Robot jeździ Yamahą R1 i ma być szybszy od Rossiego
Pytanie brzmi: czy robot posiada funkcję "Blokuj Hiszpana"?
Celem stworzonego przez Yamahę Motobota jest bycie szybszym od Valentino Rossiego. Póki co daleka droga do takiego wyczynu, ale warto zaznaczyć, że Motobot porusza się Yamahą R1 bez najmniejszej ingerencji w sam motocykl (a jest spora różnica pomiędzy autonomicznym pojazdem, a humanoidalnym robotem sterującym motocyklem). Tematem projektu to "Beyond Human Capabilities" (poza ludzkimi możliwościami), a głównym celem Yamahy jest praca nad technologiami przyszłości.
Reklama
Jeszcze długa droga zanim Motobot dojdzie do poziomu umiejętności człowieka, ale trzeba przyznać, że już teraz robi piorunujące wrażenia (np. w mojej głowie widzę armię sterowanych przez sztuczną inteligencję robotów goniących mnie na motocyklach). Inna sprawa: czy robot podjąłby tak popartą czystymi emocjami decyzję, jak wypchnięcie innego zawodnika z toru? Wyścigi zimnych, skalkulowanych robotów byłby nieziemsko nudne…
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeNaprawdę? Chcą, żeby wszystko robiły roboty. Za nie długo ludzie zaczną eliminować samych siebie ( nie będą to musiały być roboty ), bo będą już nie potrzebni. Roboty będą tworzyły inne roboty do ...
OdpowiedzA próbowałeś patrzeć na to z innej strony? Jest w życiu coś co chciałbym robić, ale zwyczajnie nie masz na to czasu i/lub pieniędzy? Nie jest tak, że pracujesz tylko po to, żeby mieć za co kupić jedzenie, opłacić rachunki itd.? A wyobraź sobie świat, w którym to wszystko co jest dziś nam potrzebne do życia, czyli uprawa roślin, hodowla zwierząt, przetwórstwo tego, wytwarzanie, montowanie, budowanie itd. robią za nas roboty, a my możemy robić to co zawsze chcieliśmy. Również jeździć motocyklem :) Bez tego ciśnienia, że musimy wstawać rano, iść do pracy... Po prostu wstajesz i robisz to co chcesz i uważasz za słuszne. Jak lubisz pracować to pracujesz. Moim zdaniem właśnie tak może wyglądać przyszłość :) I tak to również widzi The Venus Project i The Zeitgeist Movment. Nie do końca się zgadzam z ich wizją, ale to szczegóły. Roboty mogą nam pomóc, czemu myśleć jedynie o tym, że nas wykończą?
Odpowiedzjak w XIX wieku maszyny zaczynały zastępować człowieka, też twierdzono że ludzie będą mogli mniej pracować bo część ich pracy przejmą maszyny. Zauważyłeś może aby prze zostanie 100 lat dzień pracy się radykalnie skrócił ? Niestety tak to nie działa. Ogranica sięjedynie ilość zatrudnionych ludzi a pozostali zapieprzają tak jak poprzednio. Rośnie tylko liczba bezrobotnych.
OdpowiedzOdgrzeje kotleta, ale dopisze :D W ciągu ostatnich 100 lat, doba praacownicza skrociła się z 6 dni i 12 godzin do 5 dni i 8 godzin
OdpowiedzByć może masz rację, być może powstaną po prostu nowe zawody i większość ludzi wciąż będzie musiała pracować. Ale wydaje mi się, że dopiero teraz zaczynamy tworzyć maszyny, które faktycznie są w stanie robić coś dla ludzi bez konieczności nadzoru. Moim zdaniem świat, w którym technologia przejmuje nasze żmudne i monotonne czynności (oczywiście tylko wtedy kiedy sami tego chcemy) byłby 100 razy lepszy od obecnego :)
OdpowiedzKtoś tam lubił terminatora ;-)
OdpowiedzTo droga z podjazdem w dół ;)
Odpowiedzmotoryzacja schodzi na psy, najpierw motocykle które co generacje sylwetkami przypominają \"robota\" wstrętnego to jeszcze zamiast człowieka usadzili na nie roboty. jeszcze trochę a ludzie będę...
OdpowiedzJestem takiego samego zdania ;)
OdpowiedzLorenzo ?
Odpowiedz