Arkadiusz Lindner po pierwszym dniu Breslau Rallye
"Zauważyłem, że zbytnio się nakręcam, widząc w oddali rywala, automatycznie chcę złapać przysłowiowego króliczka..."
Za nami pierwszy z ośmiu etapów maratonu Breslau Rallye. Wczoraj zawodnicy klasy Cross Country mieli do pokonania ponad 160 km. Poligon Drawski, na którym odbył się odcinek specjalny, przywitał uczestników rajdu pochmurną i deszczową aurą, z lekkim wiatrem, przy kilkunastostopniowej temperaturze powietrza. Nie są to z pewnością wymarzone warunki dla offroadowców, ale towarzyszące rozpoczęciu rajdu emocje zrekompensowały z nawiązką minusy pogodowe.
Rajdowym emocjom ulegli również zawodnicy. Dało się to zaobserwować na podstawie ich stylów jazdy. Duże prędkości i liczne błędy nawigacyjne to wspólny mianownik większości kierowców, w tym także Arkadiusza Lindnera z zespołu Kingsquad Lindner Bros. Obecny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Polski w Rajdach Baja znany jest z bardzo szybkiej jazdy, jednak na tego rodzaju rajdach jak Breslau, nie jest to do końca słuszna taktyka. Łodzianin, dosiadający quada Can-am Renagade 1000, ukończył pierwszy etap zawodów na czwartej pozycji w klasie ATV Cross Country.
- Na starcie poczułem ciśnienie i zacząłem "speedować, przez co kilka razy przestrzeliłem trasę - podsumowuje z uśmiechem Arkadiusz Lindner. - Zauważyłem, że zbytnio się nakręcam, widząc w oddali rywala, automatycznie chcę złapać przysłowiowego króliczka. Ale pierwsze OSy są zawsze trudne. Najważniejsze, że udało mi się wystartować. Wielki szacunek dla chłopaków za przygotowanie quada. Spisali się na medal, wszystko działa bez zarzutu. Teraz już myślimy tylko o kolejnym dniu.
Dziś zawodnicy będą kontynuować eksplorację poligonu w Drawsku Pomorskim. Klasa Cross Country zmierzy się z nieco dłuższą trasą, liczącą dokładnie 222,56 km. Walkę zawodników można śledzić "na żywo" za pośrednictwem strony https://live.geotraq.org/poland-2017/, na którą serdecznie zapraszamy.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeBreslau Rally? Autorowi wspolczesnej nazwy poddaje pod rozwage zorganizowanie OS-ow wyjazdowych w Birkenau, Auschwitz i Frei Stadt Danzig...
Odpowiedz