Zakaz wyprzedzania. Zasady, przepisy, jak poprawnie wyprzedzać
Znak B-25 wszyscy znają, widywany jest w wielu miejscach, gdzie wyprzedzanie nie jest bezpieczne. Jednak nie wszyscy wiedzą, co ten znak oznacza i kiedy powinno się do niego stosować.
Dyspozycja znaku jest dość prosta: "zakaz wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych". Mamy w tym zdaniu koniunkcję, czyli oba warunki muszą zaistnieć, by zakaz obowiązywał. Mówiąc prościej: pojazd przed nami musi być jednocześnie silnikowy i wielośladowy by zakaz wyprzedzania nas obowiązywał.
Przypominamy, że pojazdem silnikowym jest pojazd wyposażony w silnik, z wyjątkiem motoroweru i pojazdu szynowego.
Zatem można wyprzedzać za znakiem B-25:
- rower, także wielośladowy,
- furmankę, dorożkę, bryczkę, etc.,
- motorower, także wielośladowy,
- motocykl solo.
Nie możemy wyprzedzać:
- ciągnika rolniczego, nawet jadącego z prędkością furmanki,
- pojazdu wolnobieżnego (kombajn, ładowarka, koparka, równiarka, inna maszyneria…),
- samochodu, autobusu,
- motocykla z wózkiem bocznym.
A co ze skuterami trójkołowymi i takimi motocyklami jak Yamaha Niken?
Otóż większość z nich, Niken także, ma rozstaw kół nieprzekraczający 460 mm, dzięki czemu są zaliczane de iure do jednośladów (rozporządzenie Unii Europejskiej). Jednak jest na rynku skuter o pojemności silnika większej niż 125 cm, na trzech kołach, do kierowania którym uprawnia prawo jazdy kategorii B: Piaggio MP3 o rozstawie kół przednich wynoszącym 465 mm - właśnie ten parametr zdecydował o dopuszczeniu kategorii B do jazdy na nim po drogach publicznych.
Jest to nie tylko de facto, ale także de iure dwuślad, czyli wyprzedzać go za znakiem B-25 nie wolno.
Co ma zrobić sumienny motocyklista, widząc przed sobą trójkołowy skuter, gdyby po wyprzedzeniu tego ustrojstwa został zatrzymany przez policję? Ano trudno nam odpowiedzieć na to pytanie… Redakcja przekonywałaby policjanta, że trzeba skuterzystę dogonić i zmierzyć rozstaw przednich kół w jego pojeździe.
A na poważnie, to jest taka rzymska paremia prawnicza: dura lex sed lex - twarde prawo, ale prawo. Miejmy nadzieję, że nasi prawodawcy czym prędzej zmienią dyspozycję znaku B-25, dostosowując ją do realiów na drodze, bo na razie przepisy nie nadążają za rozwojem motoryzacji.
Tomek Kulik, szef szkoły jazdy Kulikowisko, jest instruktorem nauki jazdy i doskonalenia techniki jazdy na motocyklu. Szkoli także aktorów i kaskaderów, służby mundurowe i motocyklowych ratowników medycznych. Były kierowca Jednostki Wojskowej GROM.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeCiągnik rolniczy z przyczepą jedzie częściowo poboczem, na jezdni miejsca jest na tyle dużo że nie ma problemu dla motocykla by ten ciągnik wyprzedzić bez przejechania linii ciągłej a jednak za ...
OdpowiedzZ jednej strony sąd powinien stanąć po stronie wyprzedającego bo skąd on ma wiedzieć czy akurat wyprzedzał pojazd trójkołowy zwłaszcza ze podwójne koło jest z przodu i podczas namerwu wyprzedzania...
OdpowiedzPytanie czy drogówka wie że akurat Piaggio ma szerszy rozstaw kół. Stawiam że nie wie. W razie zatrzymania należy odmówić przyjęcia mandatu, od rozstrzygania takich sporów są właśnie sądy. Problem ...
Odpowiedz