Produkcja motocykla Harley-Davidson LiveWire została wstrzymana w ubiegłym tygodniu. Znamy już przyczynę problemu.

Przy okazji wstrzymania produkcji Harley wydał lakoniczny komunikat o błędzie wykrytym w ostatnim etapie kontroli jakości. Jednocześnie producent uczulił klientów, którzy już odebrali swoje motocykle, żeby nie ładowali ich z domowych gniazdek.

W weekend produkcja motocykla została wznowiona. Okazało się, że przyczyną paniki były problemy z ładowaniem w jednym z testowanych egzemplarzy. Z jednej strony dobrze, że Harley rygorystycznie podchodzi do kwestii kontroli jakości przy produkcji LiveWire, ale z drugiej - takie potknięcie może sprawić, że w głowach potencjalnych klientów zaświeci się lampka ostrzegawcza.

Przez model LiveWire Harley-Davidson chce pokazać, że otwiera się na nowe horyzonty i chce przyciągnąć klientów, którzy wcześniej nie byli przekonani do produktów tej marki. W Polsce za elektrycznego Harleya trzeba położyć 146 420 złotych.