Policja kupi 80 nowych radiowozów. Trafią do nich skompromitowane wideorejestratory
Policja się zbroi. Do floty stróżów prawa trafią kolejne radiowozy - 31 nieoznakowanych i 51 oznakowanych. Wszystkie samochody rozpoczną służbę tuż przed wakacjami.
Poprzednie policyjne zakupy, w postaci czteronapędowych BMW 330 okazały się strzałem w dziesiątkę. Niestety tylko dla serwisów, bo kilka pojazdów niemal natychmiast zostało rozbitych przez niewyszkolonych funkcjonariuszy.
Trudne początki z mocnymi autami nie zniechęciły jednak policji, która przygotowuje się do kolejnych zakupów. W planach są nieoznakowane radiowozy, które muszą spełnić wyśrubowane wymagania - benzynowy silnik o mocy minimum 240 KM, prędkość maksymalna nie mniejsza niż 210 km/h i najwyżej 7 sekund do setki. Dodatkowo wszystko to w nadwoziu sedan.
Jak sprawdził portal Wirtualna Polska, takie kryteria spełnia kilka całkiem ciekawych samochodów - między innymi Alfa Romeo Giulia Veloce, Audi A4, BMW 3, Jaguar XE, Volkswagen Passat czy Mercedes klasy C.
Czy takie parametry wystarczą by łapać co bardziej krewkich motocyklistów? Jak pokazuje praktyka moc silnika nie jest jedynym kryterium decydującym o sukcesie pościgu. Nie mniej ważna jest technika jazdy, a z tym, jak pokazują przykłady rozbitych policyjnych BMW, bywa różnie.
Kolejnym problemem jest to, że do nowoczesnych samochodów trafią zapewne skompromitowane wideorejestratory, które udają urządzenia pomiarowe. Sądy już wielokrotnie uniewinniały kierowców, którzy odmówili przyjęcia mandatu nałożonego na podstawie "pomiarów" tym urządzeniem. Sprawą fikcyjnych pomiarów interesowali się także posłowie.
Do służby trafi także 51 radiowozów oznakowanych. Dla nich kryteria są już znacznie łagodniejsze, no ale one zwykle nie biorą udziału w pościgach.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzea po kiego im tak mocne maszyny? wystarczy aby sie rejestracja nagrala na rejestratorze a ten moze byc zamontowany nawet na wozidelku z silnikiem 1.2; czasem sam poscig stwarza wieksze zagrozenie ...
OdpowiedzO widzę ból dupy milicjantów w komentarzach
OdpowiedzBardzo rzeczowy i merytoryczny komentarz. Pozdrawiam! Ps. Proszę mi uwierzyć na słowo, że nie jestem policjantem, ani nawet milicjantem :) Aha, ikt z mojej rodziny, a nawet znajomych nie jest policjantem.
OdpowiedzPoziom artykułu to dno! Zgadzam się z IKS, skąd Autor wie, że wypadki policyjnych samochodów były z winy policjantów? Poza tym nawet jeżeli, to jakie to ma znaczenie? Jak dla mnie, to w Polsce na ...
OdpowiedzPan to chyba jeździ autobusem...sądząc po doświadczeniu. Kultury kierowców nie nauczy radiowóz nawet co kilometr, zaczął bym od edukacji. Nie chciałem nikogo obrazić.
OdpowiedzNie czuję się obrażony :) Rocznie przejeżdżam samochodem ok. 30-40 tys. km i motocyklem ok. 10 tys. km. Musi mi Pan uwierzyć na słowo. Zgadzam się, że edukacja jest ważna ale da na skutek za kilka lub nawet kilkanaście lat, kiedy dzisiejsze dzieci będą starać się o prawo jazdy. Doraźnym i szybkim sposobem walki z chamstwem i piractwem na polskich drogach są moim zdaniem wzmożone kontrole i podwyżka grzywien. Udało się to w innych krajach, więc dlaczego miałoby nie zadziałać w Polsce. Pozdrawiam!
OdpowiedzSkąd te dane, że to z winy policmajstrów zostały rozbite nowe radiowozy BMW. Widziałem może z dwie sytuacje, gdzie Beemka była rozbita i było to z winy innego uczestnika drogi.. jeden przypadek, ...
Odpowiedz