Przez najbliższych kilka wyścigów, w MotoGP wystartuje zaledwie 16 zawodników

Z powodu nieobecności Valentino Rossiego, przez najbliższych kilka wyścigów w MotoGP wystartuje zaledwie 16 zawodników. Jest to bardzo mała liczba, jak na tak prestiżowe wyścigi. Zrządzenie losu, jakim był wypadek Rossiego, wysuwa na światło dzienne niestabilność królewskiej klasy. Niespodziewane odejście jednego z konstruktorów, tak jak w przypadku Kawasaki w 2008 roku, czy długa rekonwalescencja zawodników po wypadkach stają się swoistym zapalnikiem kryzysu w MotoGP.

Vito Ippolito, Prezydent FIM:

„Ze względu na liczbę zawodników, prawdą jest, że obecny sezon można określić jako kiepski. Następny rok powinien być jednak lepszy. Wszystkie zespoły podpisały już kontrakty i nie powinny wystąpić żadne niedogodności, mając na uwadze lekcję, jaką dało nam Kawasaki... Jeśli nawet podobna sytuacja miałaby mieć miejsce się raz jeszcze, rozważamy możliwość wprowadzenia nowych przepisów w MotoGP o rok wcześniej, czyli na sezon 2011."

Nowe przepisy, stanowiące między innymi o pojemności zwiększonej do 1000 ccm mają być drogą do ograniczenia kosztów uczestnictwa w wyścigach królewskiej klasy. Przewidywana jest wtedy zdecydowanie większa liczba zespołów satelickich. Pytanie tylko, czy wszystkie zainteresowane teamy zdążą w pełni przygotować się do sezonu.