KTM EXC 400 2009
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 7 Następna strona »
KTM EXC 400 2009Trochę przedwcześnie pochwaliłem EXC-Fa, jako idealny motocykl dla amatora. Jest jeszcze jeden, który już teraz jest zapowiadany, jako europejski bestseller. Zresztą w swoim czasie owym był. EXC 400 wraca do gry! Mogło by się wydawać, że zmniejszanie pojemności z 450. do 400. to pomysł co najmniej słaby. Jednakże - tak samo, jak w przypadku chociażby quada Grizzly 550 - mniej znaczy więcej. Odprężenie Silnik EXC 400 to nic innego, jak mocno odprężona jednostka napędowa EXC 450. Dzięki zmniejszeniu kompresji, zastosowaniu nowego wałka rozrządu, a także zmniejszeniu skoku tłoka, otrzymano idealnie płaską krzywą mocy. Oczywiście, ogromny wpływ miała na to kompletnie przekonstruowana mapa zapłonu. Ostatecznie ten jednocylindrowiec jest jednym z bardziej neutralnych motocykli offroadowych, na jakich w ostatnich latach udało mi się jeździć. Neutralny, ale w sensie 100% pozytywnym. Na prostej odkręcam gaz do końca. Motocykl przyspiesza bardzo równomiernie, ale w żadnym wypadku nie ociężale. Wrzucam coraz to wyższe biegi, wybierając spokojnie kolejne dziury. Dochodzę do ostrego prawego zakrętu z bandą. Hamulce Brembo efektywnie spowalniają maszynę, perfekcyjnie ustawiając ją do zakrętu. Złożenie, równy gaz i stopniowe przyspieszanie. Bez fajerwerków, bez setek kamieni wystrzeliwanych spod tylnego koła i zarazem... dużo szybciej. Kolejne zakręty, skoki, proste - każdy z elementów EXC 400 przyjmuje na spokojnie, pokonując kolejne przeszkody niczym solidny czołg, produkcji co najmniej rosyjskiej. Sprzęt radzi sobie równie dobrze w ciężkim terenie. Błotne przeprawy czy strome podjazdy to dla niego żaden problem. W każdym momencie można liczyć na motocykl, który po prostu bezproblemowo i bezstresowo radzi sobie z kolejnymi przeszkodami. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby taką moc połączyć z siłą 450. w górnych obrotach... Mistrz uniwersalności EXC 400 przygotowany na 2009 rok to najbardziej uniwersalny motocykl z rodziny wyczynowych enduro proponowanych przez austriacką markę. To jednoślad, którym jednego dnia można pojechać ze znajomymi w przeprawową wyprawę prze całą Polskę, a drugiego wystartować w rajdzie enduro. Dokładnie tak - mimo zmniejszonej mocy, mniejszy EXC nie stracił na właściwościach sportowych. Nadal jest to motocykl o porządnym zawieszeniu, jeszcze lepszych hamulcach i przyzwoitym wyposażeniu. Na poziomie krajowym, gdzie różnice sprzętowe nie są tak duże, bez problemu można walczyć nim o wysokie lokaty. Jaki więc jest największy problem EXC 400? Brak fajerwerków. Przeciętny użytkownik po ciężkim tygodniu pracy chce się „sponiewierać", dostać porządny strzał adrenaliny i koniecznie dobrze się poobijać. Tego niestety nie daje 400., która jest zbyt spokojna, ułożona niczym dziewiętnastolatka z dobrego domu. Walory nowego modelu KTMa docenią doświadczeni jeźdźcy, którzy będą umieli wykorzystać wszystkie jej zalety. Dla przeciętnego Kowalskiego będzie to słabsza wersja motocykla, który ma w garażu - nic poza tym.
Na skróty: | |
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 7 Następna strona »
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeA gdzie opis exc 530 ??
Odpowiedz400 Rulez !!! i wkoñcu kto¶ pomy¶la³ o dobrym patencie - czyli prze¼roczystym baku w Endurzakach.
Odpowiedz