Czy to już koniec wideorejestratorów? Poseł Lassota żąda wyjaśnień od MSWiA
Dlaczego MSWiA wykorzystuje wadliwy sprzęt pomimo niekorzystnych wyroków sądów - pyta poseł Józef Lassota ministra Brudzińskiego. Może to być kolejny krok w stronę wyeliminowania fikcyjnych "pomiarów" wideorejestratorami.
Poseł PO Józef Lassota skierował do ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego interpelację poselską. Zdaniem polityka pomiary wykonywane przez policyjne urządzenia są nierzetelne.
Jak czytamy w interpelacji: - Istotą sprawy i problemem jest to, że wideorejestratory w radiowozach zapisują ich własną prędkość, a nie prędkość kontrolowanego samochodu. Najważniejszym czynnikiem wpływającym na dokładność pomiaru jest zachowanie takiej samej odległości pomiędzy pojazdami (tj. pojazdem, którego prędkość jest mierzona i pojazdem, w którym zainstalowany jest prędkościomierz) na początku i na końcu pomiaru, co w normalnych warunkach drogowych jest praktycznie niemożliwe.
Ważne wyroki sądów
Poseł powołuje się przy tym na wyrok Sądu Rejonowego w Lublinie z 28 listopada 2017 r. (sygn. akt III W 1540/16). O tej sprawie pisaliśmy na początku ubiegłego roku - sąd uznał, że stosowane w policji wideorejestratory PolCam nie dają miarodajnych wyników. Kierowcę, który nie przyjął mandatu wystawionego na podstawie pomiarów urządzenia wówczas uniewinniono.
Podobne zdanie wyraził także sąd Sąd Rejonowy w Katowicach, który w wyroku z dnia 24 stycznia 2018 r. (sygn.. akt III W 34/17) orzekł, że nagranie z wideorejestratora samochodowego nie może być obiektywnym dowodem w sprawie sądowej. wraz z opinią biegłego. O tej sprawie także pisaliśmy na naszym portalu.
Kolejna próba
W interpelacji poseł Lassota pyta ministra Brudzińskiego czy zamierza podjąć działania w celu rozwiązania problemu wadliwych wideorejestratorów i czy wszystkie urządzenia używane przez policję spełniają przewidziane przepisami normy. Józef Lassota zadaje także pytania o ilość mandatów wystawionych na podstawie pomiarów dokonanych wideorejestratorami i prosi o wyjaśnienie dlaczego MSWiA, mimo niekorzystnych wyroków sądowych, nadal wykorzystuje wadliwy sprzęt.
Sprawą już wcześniej interesował się inny poseł - Marek Wójcik, który na początku ubiegłego roku również skierował do MSWiA interpelację, w której pytał, czy w świetle rosnących wątpliwości dotyczących wideorejestratorów ministerstwo zamierza wycofać ze służby wadliwe urządzenia. Niestety bez skutku.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTrzeba zarobić na 500 plus. Z nieba kasa nie spadnie
OdpowiedzRozumiem, że za czasów poprzednich rządów policja nie korzystała z tego sprzętu? Pytanie, na co szły wtedy uzyskane środki.
Odpowiedz