Warszawscy motocykliści będą musieli poczekać na wjazd na kolejne buspasy
Pod koniec lutego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ogłosił, że wiosną zaczną być udostępniane motocyklistom kolejne buspasy. Teraz stołeczny ratusz wycofuje się z tych deklaracji, zasłaniając się koniecznością cięcia wydatków w dobie pandemii Covid-19. Możliwe, że ta sytuacja przeciągnie się na cały sezon 2020.
Sprawa dostępu motocyklistów do warszawskich buspasów ciągnie się niemiłosiernie od 9 lat. Pilotażowy program, w czasie którego jeździliśmy buspasami w ciągu Trasy Łazienkowskiej i ul. Radzymińskiej trwał aż dwa lata. Po pozytywnej opinii policji oraz przedstawicieli transportu publicznego mieliśmy nadzieję na rychłe rozszerzenie możliwości jazdy motocyklem na pozostałe stołeczne buspasy.
Pod koniec lutego taką deklarację w swoich mediach społecznościowych złożył prezydent miasta Rafał Trzaskowski. Zmiana oznakowania poziomego i pionowego, niezbędna dla wpuszczenia motocykli na buspasy, miała być wprowadzana w kwietniu i maju. Pod koniec tego okresu przedstawiciele inicjatywy "TAK dla motocykli na buspasach" złożyli w ratuszu zapytanie o postęp prac.
Odpowiedź z Biura Polityki Mobilności i Transportu nie jest niestety taka, jakiej oczekiwaliśmy. W piśmie stwierdzono, że w czasie pandemii Covid-19 Warszawa musi wdrożyć większą dyscyplinę finansową, nie wiadomo więc, czy pieniądze na nowe oznakowanie buspasów w tym roku się znajdą. Motocykliści ze stolicy muszą niestety uzbroić się w cierpliwość.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze