Wiedeń zamyka swoje centrum dla motocykli i samochodów
Lewicowe władze Wiednia wprowadzają ograniczenia w ruchu dla motocykli. Jednoślady będą miały zakaz wjazdu do centrum miasta. Podobny ban dotyczyć będzie też samochodów.
Niedawno informowaliśmy o zakazach dla motocykli, wprowadzanych na niektórych odcinkach dróg w austriackim Tyrolu. Niestety, władze tego kraju postanowiły iść dalej. W centrum Wiednia zostanie utworzona specjalna strefa, która objęta zostanie całkowitym zakazem wjazdu dla motocykli i innych pojazdów silnikowych. Co dziwne, ograniczenie to dotyczyć ma także pojazdów elektrycznych!
Austriackie środowiska motocyklowe zareagowały oburzeniem, ponieważ zakaz taki uniemożliwi pracę wielu osobom pracującym na motocyklach - kurierom, dostawcom, czy serwisantom. Spokojnie spać mogą jedynie ci, których firmy znajdują się w strefie zakazu. Posiadacze elektrycznych jednośladów poczuli się oszukani - w końcu podstawową motywacją do zakupu motocykla, czy skutera napędzanego prądem, była możliwość wjazdu do zielonych stref.
Burmistrz Wiednia zapewnił, że mieszkańcy, posiadający garaż, lub zezwolenie na parkowanie w zamkniętej strefie, będą mogli poruszać się po niej bez przeszkód. Niestety, nie jest pewne, czy przywilej ten dotyczył będzie także motocykli. Na możliwość wjazdu do strefy będą także mogli liczyć gości hotelowi, ale tylko wówczas, gdy hotel zapewni im zamykany garaż.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeGłosujcie na lewicowo-liberalnych kandydatów, to podobne rozwiązania czekają nas już niedługo w polskich miastach.
OdpowiedzGłosujcie na prawicę, dostaniecie bon na motocykl i dozywotnia przepustke do wjazdu pod sam kosciół w centum miasta
OdpowiedzJa nie mam nic naprzeciw bonowi na motocykl. Wjazd pod sam kościół w centrum miasta też nie brzmi źle.
OdpowiedzNa kogo by nie zagłosowali, to i tak takie cos nas czeka. Motoryzacja to najwiekszy wrog kazdej partii politycznej.
Odpowiedz