Koniec ery policyjnych wideorejestratorów? Ważny wyrok sądu
W lubelskim sądzie zapadł niedawno przełomowy wyrok. Uznano, że powszechnie stosowane w policji wideorejestratory PolCam nie dają miarodajnych wyników. Kierowcę, który nie przyjął mandatu wystawionego na podstawie pomiarów urządzenia uniewinniono.
Zadaniem policji drogowej jest przede wszystkim zwiększanie poziomu bezpieczeństwa uczestników ruchu. Jednym z narzędzi do tego osiągania tego celu od lat są wideorejestratory montowane w radiowozach. Przyczyniły się one do tysięcy zatrzymań zakończonych wystawionymi mandatami, dającymi skarbowi Państwa miliony złotych. Jak się jednak okazuje, wiele pomiarów dokonanych za ich pomocą, zwłaszcza w przypadku niewielkich przekroczeń prędkości, jest delikatnie mówiąc, niedokładnych.
Jak argumentuje prowadzący sprawę sędzia Bernard Domaradzki, sposób działania urządzenia PolCam uniemożliwia dokładną ocenę prędkości śledzonego pojazdu, gdyż mierzy wyłącznie prędkość radiowozu. Instrukcja użytkowania wideorejestratora nakazuje policjantom utrzymywać stałą odległość za mierzonym autem lub motocyklem, co w warunkach ruchu drogowego jest niemal niemożliwe. Sędzia wskazał również, że technologia pomiarowa poszła już bardzo do przodu i dalsze korzystanie przez policję z przestarzałych i łatwych do podważenia rozwiązań jest w dzisiejszych czasach niezrozumiałe.
Sprawa toczyła się od 2006 roku, a rozpoczął ją jeden z ukaranych kierowców, który nie przyjął mandatu. W czasie ostatniej rozprawy został on w końcu uniewinniony, lecz policja zapowiada odwołanie się od tego wyroku. Nic dziwnego - nowo zakupione nieoznakowane radiowozy BMW wyposażono w urządzenia VideoRapid, działające na podobnej zasadzie co PolCam. Ciężko przyjąć strzał w stopę na samym starcie.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeLancia rządzi !
Odpowiedzhttps://anuluj-mandat.pl /
OdpowiedzTiaa mierza na oko i maja zawsze racje. Koniec z nielegalnym wlepianiem mandatow!
Odpowiedz