KTM SX 150 2009
KTM SX 150 - model offroad na rok 2009
2008.
07.25 Michał Mikulski
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 7 Następna strona »
KTM SX 150 2009Budowa nowego modelu jest identyczna, jak w przypadku testowanego przez nas ostatnio SXa 144. W błędzie są także osoby, które myślą, że motocykl różni się pojemnością - nic z tych rzeczy. Nadal generatorem ciągu jest rozwiercona do 143,6ccm dwusuwowa jednostka pracująca w SXie 125. Na pierwszy rzut oka... ... nowy model różni się od starego tylko detalami. Znajdziemy tutaj ciekawą okleinę, w agresywnym, typowym dla KTMa stylu. Czarne, wyczynowe półki przedniego zawieszenia dodają sportowego smaczku. Każdy, kto kiedykolwiek jeździł na motocyklach tej marki, za sterami poczuje się jak w domu. Oczywiście, znajdziemy tutaj tylko wyłącznik zapłonu. Co rzuciło mi się w oczy, to zmienione sprzęgło. Nadal jest to produkt Magury i nadal jest to osprzęt hydrauliczny, jednakże zmieniono mocowanie pompy i klamki. W przypadku tej pierwszej jest to mocowanie jednośrubowe, czyli idealne rozwiązanie dla sportu. Bardzo szybko śrubę można dokręcić w taki sposób, by w razie wypadku pompa odskoczyła do góry. Klamka zaś przymocowana jest w dużo ciekawszy sposób, niż poprzednio. Dzięki zmienieniu kątów sprzęgło jest lepiej dozowalne, a klamka pozwala na dokładniejszą regulację. Po odpaleniu silnik pracuje cicho i spokojnie. Chwila na jego rozgrzanie i atakuję kamienisty tor... System zerojedynkowy SX 144 szczycił się tym, że posiadał lekko lepszy dolny zakres obrotów od swojego mniejszego brata i dużo mocniejszy górny. W przypadku nowego modelu sytuacja ta diametralnie się zmieniła. Zrezygnowano całkowicie ze zmiennych map zapłonu i zaufano seryjnym ustawieniom, które są ... gorsze! Rozpędzam się na prostej. Pierwszy, drugi, trzeci bieg - wszystkie odkręcone do końca, bez odpuszczania gazu przy zmianie. Sprzęt ciągnie mocno do przodu, wydaje się jakby była to większa pojemność. Ostre hamowanie do lewego zakrętu, na lekko ujemnym kącie, kończącego się wskokiem do góry. W trakcie hamowania lekko przepłukuje silnik przepustnicą, schodzę na zbiornik, odkręcam gaz i ... stoję w miejscu. Strzał ze sprzęgła. Koło wędruje ku górze i atakuję wyskok z za dużą prędkością. W powietrzu staram się ogarnąć sytuację. Ląduję, bieg niżej, zakręt w prawo. Zostaję na wyższych obrotach, równym gazem przechodzę przez zakręt i na wyjściu atakuję zestawem „menetka do końca + strzał ze sprzęgła". Dopiero teraz nowy SX 150 zaczyna jechać. 100% agresji Mała crossówka została niestety słabo zestrojona. Piekielną moc nienajlepiej rozdysponowano, co doprowadziło do tego, iż jest to sprzęt dla osób posiadających bardzo duże umiejętności oraz lubiących jeździć na tak agresywnych motocyklach. Jeżeli bowiem do takiego silnika dołożymy twardo zestrojone zawieszenia, to otrzymujemy prawdziwego bandziora. Z drugiej zaś strony, SX 150 to jednoślad potrafiący pokazać bardzo wiele. W dobrych rękach poradzi sobie z każdym, czego dowiódł na testach chociażby Tadek Błażusiak. Mimo małej pojemności, nie jest to w żadnym wypadku sprzęt dla amatora.
Na skróty: | |
« Poprzednia strona strony: 1 2 3 4 5 6 7 Następna strona »
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeco to za tor?????
OdpowiedzTo chyba najlepsze zdjêcia jakie widzia³em na tym portalu... motocykl ¶wietny... ma³a pojemno¶æ a daje tyle mo¿liwo¶ci i frajdy.
Odpowiedze tam, by³y lepsze zdjêcia :)
Odpowiedz