Cła UE na amerykańskie motocykle weszły w życie
Wczoraj zaczęły obowiązywać zapowiadane od dawna cła na amerykańskie motocykle napędzane silnikami spalinowymi o pojemności skokowej powyżej 500 cm3. Są one elementem wojny handlowej, toczącej się od jakiegoś czasu pomiędzy USA i Unią Europejską.
Konflikt ekonomiczny pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i UE zaczął się niemal równo ze startem prezydentury Donalda Trumpa. Amerykanie wprowadzili niedawno cła na europejską stal i aluminium - odpowiednio 25 i 10%. Jedną z odpowiedzi Europejczyków są obowiązujące od wczoraj 25-procentowe cła na amerykańskie motocykle z silnikami spalinowymi o pojemności powyżej 500 cm3.
Co ciekawe, nowe przepisy nie uderzają po równo we wszystkich producentów jednośladów zza oceanu. Zmiany w ogóle nie odczuje Zero Motorcycles, gdyż nie dotyczy ona pojazdów elektrycznych. UE ponadto tak skonstruowała zasady nakładania "karnych" ceł, że uderzać będą one nie w całe Stany Zjednoczone, ale tylko w te części kraju, które albo jawnie wspierają Trumpa, albo okazały się języczkiem u wagi w czasie wyborów.
Najbardziej dostanie się Harleyowi. Ze stanu Wisconsin, w którym położone jest miasto Milwaukee, pochodzi jeden z najbliższych współpracowników kontrowersyjnego amerykańskiego prezydenta - przewodniczący Izby Reprezentantów, Paul Ryan. Harley-Davidson sprzedaje na zagranicznych rynkach, głównie europejskich, ok. 40 tysięcy motocykli rocznie, w porównaniu z prawie 150 tysiącami w USA. Ostatnie lata to dla legendarnej marki czas ciągłych spadków sprzedaży, a motocykle sprzedane w Europie stanowiły ważny margines bezpieczeństwa dla dalszego funkcjonowania i rozwoju firmy.
Europejskie cło w wysokości 25% może więc być bardzo bolesne dla H-D. W dużo lepszej sytuacji jest Indian. Marka reaktywowana pod skrzydłami koncernu Polaris notuje potężne, 70-procentowe wzrosty, skupiona jest jednak głównie na rynku amerykańskim, dlatego transatlantycka wojna ekonomiczna aż tak jej nie rani.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCzy nowe cla dotycza takze uzywanych motocykli innych marek (np. japonskich) sprowadzanych z USA?
OdpowiedzBiorac na logike, tak.
Odpowiedz