Arek Lindner wygrywa II etap Breslau Rallye!
Reprezentant zespołu Kingsquad Lindner Bros pokonał ponad 220 kilometrów drugiego etapu rajdu Breslau w czasie 03:10:42 i tym samym zwyciężył w klasie ATV Cross Country.
Arkadiusz Lindner wyciągnął wnioski z pierwszego dnia rajdu, w którym to pod wpływem adrenaliny popełnił kilka błędów. Reprezentant zespołu Kingsquad Lindner Bros pokonał ponad 220 kilometrów drugiego etapu rajdu Breslau w czasie 03:10:42 i tym samym zwyciężył w klasie ATV Cross Country.
Niedzielne dwa odcinki specjalne były bardzo zróżnicowane, a przy tym obfite w elementy stanowiące kwintesencję offroadu. Z tego powodu kierowca quada Can-am z numerem #133, pomimo deszczowych i błotnistych warunków, czuł się na trasie niczym ryba w wodzie. Potwierdził to zwycięstwem i ponad 12-miutową przewagą nad drugim w tym dniu Andrzejem Pieronem.
- Ciemno, zimno i do domu daleko - to pierwsze, co przyszło mi na myśl, gdy zobaczyłem rankiem, jaką mamy pogodę. Moje nastawienie zmieniło się całkowicie, gdy znalazłem się na trasie. Organizatorzy przygotowali nam fantastyczny szlak, na którym było to, co nazywam miodem drawskiego poligonu. Ścigaliśmy się po piachach, leśnych duktach, szutrach, by po chwili skakać na czołgówkach niczym małpy w gaju. Mój quad jest idealnie zestrojony pod tego typu tereny, za co wielkie podziękowania należą się mojemu mechanikowi, który cały tydzień w pocie czoła pracował nad jego przygotowaniem. Trzeba pochwalić również organizatora za bardzo precyzyjnego roadbooka. Nie miał ani jednego błędu, mogliśmy jechać jak po nitce. Dzisiaj wróciłem na właściwe tory, a jazda była czystą przyjemnością - podsumowuje Arkadiusz Lindner.
Po dwóch dniach spędzonych w Drawsku Pomorski karawana rajdu Breslau przeniosła się do Szczecinka i okolic miejscowości Gwda Wielka. Tam zawodnicy zmierzą się zupełnie nowymi terenami, na których Breslau Rallye jeszcze nigdy nie gościł.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze