Targi Intermot 2010 w Kolonii - pe³na relacja
W środę ruszyły największe w Europie targi branży motocyklowej, czyli Intermot w Kolonii. Impreza od lat przyciąga najważniejszych graczy jednośladowego rynku w tej części świata, a także wszystkich tych, którzy chcą się stać jego częścią. Jak wygląda Intermot 2010? Zapraszamy do naszej relacji.
W oczekiwaniu na lepsze czasy
To hasło dosyć precyzyjnie opisuje co dzieje się w tej chwili w Kolonii na Intermocie. Niby nie ma tragedii i hale zapełnione są dość szczelnie pojazdami oraz akcesoriami, ale wysypu nowości nie doczekaliśmy się. Najbardziej zawiedli Japończycy. Yamaha nie pokazała ani jednej nowoinki, podobnie zresztą jak Honda, która swoje stoisko ukryła gdzieś w rogu wielkiej hali między stoiskami firm z Chin i Tajwanu. O ile jednak Yamaha po prostu nie przygotowała nowych modeli na 2011, o tyle Honda ma pokazać się z większym rozmachem na zbliżających się targach w Mediolanie. Trzymamy kciuki. Suzuki wyłożyło karty już teraz. Najważniejszą nowością jest oczywiście GSR750 , oraz gruntowanie zmodernizowane GSX-R600 i GSX-R750.
Obok nich na stoisku Suzuki zobaczyć mogliśmy ciekawy koncept pojazdu elektrycznego oraz napędzanego ogniwami wodorowymi Burgmana. Honor Japonii uratowało Kawasaki, które sypnęło nowymi modelami. O nowej crossówce KX 250F już was informowaliśmy, teraz wiemy też więcej o nowych modelach szosowych. Gwoździem programu jest oczywiście ZX-10R, maszyna która wzbudziła ogromne zainteresowanie i która powiela wytyczony przez BMW S1000RR kierunek rozwoju motocykli sportowych. Drugą najważniejszą nowością jest modernizacja bestsellera Kawasaki, Z750R, który z poprawionym zawieszeniem i stylistyką ma stawić czoło nowemu GSR750 oraz modelowi FZ8 ze stajni Yamahy. Obudowany owiewkami Z1000SX to także bezpośredni rywal dla innych japońskich motocykli uniwersalnej klasy 1000+ ccm, czyli Bandita 1250, Hondy CBF1000 oraz Yamahy FZ1. VN1700 Voyager Custom wzbudza duże zainteresowanie, ale raczej nie będzie brylował w rankingach sprzedaży. Duże szanse na to ma natomiast W800 czyli nowoczesny klasyk, żywcem przeniesiony do naszych czasów z lat 60-tych.
Europa ma się dobrze. Nawet jeśli stoiska producentów ze Starego Kontynentu nie porażały rozmachem, widać było w nich sporo ciekawostek i ciągły rozwój. Zacznijmy od najbardziej spektakularnej premiery, czyli nowych krążowników BMW oznaczonych jako K1600GT i K1600GTL. Nowe 6-cylindrowce przenieść mają amatorów dalekich wyjazdów w nowy wymiar osiągów, luksusu oraz prestiżu. Na stoisku bawarskiego producenta zabrakło nowego singla 650GS, ale zapewne zobaczymy go już niedługo w Mediolanie. Tym co nie mniej ważne na stoisku BMW, był sektor wydzielony dla motocykli Husqvarna. Wielu obserwatorów przeoczyło fakt pojawienia się tam nowych modeli TC449 i TE449 będących pierwszym namacalnym dowodem współpracy Huski i Niemców. Włoskie offroadówki wyposażono bowiem w silnik z G450X, a widać w nich także nową jakość i świeże wzornictwo.
KTM nie miał wiele do pokazania, ale nowy Duke 125wzbudził spore zainteresowanie. RC8 Track to pierwsza w tym segmencie próba wprowadzenia do salonów niehomologowanych motocykli drogowych. Ciekawi jesteśmy tego, jak się przyjmie. Takich dociekań nie ma potrzeby snuć w przypadku 990 SMT, który po wyposażeniu w ABS powinien znaleźć jeszcze szersze grono zwolenników.
Aprilia wprowadza do RSV4 kontrolę trakcji, co ma dać szansę nowym nabywcom tego motocykla w zapanowaniu nad jego potencjałem. Za wyjątkowość nowej maszyny ręczył nie kto inny, jak Max Biaggi, który na RSV4 zdobył w tym roku tytuł Mistrza Świata WSBK. Druga z ważnych nowości, to nowy Dorsoduro 1200. Wszystko wskazuje na to, że Włosi chcą być kolejnym producentem udowadniającym, że nie ma lepszego pomysłu na popsucie supermotarda, niż wrzucenie do niego większego silnika. Pożyjemy, zobaczymy.
Triumph nie pokazał zbyt wiele nowości. Zamiast wyczekiwanego przez wszystkich Tigera 800 dostaliśmy zmodernizowanego Speed Tripla i udziwnionego Thunderbirda, teraz w wersji Storm. Mniejszego Tigera oczekiwać należy niestety dopiero na targach w Mediolanie. Brytyjskie motocykle stają się jednak coraz bardziej dopracowane, kolorowe, intrygujące. Miejmy nadzieję, że ten trend utrzyma się w kolejnych latach.
Ducati czeka na Mediolan, gdzie wedle różnych przecieków zobaczyć będziemy mogli Diavela. W Kolonii nie odnotowaliśmy niczego nowego, chyba że za nowość uznamy 848 lub 1198 w wersjach Evo i SP. MV Agusta nie pojawiła się wcale. Niewiele do powiedzenia miała także Ameryka, a konkretnie Harey-Davidson. Poza Sportsterem 883 Super Low adresowanym do początkujących i dla kobiet, na małym stoisku nie zobaczyliśmy niczego intrygującego.
Nieźle mają się producenci z Tajwanu i Korei, którzy tak jak Hyosung, SYM oraz Kymco opierają swoją ofertę na pojazdach o mniejszej pojemności i na skuterach. Co prawda kryzys nie oszczędza nikogo, ale w czasach gdy statystyczny niemiecki Schmidt jeszcze uważniej ogląda każde wydawane euro, argument przystępnej ceny oraz wysokiej niezawodności może przemówić do wielu.
Chiny w natarciu
Skoro jesteśmy już przy niskich cenachm warto zahaczyć o firmy chińskie. Te stawiły się na targach rzecz jasna bardzo licznie oferując kopie wszystkiego, co do tej pory udało się wymyślić Europie, Ameryce czy Japonii i broń Boże nie jest to zarzut, ani wyrzut. Od lat, przy okazji kolejnych relacji z targów odnotowujemy rosnącą jakość produktów z Państwa Środka i tegoroczny Intermot jest tego kolejnym potwierdzeniem. Chińczycy coraz chętniej wchodzą w produkcję zamienników takich jak sprzęgła, łańcuchy, klocki hamulcowe, osprzęt, opony i wielu innych części, które od lat produkowały renomowane firmy z Europy i Japonii.
Ciągle jednak chińska motoryzacja kojarzona jest z tanimi skuterami i quadami. Tych oczywiście nie zabrakło, a nazw i marek nie będę wymieniał, gdyż w zależności od zamawiającego oznaczenia, malowania i konfiguracje techniczne zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Akcesoria i ciuchy
Wskaźnikiem sytuacji na rynku jest brak na imprezie Dainese oraz Alpinestarsa. Zapewne obie marki pojawią się z nowymi kolekcjami w Mediolanie, na własnym podwórku, niemniej jednak ich nieobecność w Niemczech pokazuje, że nawet najwięksi gracze uciekają się do różnych form cięcia kosztów. Nie zawiedli producenci kasków. Porządnie wystawił się Shoei, nie mniej atrakcyjne stoiska przygotowały Arai oraz Schuberth. Nie zabrakło także Nolana, KBC, Airoha, HJC i wielu innych renomowanych producentów.
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu oczekiwania na lepsze czasy. Potężny na niemieckim rynku Held zaprezentował bardzo fajne stoisko, na którym przymierzyć się było można chociażby do jego słynnych superbezpiecznych rękawic, natomiast marki należące do Helda, jak Arlen Ness i Berik wystawiły się ze zdecydowanie mniejszym zadęciem. To samo dotyczy zresztą innych graczy na rynku akcesoriów dla motocykli i motocyklistów.
Elektryczna przyszłość
Jeszcze kilka lat temu pojazdy elektryczne pokazywano wyłącznie w charakterze ciekawostek, lecz tegoroczny Intermot rozpoczął nową erę. Dla pojazdów napędzanych alternatywnymi źródłami energii wydzielono bowiem osobną halę i… była ona wypełniona po brzegi skuterami, quadami i motocyklami z napędem elektrycznym. O ile jakiś czas temu konstrukcje te stanowiły ilustrację różnych odcieni pojęcia „prowizorium”, o tyle dziś zobaczyć można w pełni sprawne i funkcjonalne pojazdy gotowe do użytku na drogach. Jednoślady o napędzie elektrycznym lub hybrydowym znaleźć można także na praktycznie każdym stoisku firm motocyklowych i obowiązkowo na prezentacjach firm skuterowych.
Ważną częścią elektrycznej przyszłości w Kolonii była także prezentacja TTXGP, wyścigowej serii aspirującej do miana wyścigowych mistrzostw świata motocykli o napędzie elektrycznym. O tym, że sport jest świetną formą rozwoju technologii, które potem można wykorzystać w maszynach codziennego użytku przekonywał też elektryczny crossowy KTM zaprezentowany w „elektrycznej” hali.
Atrakcje
Choć impreza w dużej mierze nakierowana jest na odbiorców biznesowych, którzy w jednym czasie i w jednym miejscu spotkać mogą wszystkich graczy w motocyklowej branży, to nie zapomniano także o zwykłych widzach. W Kolonii roi się bowiem od najprzeróżniejszych atrakcji. Fakt wyeksponowania wszystkiego, co dziś dostępne w motocyklowym świecie w jednym czasie i jednym miejscu jest już wystarczającym magnesem dla tysięcy widzów, ale goście zjawiający się w Kolnmesse mogą liczyć na dużo więcej. Szkoły jazdy, konkursy sprawnościowe, jazdy testowe, pokazy, a także wyścigi oraz gwiazdy sportów motorowych – wszystko w zasięgu ręki odwiedzających. Do tego bogata oferta firm parających się wycieczkami, szkoleniami, tuningiem, imprezami i wszystkim, co z jednośladami związane.
Teraz Polska
Jeszcze dwa lata temu Polskie firmy widać było praktycznie w każdej hali targów Intermot, tym razem odnotowaliśmy obecność zaledwie trzech. Pierwsza z nich, to doskonale znany na polskim rynku Romet, prezentujący swoje skutery, a także motocykle z modelem Division 249 na czele. Dla Rometa niemiecki rynek to ważne miejsce zbytu produktów, szczególnie że polskie pojazdy oferują świetną relację ceny do jakości. Drugi z polskich wystawców, producent odzieży motocyklowej Motto Wear przyciągał uwagę widzów dopracowaną kolekcją odzieży tekstylnej adresowanej dla miłośników jazdy w jeansach. Liczymy na to, że w kolejnych latach polskich firm będzie na najważniejszych europejskich imprezach przybywało. Firma Delta Force zajmująca się dystrybucją części do jednośladów zamyka tą krótką listę polskich wystawców.
Kolonia zaprasza
Targi potrwają do niedzieli 10. października, zatem każdy zainteresowany ma wystarczająco dużo czasu, aby zorganizować sobie auto lub bilet lotniczy i zobaczyć wszystko o czym mówimy na własne oczy. Polecamy!
|
|
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzeca³kiem nie¼le
Odpowiedzbyli¶my z ekip± moto-akcesoria.pl 07-10-2010, by³o nas 10 osób, ca³kiem grubo na ¿ywo to wygl±da
OdpowiedzKtos zapomnial o Govecs - tez polska produkcja
OdpowiedzNie piszcie bzdur te ze stoiska BMW s± piêkne a i t± na kawie bym niepogardzi³ zreszt± wole takie pulchniejsze.
OdpowiedzBylem dzisiaj tam i musze powiedziec impreza bardzo ciekawa ale z modelkami, hostessami to jest na tegorocznych targach skromnie oj skromnie-czyzby byly za drogie??????????
Odpowiedza ktos wie co to za muzyka podlozona jest pod video?
Odpowiedza wiêcej zdjêæ dziewczyn nie by³o?
Odpowiedzhttp://www.scigacz.pl/Dziewczyny,i,motocykle,czyli,targi,w,Kolonii,Intermot,2010,13877.html
Odpowiedz