Turystyczne Kawasaki H2, czyli H2 SX
Zgodnie z oczekiwaniami, Kawasaki skradło całe show na targach EICMA, prezentując sportowo-turystyczną wersję swojego turbodoładowanego potwora H2. Motocykl będzie dostępny w dwóch wersjach: H2 SX oraz H2 SX SE, różniących się kolorem i wyposażeniem.
Zapowiadane od dawna sportowo-turystyczne H2 jest już z nami. Czarny jak noc H2 SX i błyszczący zielonymi wstawkami H2 SX SE stały się właśnie nowymi fetyszami zwolenników bardzo szybkich podróży. Litrowy silnik z kompresorem, 201 KM mocy i tylko 18 kg masy więcej (256 kg z płynami) od wersji sportowej. Zdziwieni, że jest cięższy? Cóż, w błędzie są ci, którzy myślą, że to po prostu H2 z dołożonymi kuframi. To w dużej mierze zupełnie nowy motocykl. Nowa jest kratownicowa rama, która musiała być tak zaprojektowana, aby wytrzymać dodatkowe obciążenie pasażerem i bagażem - ma teraz nośność 190 kg. Także charakterystyka pracy silnika musiała ulec zmianie, co pociągnęło za sobą konieczność stworzenia nowych cylindrów, tłoków, głowicy, wału korbowego oraz przerobienia kompresora. Wszystko po to, by pełnia mocy dostępna była już od niskich i średnich obrotów.
Turystyczna torpeda będzie wyposażona w ogranicznik mocy, który w razie chwilowych problemów z przyczepnością zetnie moc motocykla do 150 lub nawet do 100 KM. Jednocześnie dzięki dobrze dostrojonemu kompresorowi silnik nie będzie zbytnio wysilony i jego średnie spalanie ma się utrzymywać na poziomie Versysa 1000. W podstawowej wersji H2 SX znajdzie się centralna jednostka IMU, sterująca elektronicznymi wspomagaczami, w tym systemem ABS działającym w zakrętach. Bogatsza wersja H2 SX SE będzie dodatkowo wyposażona w asystenta startu, quickshifter, reflektory LED doświetlające zakręty i kolorowy wyświetlacz TFT, po raz pierwszy zastosowany w motocyklu Kawasaki. Znajdzie się tam również wyższa szyba turystyczna. Zestaw bocznych kufrów do tego modelu będzie dostarczony przez GIVI i będzie dostępny jako opcja dodatkowa w obu wersjach motocykla.
Oprócz swojego okrętu flagowego, Kawasaki pokazało w Mediolanie wersję specjalną ZX-10R SE z półaktywnym zawieszeniem i klasycznego nakeda Z900RS CAFE. Zapowiedziało również wejście do segmentu premium 125 cm3 w przyszłym sezonie. Zapowiedziane na rok 2018 modele Z125 i Ninja 125 będą konkurencją m.in. dla Yamahy MT-125 i nowej Hondy CB125R.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeBardzo przypomina Bandita,karykatura, tylko trochę podrasowana :)
Odpowiedz