Wersja Special posiada półaktywne zawieszenie z kontrolą obciążenia pojazdu, system monitorowania ciśnienia w oponach, podpórkę centralną, wielopozycyjny pedał hamulca tylnego, gmole, aluminiową osłonę silnika, adaptacyjny reflektor przedni Daymaker Signature, owiewki na dłonie, podgrzewane manetki, amortyzator skrętu, system Adaptive Ride Height i bezdętkowe koła szprychowe. System Adaptive Ride Height debiutuje w Pan America 1250 Special. To wszystko ma za zadanie dodać motocykliście więcej pewności siebie poprzez obniżenie siedzenia po zatrzymaniu oraz utrzymanie optymalnego ustawienia zawieszenia podczas jazdy, a odbywa się to dzięki regulowaniu napięcia wstępnego na podstawie pomiarów obciążenia. Zawieszenie Pan America 1250 Special jest półaktywne, przód wyposażony w widelec upside-down Showa BFF, zaś tył w amortyzator BFRC. Zawieszenie tylne jest wyposażone w system łączący amortyzator, wahacz i ramę, co zapewnia wyczucie progresywnego ruchu podczas skoku tłoka. Pan America 1250 Special dysponuje aż pięcioma trybami jazdy:
Tryb Komfort cechuje się wyższą elastycznością zawieszenia i ma pomóc motocykliście w trudnych warunkach drogowych.
Tryb Równowaga, to jazda uniwersalna z zachowaniem dużej wygody jazdy.
Tryb Sport, jak sama nazwa wskazuje, zachęca do "ostrej jazdy".
Tryb Miękki Off-Road ma za zadanie zmniejszyć wstępne tłumienie, aby zwiększyć elastyczność pracy zawieszenia, co pozwoli na pokonywanie większych przeszkód. Tryb dedykowany na nieutwardzone i nierówne dukty a także kamienisty teren.
Tryb Twardy Off Road ma pozwolić na agresywniejszą jazdę, dedykowany do jazdy po grząskim i piaszczystym terenie.
Motocykle Pan America 1250 i 1250 Special są wyposażone w bogatą technologię. Znajdziemy w nich: sześcioosiową jednostkę pomiaru inercyjnego (IMU), personalizowane tryby jazdy, funkcje łączności Bluetooth czy nawigację z przesuwaną mapą na ekranie dotykowym.
Warto również zwrócić uwagę na koła Pan America 1250 i 1250 Special. Są to koła szprychowe ze stali nierdzewnej. Dzięki oponom bezdętkowym, można w razie potrzeby naprawić złamane lub poluzowane szprychy w trasie bez zdejmowania koła i bez ściągania opony.
Świetnie prezentuje się również przedni reflektor adaptacyjny Daymaker.
System motocykla ustala przechył boczny i automatycznie rzuca dodatkowe światło na boki, aby oświetlić obszary drogi, które pozostałyby niedoświetlone przez reflektor LED niewyposażony w tę technologię.
Zamiast po prostu włączać się i wyłączać, napięcie prądu płynącego do elementów adaptacyjnych stopniowo podnosi się, dzięki czemu strumień dodatkowego światła narasta płynnie i progresywnie.
Design Pan America 1250 i 1250 Special przemawia do mnie. Wygląda jak ciężki sprzęt do zadań specjalnych.
Wygląda na to, że mamy zwycięzcę! Tak naprawdę nieważne, czy będzie to motocykl elektryczny, czy dedykowany do jazdy Adventure, czy posiadający silnik spalinowy. Prawda jest taka, że Harley’a się kocha albo nienawidzi i ważne jest to, że możemy cały czas dyskutować nad jego filozofią tworzenia kolejnych motocykli.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze