3500 zł mandatu dla kierowcy w Gostyniu. O włos od kolizji ze skuterem
Nowy taryfikator mandatów ma skutecznie zniechęcić do popełniania takich wykroczeń, jak przedstawione na filmie Wielkopolskiej Policji. Chociaż od 1 stycznia blady strach padł na kierowców, to kwoty mandatów za drobne wykroczenia nie wzrosły bardzo. Przy nowelizacji taryfikatora celem byli piraci drogowi, którzy stwarzają na drodze zagrożenie dla innych.
Chociaż policja i sądy mają teraz bardzo duży wahlarz możliwość karania kierowców mandatami, to w większości przypadków nakładane kary są proporcjonalne do skali przekraczania przepisów. W nagłówkach mediów przewijają się kwoty 2 500 zł, 5 000 zł, a nawet 30 000 zł. Jednak te najwyższe kary są nakładane w przypadku rażących wykroczeń, które narażają innych uczestników ruchu na duże niebezpieczeństwo. Czy wysokie mandaty w takich sytuacjach są słuszne? Najlepiej odpowiedzieć sobie na to pytanie po obejrzeniu tego nagrania:
3500 zł mandatu dostał kierowca osobówki, który w Gostyniu doprowadził do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Motorowerzysta dzięki refleksowi uszedł z życiem. pic.twitter.com/C6TUV9VrWu
— WielkopolskaPolicja (@PolicjaWlkp) January 14, 2022
Kierowca kombi, jadąc z dużą prędkością, wyprzedzał nie tylko na podwójnej ciągłej linii, ale też i na przejściu dla pieszych. Dodatkowo jadący przed nim kierowca skutera wyraźnie sygnalizował zamiar skrętu w lewo. Tylko szczęśliwym zrządzeniem losu skręt skutera nastąpił na tyle późno, że rozpędzona osobówka zdążyła już go minąć. Kilka sekund wcześniej cała sytuacja mogłaby się zakończyć bardzo niebezpiecznym wypadkiem. Na szczęście całe zadarzenie zostało zarejestrowane kamerą, dzięki czemu funkcjonariusze policji mogli ukarać sprawcę tych wykroczeń mandatem w wysokości 3 500 zł. Patrząc na auto, którym poruszał się pirat drogowy, można przypuszczać, że wysokość mandatu jest porównywalna z wartością auta, co powinno dla kierowcy być dostatecznie bolesną nauczką, by nie robić ponownych manewrów w przyszłości.
Nie tak dawno pisaliśmy, że motocykliści mogą być beneficjentami wyższych mandatów za przewinienia drogowe:
Motocykliści największym beneficjentem droższych mandatów...
Chociaż artykuł ten zdawał się być prowokacją, mającą skłonić Was do dyskusji, to sytuacja, która miała już w tym roku miejsce w Gostyniu, pokazuje wiele słuszności w wyrażonej w tytule artykułu tezie. To motocykliści ponoszą najcięższe konsekwencje nieostrożności kierowców aut. Dlatego utemperowanie charakterów krewkich "samochodziaży" i zmobilizowanie ich do bardziej uważnej jazdy zaoszczędzi motocyklistom wielu przykrych zdarzeń na drodze.
Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze