Kawasaki ZX10R To najbardziej wyczekiwana nowość Kawasaki. Motocykl ten wyraźnie w wielu elementach nawiązuje do motocykla marki, która pomogła Kawasaki powstać z kolan. Nie oszukujmy się, gdyby nie mariaż z Suzuki, która udostępniła sporo ze swej technologii, to „zieloni" mogli całkiem zniknąć z rynku, przynajmniej tego sportowego. Teraz jednak sportowy dział Kawasaki stoi na mocnych, równych i wyprostowanych nogach i pokazuje, że zielone jest piękne.
Już poprzednie 10-tki wielu zachwyciły swym bardo agresywnym wyglądem. Nie dziwi więc, że styliści zaostrzyli ołówki jeszcze bardziej i poprowadzili linie ZX-10r jeszcze ostrzej. Przód owiewki nabrał linii zbliżonej do scyzoryka połączonego z nożem Rambo. Kierunkowskazy z owiewek powędrowały na wsporniki lusterek. Boczne owiewki otrzymały kształty ostre, niczym brzytwa, przy okazji mocno schudły i odkryły to, co zazwyczaj osłaniają, czyli silnik. Ten jednak nadal jest osłonięty osobnymi plastikami prowadzonymi od góry i spełniającymi przy okazji rolę osłon głowicy cylindrów. Tył motocykla to już istna poezja lekkości kształtów. Zniknął przyciężki zadupek, który opięty był tłumikami, na rzecz malutkiego kawałka plastiku, przedziwnie kojarzącego się z zakończeniem, jaki od roku oglądamy w dużym Gixerze. No cóż, małżeństwo widać zobowiązuje. Zaskoczeniem może być sposób poprowadzenia i kształt tłumika końcowego. Projektanci odpowiedzialni za wygląd, doszli do wniosku, że motocykliści jednak wolą kawał konkretnego komina, zamiast skrzętnie ukrytej lufki. Dlatego też ZX-10R w nowym wydaniu dostał miks wydechu Z1000 z trójowałem znowu budzącym skojarzenia z Suzuki. Niewiele, jak już pisałem, wiadomo o tym, co kryje ta przepiękna powłoka. Na pewno będzie to czterocylindrowy „litr", zasilany znanym z poprzednika systemem podwójnych wtryskiwaczy. Na pewno też będzie mocniejszy, co zapowiada około 190KM. Tarcze hamulcowe urosną o 10mm, czyli do rozmiaru 310mm. Nie wiadomo, jak długo przyjdzie poczekać na pełną specyfikację, ale gdy tylko się ona pojawi, na pewno wam ją przedstawimy. Polecamy nowości na rok 2008: | |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze