MotoGP wraca do 990 cm3
Vito Ippolito, prezydent FIM powiedział, że w MotoGP chciałby znowu zobaczyć silniki 990 cm3, ponieważ „formuła 800 cm3 nie zadziałała"
Vito Ippolito:
„Producenci w MotoGP chcą litrowych silników, więc ku temu teraz się kierujemy. Formuła 800 cm3 nie sprawdziła się, ponieważ ich moc jest mniej więcej taka sama, ale zwiększyła się prędkość w zakrętach (co za tym idzie - pogorszyło się bezpieczeństwo). Tak samo, jak i powiększyły się wszystkie koszty."
Prezydent FIM chciał również wyraźnie zaznaczyć, że decyzja nie będzie prowadziła do żadnych konfliktów z serią WSBK. Jednak szef Superbike'ów, Paolo Flammini jest bardzo niezadowolony z tych działań i zapowiedział, że podejmie wszelkie starania, aby nie weszły one w życie.
Jak ujął to Ippolito:
„Jesteśmy zadowoleni z obu serii, ponieważ spełniają one oczekiwania fanów. WSBK oferuje możliwość ścigania oraz zaprezentowania się zespołów mniej zasobnych, podczas gdy MotoGP jest światową ikoną wyścigów motocyklowych."
Carmelo Ezpeleta, prezes Dorny, firmy zarządzającej MotoGP, również zapowiedział, że chciałby zobaczyć powrót dużych pojemności do MotoGP, jednak jest to możliwe dopiero w sezonie 2012.
Carmelo Ezpeleta:
„W tym momencie, zmiana na sezon 2011 nie jest możliwa, ponieważ umowa z producentami określa, że możemy wprowadzać takie zmiany dopiero pod koniec sezonu 2011 i jedynie, jeśli producenci ją jednogłośnie zaakceptują. Jednak myślimy nad powrotem do 1000 cm3 wraz z początkiem sezonu 2012."
Nawet Valentino Rossi, aktualny Mistrz Świata MotoGP, określił decyzję o wprowadzeniu silników 800 cm3 jako najgorszą w ciągu ostatnich 15 lat Grand Prix.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNo niestety dla mnie fana WSBK jest to bardzo zła decyzja. Ponieważ jedną serię w której królują potężne pojemności już mamy i jest to właśnie Superbike. To tak jak by głupszy ale bardziej wpływowy...
Odpowiedzno i bardzo dobrze !! Jak jeszcze ograniczą kontrole trakcji itp, to w ogole bedzie kozacko :D
Odpowiedz