tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Bezzecchi ma kontrakt z Aprilia! Ducati ma problem. Co wynika z przej¶cia Marco?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Bezzecchi ma kontrakt z Aprilia! Ducati ma problem. Co wynika z przej¶cia Marco?

Autor: Mick Fia³kowski 2024.06.27, 14:56 Drukuj

Marco Bezzecchi zakończy wieloletnią współpracę z Valentino Rossim i w sezonie 2025 przesiądzie się na fabryczną Aprilię. Jego historia przypomina trochę drogę Jorge Martina, ale Włoch może jeszcze lepiej zgrać się z RS-GP. Mick wyjaśnia, dlaczego.

Rok temu Marco Bezzecchi zrobił coś, co wydaje się szaleństwem, ale było jednocześnie dowodem jego wielkiej lojalności wobec Valentino Rossiego. Podczas gdy walczył o mistrzowski tytuł, Włoch otrzymał od Ducati możliwość awansu.

NAS Analytics TAG

Swój trzeci sezon w MotoGP, czyli rok 2024, Marco mógł spędzić w zespole Pramac Racing, w którym otrzymałby do swojej dyspozycji Ducati Desmosedici w najnowszej specyfikacji. Na stole była także propozycja pozostania w ekipie Valentino Rossiego, ale wówczas Bezz mógł liczyć na przesiadkę tylko na model 2023.

Ku zaskoczeniu chyba wszystkich Włoch pozostał lojalny wobec zespołu VR46, choć ten zamiast dwóch lat (jak w przypadku Pramac Racing) oferował tylko roczny kontrakt i bardzo niepewną przyszłość. Końca dobiegała bowiem umowa Rossiego z Ducati.

Jedynym wytłumaczeniem takiej decyzji wydawała się chęć zachowania większego pola manewru. Marco liczył z pewnością, że dobry sezon w znanym sobie środowisku pozwoli mu na awans bezpośrednio do fabrycznego zespołu Ducati w sezonie 2025… lub do innej fabrycznej ekipy.

Podczas gdy Pramac proponował swojemu rodakowi dwuletni kontrakt, który zablokowałby go przed roszadami spodziewanymi po sezonie 2024, ekipa Rossiego mogła zapewnić Marco tylko roczną umowę. Wszystko dlatego, że po tym sezonie kończy się jej obecna umowa z Ducati. W grę wchodziła przesiadka całego zespołu na motocykle marki Yamaha, ale to wydaje się średnio konkurencyjnym pakietem.

Niestety - jak mawiał klasyk; cały misterny plan poszedł w… a wszystko dlatego, że Bezzecchi kompletnie nie może odnaleźć się na modelu Desmosedici z poprzedniego sezonu, który zupełnie nie pasuje do jego stylu jazdy i mocnych stron.

Zawodnik, który rok temu sięgnął po tytuł drugiego wicemistrza świata, na półmetku tego sezonu jest w tabeli dopiero jedenasty, dwa oczka za zespołowym kolegą, który miał być dla niego tylko tłem.

Ryzykowne pozostanie w zespole Rossiego kompletnie więc nie opłaciło się Bezzecchiemu, ale nawet gdyby jego wyniki były lepsze, niewiele by to zmieniło. Wszystko dlatego, że Ducati postawiło wszystkie swoje karty na Marca Marqueza, odprawiając z kwitkiem zarówno Eneę Bastianiniego, jak i Jorge Martina. W takiej sytuacji Bezz został nie tyle w drugiej, co w trzeciej linii. Także z uwagi na niepewną przyszłość ekipy Pramac, która jest o krok od przesiadki na motocykle Yamaha.

Co prawda paradoksalnie oznacza to, że Marco mógłby zostać w zespole VR46 i liczyć na Desmosedici w specyfikacji 2025, ale wiedziałby także, że w dłuższej perspektywie nie miałby szans na trafienie do fabrycznej ekipy w przyszłości.

To właśnie to pchnęło go z pewnością - podobnie jak Martina - w ramiona Aprilii, ale to ryzyko może opłacić mu się dużo bardziej niż tegoroczne pozostanie w VR46. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że jako Włoch w fabrycznej ekipie włoskiego producenta będzie mógł liczyć na świetne wsparcie i oddanie całej marki.

Ważniejsze jest jednak coś innego. Mam wrażenie, że mocne strony jego stylu jazdy idealnie współgrają z mocnymi stronami modelu RS-GP, a to oznacza, że Bezzecchi może w przyszłym sezonie rozbić bank. Tak, niezaprzeczalnym liderem zespołu będzie Jorge Martin, ale jeśli Bezzecchi go pokona, jego akcje bardzo, ale to bardzo mocno wzrosną, a biorąc pod uwagę kwestię stylu jazdy, myślę, że ma na to sporą szansę.

Obu zawodników nie interesuje jednak wewnętrzna rywalizacja, a walka o mistrzostwo i chęć utarcia nosa szefostwu Ducati, które odsunęło ich na bok, aby zrobić miejsce do Marqueza. Czy to im się uda? Nie będzie to łatwe, ale po cichu chyba wszyscy na to liczymy.

Na tym nie kończą się jednak strategiczne ruchy Aprilii, która jest podobno bliska awansowania Joe Robertsa z Moto2 do amerykańskiej ekipy Trackhouse. Kto dołączy tam do młodego Kalifornijczyka? Czy w zespole pozostanie Miguel Oliveira, czy Raul Fernandez, a może żaden z nich? Być może kolejne odpowiedzi poznamy już w najbliższy weekend w Assen.

Póki co nie wiem, czy Bezzecchi będzie w stanie pokonać w przyszłym roku Martina, ale obstawiam, że różnica pomiędzy nimi będzie w tabeli bardzo niewielka. Kto będzie górą Waszym zdaniem?

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê