Ścigacz.pl

Monster Energy, Red Bull, Endurox, Cytomax, Gatorade i woda. To tylko kilka z napojów, które mamy okazję oglądać codziennie. Firmy produkujące napoje energetyczne prześcigają się w obietnicach i reklamowaniu cudownych właściwości ich produktów, które mają z nas uczynić supersportowców. Oto mały przewodnik, który pozwoli każdemu z przygotowujących się do zawodów lub tylko treningu, dowiedzieć się czym należy się nawadniać przed startem.

Sława to nie wszystko

W ciągi ostatnich kilku lat świat reklamy w sportach motorowych został zdominowany przez rynek napojów energetycznych. Napoje energetyzujące są swobodnie rozdawane podczas największych zawodów, logo Monster Energy jest dosłownie wszędzie i gdzie nie rzucisz okiem, każdy trzyma w ręce „energetyka”. Wszyscy inni to robią, więc dlaczego nie robić tego w motocrossie, enduro, WSBK? Nawet profesjonalni i najbardziej znani zawodnicy widziani są na podium z nieodłącznymi, oklejonymi logo i reklamami butelkami napojów energetyzujących. Podczas gdy Red Bull, Monster czy inne energetyki na pewno nie zabiją cię w umiarkowanych ilościach, definitywnie powiedz im NIE w dniu zawodów!

Napoje te naładowane są wielką ilością kofeiny i cukru oraz innymi niesamowitymi składnikami pochodzenia niemal kosmicznego. Problemem staje się to, że nigdy nie wiadomo jak, lub kiedy, każdy z tych składników zadziała na kierowcę i kiedy jego efekt dobiegnie końca. Nie wiesz zatem, w którym momencie możesz spodziewać się nagłego spadku energii. Spożywanie napojów energetycznych od czasu do czasu na pewno ci nie zaszkodzi, wystarczy jedynie trzymać się od nich z daleka w dniu zawodów.

Lepszy wybór

Woda jest zawsze najlepszym wyborem, jeśli chodzi o nawadnianie organizmu. Problem może stanowić jednak szybkie znudzenie się jej smakiem (brakiem smaku?), co znacząco wpływa na ilość jej spożywania. Dlatego skoncentrujmy się na substytutach. Tak naprawdę, nie masz potrzeby sięgania po napoje dla sportowców, jeśli twój wysiłek fizyczny nie trwał dłużej niż 50 minut lub był bardzo intensywny. Jednak na pewno jednym z pozytywów napojów dla sportowców jest to, że zawierają w sobie sód, który pobudza organizm do spożywania ich większej ilości. Z uwagi na to, że takie napoje są smaczniejsze niż zwykła woda – zawodnik wypije ich o wiele więcej – a ma to bezpośredni związek z utrzymaniem stałego poziomu nawodnienia organizmu, ważnym zwłaszcza w gorące, letnie dni.

Kiedy decydujesz się na wybór napojów dla sportowców, powinieneś zwrócić uwagę na te, które w 5-9% składają się z węglowodanów. Wszystkie te, które mają powyżej 9% ich zawartości mogą spowalniać trawienie, pobudzać skurcze lub powodować nudności i biegunkę. Wszystkie poniżej 5% nie będą w stanie pomóc wyprodukować wystarczającej ilości paliwa dla twoich mięśni. Z racji tego, że twój układ pokarmowy zdecydowanie sprawniej będzie przyswajał mieszankę cukrów, niż pojedynczy jego typ – staraj się sprawdzać mieszanki zawierające sacharozę, fruktozę i glukozę.

Soki również stanowią dobry wybór. Pamiętaj jednak, że picie samego soku przed wyścigiem skończy się nagłym wzrostem poziomu cukru we krwi, ale także jego szybkim spadkiem. By podtrzymać ten efekt i jednocześnie zapewnić sobie energię na cały wyścig, wraz z wypiciem soku powinno się zjeść coś, co zapewni nam nieco długofalowej energii. Po zakończeniu wyścigu możesz pozwolić sobie na sam sok, czyli szybkiego energetycznego kopa. Wybierając tego typu napoje na sklepowych półkach zawsze sięgaj po te, na których napisane jest „100% soku”. Inne produkty często miewają zakamuflowane i ukryte wielkie ilości białego cukru, który nie jest pożądany w przypadku sportowców czy zawodników.

Co z napojami gazowanymi i kofeiną?

Słodzone napoje gazowane mają około 12-15% węglowodanów w masie, znacznie więcej niż polecane przeze mnie 5-9% energy drinki dla sportowców. Spożywanie takiego napoju znacznie spowalnia wchłanianie wody przez organizm, co z kolei może zafundować nam niemiłe „chlupotanie” w żołądku i ewentualne nudności.

Kofeina jest jednym z niewielu suplementów, które rzeczywiście okazały się mieć jakieś zasługi w zakresie poprawy wydajności organizmu. Wykazano, że zwiększa ona osiągi sportowców w krótkim czasie, ale – po raz kolejny – nigdy nie wiesz, kiedy skutki jej działania przestaną być odczuwalne. Jeśli zdarzy się to w trakcie twojego najważniejszego wyścigu, cóż, nie będziesz z tego zadowolony. Ponadto, jeśli przyjmujesz kofeinę pod postacią kawy, może to powodować zaburzenia żołądkowe, z którymi na pewno nie chcesz walczyć podczas ścigania się o złoto.

Nawadnianie w dniu wyścigu

Chociaż właściwe nawadnianie jest ważne na co dzień, są pewne wytyczne, których powinieneś trzymać się w dzień wyścigu. Zalecam wypijanie ilości wody, która dla mężczyzny ważącego 80 kg powinna wynosić ok. 3 litrów dziennie. Na 2-3 godziny przed startem powinieneś wypić 2-2,5 szklanki wody i na 10-20 minut przed – kolejną szklankę. To zapewni twojemu organizmowi dobre nawodnienie w czasie, gdy ty będziesz zmagał się na torze motocyklowym. Dodatkowo, zalecam spożywanie małych ilości wody co 10-20 minut podczas ćwiczeń fizycznych. Oczywiście, robienie tego podczas wyścigu nie zawsze jest możliwe, więc po prostu kontynuuj picie pomiędzy wyścigami czy treningami. Woda wydaje się być tutaj świetnym wyborem, ale jeżeli jakiś napój energetyczny ci smakuje (a tym samym powoduje, że systematycznie go wypijasz), znajdź swoją ulubioną markę i zacznij się nawadniać (pamiętając o nasyceniu węglowodanami nie wyższym niż 9%).

Pod koniec dnia dobrze jest pamiętać o ponownym nawodnieniu organizmu. Wiele firm oferuje napoje regenerujące, które dobrze sprawują się po wyścigu lub intensywnym treningu. Napoje te stanowią połączenie składników odżywczych niezbędnych do zregenerowania organizmu (zawierają tłuszcze, węglowodany, białka). Dobrym wyborem będą też napoje dla sportowców, czy zwykła woda, ale pamiętaj, żeby unikać tych, które zawierają kofeinę, nie wspominając już o alkoholu.

W celu zapewnienia sobie ponownego prawidłowego nawodnienia, sportowiec powinien się zważyć i na każdy utracony kilogram masy ciała – wypić jedną szklankę wody. W przypadku imprez sportowych trwających dłużej niż jeden dzień, szczególnie ważnym jest, by wypić napój regeneracyjny w momencie, kiedy kończysz swoją jazdę. Zapewni to odpowiedni poziom nawodnienia przed następnymi dniami zawodów. Powinieneś wypić swój napój w pół godziny po skończonym wyścigu czy ćwiczeniach. Kolejnym dobrym pomysłem może być picie mleka (o ile je lubisz i nie jesteś uczulony), zawiera ono białka i węglowodany, które pomogą twojemu organizmowi zregenerować się po ciężkiej walce na torze motocyklowym.

Pij wodę

Najłatwiejszym i najlepszym rozwiązaniem jest codzienne picie odpowiedniej ilości wody. Teoretycznie wystarcza już 1,5L, choć średniej budowy ciała mężczyzna aktywny fizycznie powinien wypijać około 3L. W ten sposób utrzymasz stały poziom nawodnienia organizmu i w dzień wyścigu nie będziesz musiał robić nic nowego.