Motobot pojedzie na torze
Pamiętacie nasz artykuł rozważający ewentualny wynik starcia motocyklisty i robota sterującego motocyklem? Okazuje się, że nasze słowa właśnie stają się ciałem.
W artykule postawiliśmy tezę, że Motobot zaprezentowany przez Yamahę jest pierwszą częścią większej układanki. Uznaliśmy, że zamierzenia Yamahy wykraczają dalece, poza generowanie marketingowego spamu. Że efektem końcowym prac koncernu z Iwata będzie w pełni autonomiczny i w pełni kompetentny robot-motocyklista. Zauważyliśmy też, że na chwilę obecną nie ma szans, aby w najbliższych kilku latach sterowany komputerem robot pojechał szybciej od człowieka. Jednocześnie oczywistym się wydaje, że ostatecznie nie ma też szans, abyśmy obronili się przed Motobotem i jego następcami.
W ostatnich dniach Yamaha zapowiedziała kontynuację prac nad Motobotem. Na targach 2016 Consumer Electronics Show (CES) japoński producent zapowiedział, że w tym roku podejmie prace, których efektem ma być zdolność robota do autonomicznej jazdy po torach wyścigowych z prędkościami przekraczającymi 200 km/h i to już w roku 2017.
Yamaha zamierza zrobić w najbliższym czasie dokładnie to co przewidywaliśmy - wyposaży Motobota w zestawi czujników, w sensor GPS, zespół akcelerometrów, które pozwolą na gromadzenie bardzo istotnych informacji na temat położenia pojazdu oraz jego dynamiki. Ponadto inżynierowie Yamahy chcą rozszerzyć swoją wiedzę na temat dynamiki zachowania motocyklisty, w tym wypadku robota-motocyklisty.
Co ciekawe zdolności Motobota mają zostać rozszerzone o umiejętność uczenia się nowych torów! Będzie potrafił wybierać najlepsze linie i będzie uczył się jak w sposób maksymalnie efektywny wykorzystać fizyczne możliwości maszyny, bez przekraczania jej limitów. Mówiąc krótko mówimy tutaj o maszynie, która będzie nie tylko samodzielnie jeździła, ale która będzie w stanie uczyć się jeździć coraz szybciej! Dokładnie tak jak przewidywaliśmy!
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeSztuka dla sztuki. Auto, które samo je¼dzi ma sens, bo mo¿e nas zawie¼æ do cioci na imieniny (a raczej z nich przywie¼æ). Jazda na motocyklu to przyjemno¶æ dla kierowcy, wiêc sadzanie na motocykl ...
OdpowiedzO ile w przypadku samochodów widzê sens rozwoju autonomicznych systemów to w przypadku motocykli za cholerê. Mam sobie kupiæ robota ¿eby je¼dzi³ za mnie motocyklem? Serio, nie rozumiem.
OdpowiedzHmm, R1 na pierwszy motocykl? Nic dziwnego, ¿e mu kó³ka boczne do³o¿yli :D
Odpowiedz