Policyjne radary znów na cenzurowanym. Poseł Liroy Marzec pyta o legalność urządzeń
Czy pomiary lidarem LTI Trucam mogą być niewiarygodne? - zastanawia się poseł Piotr Liroy Marzec. Do ministra spraw wewnętrznych i administracji trafiła właśnie poselska interpelacja.
Przypomnijmy: w co najmniej dwóch wyrokach sądy zakwestionowały wiarygodność pomiarów dokonywanych za pomocą lidarów (radarów laserowych) Ultralyte LTI 20/20 TruCAM.
Główny zarzut dotyczy błędu pomiaru wynikającego z szerokości wiązki laserowej, która wzrasta w miarę zwiększania się odległości od pojazdu. Urządzenie nie posiada również wymaganej przepisami funkcji automatycznej identyfikacji pojazdu, którego prędkość została zmierzona.
Na domiar złego niedawno okazało się, że prawie wszystkie lidary LTI TruCam, nie zostały poddane recertyfikacji, wymaganej po aktualizacji oprogramowania. Oznacza to, że nie posiadają one ważnego świadectwa legalizacji.
Piotr Liroy Marzec pyta ministra spraw wewnętrznych i administracji ile urządzeń zostało zakupionych, jaki był koszt zakupu oraz szkoleń, czy urządzenia posiadają certyfikaty, a także czy ministerstwo zamierza podejmować jakiekolwiek działania w związku z niepokojącymi wyrokami sądów.
Policja często określa lidary TruCam jako "cudowną broń" na piratów drogowych. Jako argument podawane są oszałamiające wartości - pojazd można podobno namierzyć z ponad kilometra.
Niestety - jak twierdzą specjaliści, wiarygodny pomiar możliwy jest z maksymalnie 300 metrów, a i to tylko wówczas, gdy urządzenie zamontowane jest na statywie. Informacje te potwierdzają też nieoficjalnie sami policjanci.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze