tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jazda na zderzaku. Jak policja egzekwuje nowe prawo? Mandat za różnicę kilku metrów?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Jazda na zderzaku. Jak policja egzekwuje nowe prawo? Mandat za różnicę kilku metrów?

Autor: Andrzej Sitek 2022.01.10, 11:21 2 Drukuj

Na YouTube pojawił się bardzo ciekawy filmik prezentujący policyjną metodę egzekwowania nowego przepisu dotyczącego zachowania odpowiedniego dystansu od pojazdu poprzedzającego. Ale czy nadal chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo kierowców?

Od 1 czerwca ubiegłego roku obowiązuje nowy przepis, który stanowi, że na drodze należy zachować minimalny odstęp pomiędzy jadącymi pojazdami. Punkt 3a art. 19 Prawa o ruchu drogowym precyzuje, iż odstęp pomiędzy pojazdami wyrażony jest w metrach i nie może być mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość poprzedzającego pojazdu, wyrażonej w kilometrach na godzinę.

NAS Analytics TAG

Przykładowo, gdy jedziemy z prędkością 140 km/h, czyli maksymalną na autostradach, odstęp powinien wynieść minimum 70 m, a gdy poruszamy się 120 km/h - 60 m. Co ważne, przepisu nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania.

Zmiana przepisów rzeczywiście była koniecznością. Nowe regulacje mają na celu ukrócić przypadki, tzw. jazdy na zderzaku, której dopuszcza się wielu samozwańczych szeryfów drogowych. Jazda tego typu stanowi szczególne zagrożenie dla motocyklistów, dla których zetknięcie się z samochodem może być bardzo groźne w skutkach, o wiele niebezpieczniejsze niż dla kierowcy auta.

Jak wygląda egzekwowanie przez policję nowego przepisu? Możemy zobaczy całą procedurę zarejestrowaną kamerą Portalu Społecznościowego Jaworzno. Prędkość mierzyli mundurowi z Komisariatu Autostradowego w Gliwicach, a pomiar był dokonywany na autostradzie A4.

W tym celu policjanci korzystali z laserowych mierników z funkcją pomiaru odległości pomiędzy pojazdami. Jeden patrol dokonywał pomiaru, a kilkaset metrów dalej mundurowi z drugiej grupy zatrzymywali sprawców wykroczeń.

Ale czy powyższa metoda nie stanie się kolejnym sposobem na drenowanie kieszeni kierowców? Policjant może bez problemu wykazać, że kierowca zamiast 70 metrów odstępu - przy prędkości 140 km/h, nie utrzymał tego dystansu i jechał dajmy na to "zaledwie" 60 metrów od pojazdu poprzedzającego. Dowodem jest wskazanie miernika, a mandat wyniesie od 300 do 500 złotych oraz 6 punktów karnych.

Czy kierowca mógł równie dokładnie ocenić odległość w trakcie jazdy? Teoretycznie tak. Słupki prowadzące, potocznie zwane słupkami drogowymi, to urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego służące do optycznego prowadzenia ruchu. Przede wszystkim ułatwiają kierowcom orientację co do szerokości drogi, jej przebiegu, szczególnie na odcinkach wymagających szczególnej uwagi jak chociażby na łukach i ostrych zakrętach.

Słupki są koloru białego i montuje się na nich czerwone elementy odblaskowe. W naszym kraju stoją co 100 metrów, a więc jadąc z przykładową prędkością 100 km/h, odległość pomiędzy samochodem, którym się przemieszczamy, a poprzedzającym, musi wynosić tyle, ile połowa odległości między słupkami prowadzącymi.

Jeśli to jest za trudne, można jeszcze liczyć sekundy od chwili, gdy pojazd poprzedzający mija słupek. Ale do tych wyliczeń potrzebujemy rzeczywistej prędkości jadącego przed nami dwu- lub czterokołowca, bo przecież kilka metrów błędu oznacza ryzyko mandatu!

Pomyśleliście pewnie, że przecież na autostradzie lub drodze ekspresowej jedziemy mniej więcej ze stałą prędkością, więc wystarczy dostosować swoja prędkość do pojazdu poprzedzającego. Macie rację. Jak obliczyć, jaką odległość w danym czasie, przy określonej prędkości, pokona samochód lub motocykl? 

Wystarczy przekształcić wzór fizyczny, który stosuje się w przypadku wyliczania prędkości, tj. odległość (km) = prędkość (km/h) x czas (h). Im wyższa prędkość, tym większą odległość pokonuje samochód w trakcie 1 sekundy. Przy 50 km/h to 14 metrów, przy 80 km/h ponad 20 metrów, 90 km/h 25 metrów. I tak dalej.

Jeśli pamiętamy wciąż o słupkach i uważnie śledzimy je wzrokiem, to jeśli pojazd poprzedzający minął słupek dwie sekundy wcześniej, wystarczy pomnożyć uzyskaną we wcześniejszych wyliczeniach wartość. Czyli raz i dwa. Dwie sekundy. Prędkość 90 km/h. 25 m x2. Ulga. Jest 50 metrów! I nawet 5 metrów zapasu. Oczywiście obliczenia trzeba cały czas powtarzać, śledzić słupki i jeszcze wytłumaczyć metodę rodzinie, w tym seniorom, którzy też przecież mają prawo jazdy i korzystają z przywileju jazdy drogami ekspresowymi i autostradami. Brzmi absurdalnie?  

Nie bardziej niż tytułowe "Zamiast 59 metrów miał 44", a przecież to cytat z powyższego nagrania, w którym usłyszeliśmy od policjanta, że mandat wyniesie od 300 do 500 złotych. Być może chodziło tylko o przykład, a kierowcy nie będą wcale karani za brakujące im 10 lub 15 metrów odległości.

Naprawdę chciałbym mieć taką nadzieję, ale nie mogę przecież zapomnieć, że mandaty to dla państwa poważne źródło dochodu, a sytuacja gospodarcza jest, jaka jest. Norma mandatowa też nie wyrobi się sama, a bez wątpienia miernik laserowy i Punkt 3a art. 19 Prawa o ruchu drogowym pozwolą bardzo szybko wykonać mundurowym powierzone zadanie.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę