Siłujesz się ze swoim motocyklem? Jeśli tak, to przestań!
Czy kiedykolwiek miałaś, miałeś uczucie, że walczysz z motocyklem, aby zachować nad nim kontrolę? Czy przydarzyły Ci się sytuacje, gdy konieczne było siłowe zmuszenie opornej maszyny, aby ją złożyć w wiraż lub aby zacieśniła zakręt? Obstawiam, że każdy z nas doświadczył podobnych sytuacji. Ponadto każdy z nas wiedział zawodników, którzy w sposób oczywisty walczą, aby skierować swój motocykl w kierunku, gdzie chcą jechać. Co to zatem oznacza? Jak powinnaś, powinieneś odnieść to do siebie? Może oporne reakcje motocykla wynikają ze złego ustawienia zawieszeń? A może powinieneś zmienić swój sposób jazdy?
Zanim zaczniesz cokolwiek zmieniać, sprawdź dokładnie ciśnienie w swoich oponach i upewnij się, że jest ono takie, jak zaleca ich producent. Dodam tutaj, że bylibyście zadziwieni, jakie niewiarygodne, cudowne, lub bezpodstawne rzeczy nasi studenci opowiadają o oponach i ciśnieniu, jakie powinno w nich być. Zarówno niedopompowane, jak i zbyt mocno napompowane opony generują cały pakiet problemów z prowadzeniem maszyny, z których niektóre naprawdę trudno jednoznacznie połączyć z ciśnieniem w ogumieniu.
Co zatem z zawieszeniem? Tutaj jest kilka możliwośći. Przede wszystkim zarówno widelec jak pracujący z wahaczem amortyzator mogą być po prostu zużyte. Niezależnie od tego czy jest to spowodowane wiekiem czy przebiegiem, niesprawne zawieszenie zawsze będzie miało przełożenie na zachowanie motocykla w chwili hamowania, przyspieszania i zmiany kierunku, a także na wyboistych nawierzchniach. Jeśli zawieszenie posiada opcję regulacji, wtedy problemy mogą wynikać z nieprawidłowych ustawień. Wyobraź sobie ustawienie maksymalnego napięcia sprężyny, zastosowanie tłumień właściwych do jazdy z bagażem i pasażerem, a potem wycieczkę solo lokalną drogą o nierównej nawierzchni. Efekty są łatwe do przewidzenia.
Pomimo tego, najczęściej jest jednak tak, że źle ustawione zawieszenie może uczynić jazdę mniej przyjemną, ale bardzo rzadko zmusza do walki z motocyklem. Oznacza to, że najbardziej prawdopodobne jest to, że to sposób w jaki jeździsz generuje problem.
Czy kiedykolwiek ktoś kto wie co mówi i robi uczył Cię w jaki sposób powinieneś siedzieć na motocyklu? W jaki sposób powinieneś się z niego zwieszać w złożeniu? Co z położeniem Twojej górnej części ciała? W jaki sposób zapierasz się o motocykl zewnętrzną nogą i co robisz z wewnętrzną? Jeśli Twoja pozycja na motocyklu nie jest prawidłowa, motocykl nie będzie stabilny i to może prowadzić do wrażenia, że w niektórych sytuacjach kierowca czuje się zmuszony do walki o utrzymanie kontroli nad maszyną.
Jeśli często jeździsz z różnymi pasażer(k)ami z pewnością jesteś w stanie błyskawicznie poczuć niewłaściwy sposób w jaki ta osoba siedzi, a przez to negatywnie oddziałuje na zachowanie motocykla. Jeśli pasażer pochyla się z motocyklem do zakrętu, maszyna pozostaje stabilna. Kiedy jednak instynktownie próbuje się prostować, musisz zacząć siłować się z kierownicą, aby utrzymać motocykl na zadanym kursie.
O co zatem chodzi ze wszystkim zawodnikami, którzy tak dużo poruszają się na swoich maszynach? Nie myśl, że przerzucają swoje ciała z jednej strony na drugą po to, aby skłonić motocykl do skręcenia w którąś stronę, nawet jeśli tak to może wyglądać. Prawda jest taka, że przemieszczają się oni na swoich motocyklach i przyjmują określoną pozycję swojego ciała po to, aby poprawić stabilność układu człowiek-maszyna. A stabilność jest kluczem do… właściwie wszystkiego. Do prędkości, do precyzji sterowania, do bezpieczeństwa na publicznych drogach. W poważnych szkołach uczących techniki jazdy motocyklem, proces nauki rozpoczyna się od nauki utrzymania stabilności motocykla. Brak poczucia stabilności motocykla skutecznie blokuje Twoją głowę przed umożliwieniem Ci rozwinięcia większej prędkości, przed szybszym pokonaniem zakrętu, bardziej agresywnym hamowaniem itd.
A zatem jeśli zaczynasz się ruszać na motocyklu, ruchy te muszą bazować na stabilnej pozycji Twojego ciała i powinny być jak najbardziej subtelne. Zwieszanie się w zakręcie jest tutaj dobrym przykładem. Robimy to dlatego, aby motocykl mógł przejechać przez zakręt tak bardzo wyprostowany, jak przy danej prędkości jest to możliwe. W ten sposób dysponujemy większą przyczepnością, a motocykl jest bardziej stabilny. Gdy przyjmujesz pozycję do zakrętu, powinieneś przemieścić swoje ciało tak płynnie jak to tylko możliwe, bo w innym wypadku motocykl zacznie pod Tobą „tańczyć”.
Kolejny dobry przykład to shimmy. W miażdżącej większości przypadków generowane są przez samych motocyklistów. Jak? W bardzo prosty sposób. Brak stabilnej pozycji i właściwego zaparcia się o motocykl nogami, oznacza, że na wyjściach z zakrętów kierowca „wisi” na kierownicy, ciągnąc za nią bezwiednie w chwili przyspieszenia. Na wyjściu przy mocno odciążonym przodzie i dużej prędkości oznacza to niekontrolowane shimmy i prawdziwą walkę z maszyną. Dobrze technicznie jeżdżący zawodnicy mają amortyzatory skrętu ustawione na… najmniejsze możliwe tłumienie, bo po prostu nie muszą de facto robić z nich użytku.
Na drodze i torze pojawiają się również inne sytuacje z którymi czasem musimy się zmierzyć. Powiedzmy, że motocykl nagle staje się niestabilny w połowie zakrętu, ponieważ na nawierzchni była nierówność lub jakieś zanieczyszczenia. Jeśli próbujesz zapanować nad tym ruszając się gwałtownie i np. zmieniając nagle pozycję ciała, możesz doprowadzić do całej reakcji łańcuchowej. Nawet jeśli nie zaliczysz uślizgu, to motocykl wyniesiony zostanie szeroko, zaczniesz siłować się z nim, aby zacieśnić zakręt i nie wyjechać poza asfalt.
Niestety brutalna prawda w tym temacie jest taka, że walka z motocyklem jest z góry skazana na porażkę. Jedyna sensowna opcja jaka nam pozostaje to walka z nami samymi i naszymi brakami w technice jazdy.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeWITAM Czy mógłby ktoś mi wyjaśnić jedną rzecz: Mianowicie czy podczas jazdy na motorze przy manewrze pokonywania zakrętu występuje w kierownicy jakiś 'przeciwskręt' (oczywiście teraz cytuje bo ...
OdpowiedzMa nadzieję, że już wszystko wiesz o przeciwskręcie i w teorii i praktyce . są tu też mądralińscy, którym się zdaje, że od zawsze wiedzieli bo zawsze wszystko wiedzą. pytanie: po jakiego grzyba czytają to forum?
OdpowiedzRozumiem, że tym pytaniem robisz sobie jaja na portalu dla motocyklistów. Zwykłym motocyklem o wadze np. 200 kg nie da sie jeździć nie używając przeciwskrętu. Można używać techniki rowerowej, z balansowaniem ciałem, ale na motocyklu robi to wrażenie słabe. jeżeli naprawdę nie potrafisz jeździć na motocyklu (a używanie przeciwskrętu to technika podstawowa), zobacz filmiki, spróbuj, poćwicz i szerokiej drogi z milionem zarkętów!
OdpowiedzZa nim wsiądziesz na moto to może obejrzyj to https://www.youtube.com/watch?v=vLtEoQo_3-I
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=d3-pe4s_4To
OdpowiedzPrzykro mi, ale ma rację, tak się jeździ i to podstawa
OdpowiedzCzłowiek jadąc szybciej nawet na rowerze wchodząc w zakręt stosuje przeciwskręt nie wiedząc nawet . Wyobrażasz sobie że jedziesz rowerem np ok 25 km/h i chcesz skręcić w lewo w zakręt 90 stopni , to dajesz ot tak kierownicę w lewo? Nie. Ona zostanie wypchnięta w prawo a Ty się lekko pochylisz w zakręcie lewo ..... Analogicznie do zakrętu w prawo
Odpowiedzcały ten temat , ,, jak siłujesz sie z moto to 1 masz złe ustawienia zawiechy koła , geometria , itd 2 albo sie boisz koniec tematu
OdpowiedzBeznadziejne są te artykuły z CSS, każdy napisany tak, żeby nic nie przekazać. "Co z położeniem Twojej górnej części ciała? W jaki sposób zapierasz się o motocykl zewnętrzną nogą i co robisz z ...
Odpowiedzzgadza się. Parę zdań, stracone minuty na przeczytanie, a nic z tego nie wynika. Te artykuły to nic innego jak zapchaj -dziury. Taka papka, którą wtyka się w pustkę... Co raz rzadziej tu zaglądam.
Odpowiedzdokładnie to samo myślę i zgadzam się z Lechem ,ja odbieram te artykuły jako reklamę CSS i wszystko by było w porządalu gdyby ktoś z redakcji napisał że to reklama i nic się z niej nie dowiesz oprócz tego jakie tematy porusza się na CSS
OdpowiedzWidac od razu chlopaki ze nie rozumiecie jak dziala szkolenie. Zakladam ze chcielibyscie dostac od razu gotowa odpowiedz co i jak masz zrobic zeby od razu zostac Marqezem? Niczego nie nauczysz sie w innych warunkach niz na szkoleniu, mowiac inaczej, jak chcesz sie czegos nauczyc to musisz przyjechac na szkolenie, niekoniecznie na CSS bo z tego co wiem w Polsce jest wiecej szkol. Takie artykuly maja jedynie rozbudzic swiadomosc zagadnienia. Wiekszosc motocyklistow nie ma pojecia co to przeciwskret, szczyt zakretu, punkt skretu, szybkie skrecanie itd. Przez internet mozesz ich uswiadomic ze coś takiego jest, ale ich tego nie nauczysz. A jak widze szkolenie by sie wam przydalo ;)
OdpowiedzSpieszę wyjaśnić, że byłem na szkoleniu (w nie jednej firmie), a do tego mam dość duże kompetencje w metodyce nauczania ruchu (co wiąże się dość ściśle z jazdą na motocyklu). Oczywiście, że szkolenia nie da się zastąpić artykułem, ale artykuł można napisać tak, żeby w nim przekazać informacje (np. właśnie o tym którą nogę wciskać w podnóżek w skręcie, co robić z kolanem, rękami i tułowiem - intruktor na szkoleniu przecież też przekazuje w końcu te informacje słownie...) Można też napisać tak jak TEN został napisany - jest to KRYPTOREKLAMA szkoły CSS i uważam, że straciłem czas czytając ten artykuł. Hasła w niej zawarte można było wrzucić na animowany baner i przykleić na stronie. BTW, po jednym z wykładów w szkole techniki jazdy mogę się powchwalić, że znam też krótką odpowiedź i receptę na problem siłowania się z motocyklem - ODP*** się od KIEROWNICY :D
OdpowiedzByłeś w różnych szkołach, ale nie w CSS... Skoro masz tak duże doświadczenie z innymi "szkołami", to koniecznie musisz ich odwiedzić ;) Wtedy porównuj... :D
OdpowiedzDokładnie. Całkowicie podpisuję się pod wypowiedzią Ucznia 1. Chłopaki powyżej. Pływać również nie nauczycie się z książki :)
OdpowiedzBeznadziejne są te artykuły z CSS, każdy napisany tak, żeby nic nie przekazać. "Co z położeniem Twojej górnej części ciała? W jaki sposób zapierasz się o motocykl zewnętrzną nogą i co robisz z ...
Odpowiedzjestem bardzo zmeczony i caly mokry
Odpowiedzto z shimmy sie nie zgodze , kłóci sie z fizyką , gdyby to bylo jak twierdzicie , nie zdarzaloby sie to na gp , i poza tym no niby jak masz dociażyc przód jak moto ci z pod d,,,, wyjezdza , według...
Odpowiedzsądzisz, ze "dociazszych przód" sciskajac mocno kierownice?
OdpowiedzChopieeeeeeee, ty shimmy w życiu nie widziałeś... Jedno szarpnięcie kierownicy to nie shimmy. Osobna sprawa że na GP ludzie też popełniają błędy.
Odpowiedz