Już ponad połowa nowych policyjnych BMW rozbita. NIK: znamy przyczynę
Ponad połowa nowo zakupionych nieoznakowanych radiowozów BMW została już rozbita przez policjantów. Powód? Policja twierdzi, że to wina innych uczestników ruchu, Najwyższa Izba Kontroli ma inne zdanie.
Od ubiegłego roku do służby w policji trafiło 140 nieoznakowanych radiowozów marki BMW. Pojazdy wyposażone są w turbodoładowane silniki o pojemności 2000 cm3 i mocy 252 KM. Każdy z nich posiada napęd na cztery koła i automatyczną skrzynię biegów. Koszt zakupu 140 samochodów to 27 mln zł.
Niestety, już od początku eksploatacji zaczęły się problemy. Co rusz pojawiały się informacje o uszkodzeniu kolejnych radiowozów. Do dziś statystyka wygląda dramatycznie - w rozmaitych kolizjach i wypadkach uszkodzonych zostało aż 75 nowych BMW, co oznacza, że połowa zakupionej floty albo nie jeździ, albo była poddawana naprawom.
Zdaniem Komendy Głównej Policji powodem tak słabych statystyk jest fakt, że radiowozy są na służbie 24 godziny na dobę, a większość wypadków spowodowana została przez kierowców innych pojazdów. Inne zdanie na ten temat ma Najwyższa Izba Kontroli, która już dawno wskazywała, że szkolenia z techniki jazdy w policji to fikcja.
Raport NIK wskazuje, że w 2015 r. przeszkolono tylko 153 funkcjonariuszy, w 2016 r. - 240. Oznacza to, że zaledwie 10 procent policjantów ma faktyczne kwalifikacje do poruszania się nieoznakowanymi radiowozami. Zdaniem NIK brak wspomnianych szkoleń z technik jazdy oraz brak weryfikacji rzeczywistych umiejętności funkcjonariuszy jest głównym powodem kolizji i wypadków.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeZatrudnić do policji piratów łapanych przez policję i po kłopocie
OdpowiedzNie ogarniam całkowicie tego artykułu ... po pierwsze artykuł z połowy 2019-stego roku, który opiera się na danych z lat 2015/16 xD, 393 funkcjonariuszy to 10 % których policjantów bo chyba nie ...
OdpowiedzZawsze szanuję pracę policji i będę tak robił w dalszym ciągu, jednak połowa rozbitych samochód w jeden rok to obciach. Samochody służą po 24h na dobę. No i co z tego? Przecież nie jeden policjant ...
OdpowiedzJeżeli policjant rozbije samochód z własnej winy, bo np. zapie.... to naprawia z własnej kiszeni, żadne AC. Ja to bym im dał kosiarki traktorki ale nie wiem czy to nie za szybkie.
OdpowiedzNigdy nie jest wina policjanta chlopak :) Zawsze sie wybroni :)
OdpowiedzPolicjanci płacą ac z własnej kieszeni. Oczywiście nie jest to obowiązkowe ale wtedy przy kolizji z winy policjanta to właśnie on płaci z własnej kieszeni
OdpowiedzDać dziecku zabawkę to zepsuje :D
OdpowiedzPsy nie ogarniają mocy haha
OdpowiedzHaha psy to nie ludzie
Odpowiedz