Tornedo, Łucznik i polskie silniki SS-3-MR i SS-3-ML. Opis, historia
W 1938 roku produkcję motorowerów podjęła bydgoska Fabryka Rowerów i Motocykli "Tornedo", należąca do Wilhelma Tornowa. Motorowery z tej fabryki nosiły nazwę Tornedo i były napędzane niemieckim silnikiem Sachs oraz polskim silnikami SS-3-MR i SS-3-ML wytwarzanymi przez Fabrykę Pomocniczą dla Przemysłu Lotniczego i Samochodowego w Warszawie. Był to zakład należący do Artura Steinhagena i Henryka Stransky, od początku lat 30. specjalizował się w produkcji silników spalinowych do różnych celów gospodarczych oraz części samochodowych i motocyklowych. Ogromna popularności motorowerów spowodowała, że w firmie tej opracowano również silniki do takowych pojazdów. Co ciekawe silnik ten posiadał prądnice umieszczoną na dole silnika. Była to cecha charakterystyczna dla dużych motocykli i odmienna od tego, co powszechnie stosowano w motorowerach, czyli umieszczanie prądnicy pod kołem zamachowym. Model silnika SS-3-MR był przeznaczony do motorowerów posiadających rowerowy napęd pedałowy. Kolejną odmianą silnika motorowerowego z tej samej wytwórni był SS-3-ML, który posiadał rozrusznik nożny.
O istnieniu nowego polskiego motocykla małolitrażowego i to zbudowanego na silniku skonstruowanym w kraju dowiedzieliśmy się ze wzmianki jaką zamieściły niektóre pisma codzienne, opisując wyścigi motocyklowe z dnia 3 lipca w Bydgoszczy. Co najważniejsze jeden z pierwszych motocykli małolitrażowych Tornedo, zbudowany na silniku firmy Steinhagen i Stransky, po zaciętej walce zwyciężył w kategorii setek maszyny na silnikach Villiersa i Sachsa.
Ażeby podać czytelnikom naszym więcej szczegółów dotyczących nowego motocykla, udaliśmy się do fabryki silników Steinhagen i Stransky w Warszawie z prośbą o informacje.
- Fabryka nasza, informował nas dyrektor Artur Steinhagen, skonstruowała i produkuje tylko zespół silnikowy typu SS-3-MR, na którym znana bydgoska fabryka rowerów Tornedo zbudowała motorower. Zespół ten, przeznaczony do zabudowy na motorowerze, składa się z: kompletnego silnika, sprzęgła, skrzyni biegów i prądnicy elektrycznej.
Silnik jednocylindrowy, dwusuwowy, z przepłukiwaniem nawrotnym, chłodzony powietrzem. Pojemność skokowa 98,2 cm³. Średnica cylindra 50 mm. Skok 50 mm. Obroty normalne 3500 obr/min. Obroty maksymalne 4200 obr./min. Moc normalna 2,5 KM. Moc maksymalna 3,25 KM. (…).
W chwili obecnej kończymy próby nad nowym modelem zespołu silnikowego SS-3-ML. Będzie to właściwie ten sam silnik co SS-3-MR z małymi zmianami konstrukcyjnymi i wbudowanym rozrusznikiem nożnym (kickstarterem), przeznaczony do zabudowy na motocykl małolitrażowy. (…).
"Motocykl i Cyclecar" nr 8 / 1938
Motorowery w PRL - rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przedwojenna historia to krajowe "setki", które były ówczesnymi motorowerami. Pamiętne marki: SHL, Podkowa, Niemen, Perkun, Wul-Gum oraz spora gama pojazdów zagranicznych. Powojenna historia motorowerów rozpoczęła się zaś w 1956 roku od modeli Ryś i Żak. Niedługo po nich pojawiły się pierwsze Komary. W kolejnych latach to właśnie motorowery były najliczniej produkowanymi pojazdami silnikowymi w naszym kraju. Każdego roku na rynek trafiało ich 150-200 tysięcy. Krajową produkcję wspierał import między innymi takich marek jak Simson czy Jawa.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOROWERY W PRL" »Finalnie silniki SS-3-MR lub SS-3-ML miały posłużyć do napędu motorowerów marki "Łucznik", których produkcję planowano uruchomić w radomskiej Fabryce Broni. Zanim jednak tak się stało, w pierwszych miesiącach 1939 roku, zaprezentowano prototypy tego pojazdu z silnikami Villiers i Sachs. Kolejny prototyp powstał już z silnikiem SS-3-MR. Dla radomskiej fabryki miała to być produkcja uboczna. W kuluarowych rozmowach wojskowych lobbystów, które czasami przeciekały do prasy, dyskutowano o możliwościach wykorzystania motorowerów w wojsku. Warto wspomnieć, że w radomskich zakładach, oprócz karabinów i pistoletów, produkowano również rowery wojskowe i cywilne. Motorower "Łucznik" miał być kolejnym krokiem w cywilnej (ubocznej) ewolucji działań produkcyjnych tego zakładu. W Radomiu rozważano też uruchomienie wytwarzania silników doczepnych do rowerów.
Produkcja motoryzacyjna w radomskiej Fabryce Broni, która miał ruszyć latem 1939 roku, nie została rozpoczęta. Napięta sytuacja polityczna sprawił, że wszystkie moce produkcyjne tej fabryki zostały skierowane na produkcję zbrojeniową. Później wybuchła II wojna światowa.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze