Jazda motocyklem między samochodami. Czy można robić to bezpiecznie? Wyjaśniamy
Jeśli zapytać dowolnego kierowcę samochodu o motocyklistów wyprzedzających auta w korku lub jadących normalnym trybem, w ramach jednego pasa ruchu, to wielu samochodziarzy odpowie, że to na pewno wykroczenie. A przecież tak nie jest. Przepisy nie zabraniają takiego manewru!
Nie zmienia to faktu, że jazda w bliskiej odległości od samochodu, często zaledwie kilkunastu centymetrów, to manewr niezupełnie bezpieczny. Swego czasu w USA przeprowadzono badania dotyczące tego zjawiska. W tym celu naukowcy z Uniwersytetu w Berkeley zebrali dane od 8 tys. motocyklistów. Co się okazało?
Po pierwsze ponad 80 proc. motocyklistów jeździ między samochodami na autostradach (w Stanach Zjednoczonych są często zakorkowane), 70 proc. na innych drogach, a 62 proc. na jednych i drugich.
Jednocześnie 4,7 proc. motocyklistów uległo wypadkowi podczas wyprzedzania samochodów pomiędzy pasami na autostradzie i nieco ponad 7 proc. na drogach innego typu. Do plusów należy zaliczyć fakt, że motocykliści poruszający się pomiędzy innymi pojazdami rzadziej byli uderzani od tyłu.
Mówiąc krótko, tylko kilka procent motocyklistów jeżdżących między samochodami miało jakiekolwiek zdarzenie drogowe, natomiast zyskali na bezpieczeństwie w przypadku ewentualności najechania na motocykl z tyłu. Niestety badanie Uniwersytetu w Berkeley nie skupiło się na powodach tych kilku procent zdarzeń, które zakończyły się kolizją z mijanymi pojazdami. Pojawia się pytanie: Jak bezpiecznie jeździć pomiędzy samochodami?
Wróćmy jeszcze na chwilę do podstaw. Motocykl może znaleźć się na tym samym pasie ruchu co samochód, ale pod warunkiem, że oba pojazdy się na nim mieszczą. Przepisy mówią jasno, że jednoślad nie może najeżdżać na linię ciągłą oraz wymuszać pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu.
Wyprzedzanie przy linii ciągłej nie jest zabronione, podobnie omijanie stojących samochodów. Trzeba natomiast pamiętać, że jeśli podczas manewru uszkodzimy w jakiś sposób inny pojazd (najczęściej samochód), najczęściej to motocyklista zostanie uznany za winnego szkody.
Współdzielenie jednego pasa ruchu z motocyklistami zmniejsza zatory, a nawet wydaje się bezpieczniejsze w niektórych sytuacjach, np. wspomnianego najechania z tyłu, ale dzielenie się jednym pasem ruchu z samochodami to pewien rodzaj umiejętności, który wymaga wiedzy i praktyki. O ile to drugie musicie zapewnić sobie sami, podstawowe zagadnienia możecie poznać od nas. Oto najważniejsze wskazówki:
Jaka prędkość?
Ryzyko rośnie, kiedy prędkość przekracza 80 km/h, a także, gdy różnica prędkości między motocyklem a pozostałymi pojazdami przekracza 25 km/h. Dobrą praktyką jest odczekanie, aż pojazdy zwolnią do 50 km/h, zanim wjedziesz pomiędzy samochody. Oczywiście poruszając się po terenie zabudowanym kierowcy powinni przestrzegać limitu prędkości 50 km/h lub 60 km/h nocą, ale z drugiej strony wiemy przecież, że sytuacja na drodze często odbiega od przepisów Kodeksu drogowego.
Uważaj na linie
Jadąc pomiędzy poruszającymi się pojazdami, cały czas jesteśmy w pobliżu linii wymalowanych na jezdni. Po pierwsze trzeba pamiętać, że ich przyczepność jest inna niż szorstkiego asfaltu - linie mogą być śliskie lub brudne w porównaniu do reszty podłoża, co oznacza ryzyko uślizgu, ale również zwiększenia odległości hamowania.
Po drugiej, artykuł 22.6 PoRD nakłada na motocyklistę obowiązek używania kierunkowskazów przy każdym zamiarze zmiany pasa ruchu. Oznacza to, że w trakcie przeciskania się w korku nie wolno przekraczać i najeżdżać na linię ciągłą - o czym już wspominaliśmy. W przypadku linii przerywanej zawsze używaj kierunkowskazów.
Korek i bardzo wolna jazda
Płynna obsługa sprzęgła i przepustnicy to kluczowe umiejętności pozwalające zachować stabilności przy niskiej prędkości. Mała porada. Spoglądaj przed siebie i nie spinaj ramion, co ułatwia ruchy i spokojną, pewną jazdę. Najlepiej od czasu do czasu poćwiczyć wolną jazdę pomiędzy pachołkami z długimi żerdziami, które imitują kształt samochód. Najlepiej w formule zorganizowanych szkoleń motocyklowych. Tego typu wydarzenia są co raz częściej organizowane, również darmowe.
Uwaga i spostrzegawczość
Wyprzedzając samochody poruszające się tym samym pasem ruchu w pewnym sensie zawierzamy swoje bezpieczeństwo kierowcom samochodów i innych pojazdów poruszających się po drodze. Nie należy koncentrować się wyłącznie na kierunkowskazach aut. Badania dowodzą, że kierowcy samochodów często ich nie używają. Trzeba nauczyć się rejestrować inne, często subtelne sygnały.
To może być spojrzenie w lusterko wsteczne, niewielka zmiana toru jazdy pojazdu - te działania sugerują, że kierowca zechce wykonać manewr zmiany pass ruchu. Należy przy tym założyć, że kierowca samochodu nie widzi motocykla. Lepiej nawet się pomylić w tym względzie, niż zostać przypadkowo staranowanym lub zepchniętym przez pojazd samochodowy.
Plan awaryjny
W zasadzie chodzi o świadomość, że coś może pójść nie tak. Co wtedy? Co powinienem zrobić w podbramkowej sytuacji? Przede wszystkim zawsze możesz odpuścić, połączyć się z ruchem innych pojazdów. Ale tej kwestii nie można omówić kompleksowo, bo każde zdarzenie jest inne, tak jak i sposoby wyjścia z opresji.
Widoczny jak… motocyklista
Czarny kask, kurtka i motocykl wygląda kozacko, ale w praktyce stajesz się wówczas ciemną plamą na drodze. Jeśli uzupełnimy ten obrazek złymi warunkami atmosferycznymi, zmęczeniem kierowców samochodów, brudnymi szybami i powszechnym zjawiskiem nadużywania telefonów podczas jazdy, sytuacja robi się dość nieciekawa, prawda? Czy nasz hipotetyczny puszkarz dostrzeże ciemny kształt, który akurat znalazł się obok jego auta? Trzeba to sobie dokładnie przemyśleć.
Puszkarz też człowiek
Jesteśmy motocyklistami, ale przecież obok kategorii A większość z nas posiada też B i używamy samochodów z ich praktycznych względów, w pracy, do przewozu rodziny, itd. Znamy problemy martwej strefy w lusterkach, zdajemy sobie sprawę ze swoich ograniczeń. To pozwala zrozumieć, że większość kierowców nie jest przeciwna motocyklom i ich użytkownikom. Najczęściej są po prostu neutralni. Przy tym są przecież skłonni do uprzejmych gestów lub pomocy, o ile nie zachowujesz się jak burak, niespełniony zawodnik MotoGP.
Zasygnalizuj swoją obecność silnikiem i podziękuj, jeśli ktoś zrobi miejsce. Jeżeli założysz, że większość osób jest życzliwa, najczęściej okaże się, że rzeczywiście tak jest. W końcu wszyscy jedziemy po tej samej drodze i chcemy bezpiecznie dotrzeć do celu. Ten promil różnego autoramentu wariatów drogowych trzeba przyjąć jako zło konieczne i zwyczajnie się nimi nie przejmować, najlepiej omijać z daleka.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeDlaczego nikt nie porusza problemu omijania samochodów stojących na światłach? Osobiście nie mam nic przeciwko, ale wściekam się kiedy stoję na lewym pasie i wjeżdża przede mnie motocyklista ( z ...
OdpowiedzNo i gdzie motocyklista ma stanąć? Na środku i zablokować korytarz życia? Albo zablokować innych motocyklistów ? Staje przed samochodem
Odpowiedz"Osobiście nie mam nic przeciwko, ale wściekam się"... Co z tego że motocyklista ruszy puzniej, ma lepsze przyspieszenie niż Ty więc i tak go nie wyprzedzisz
OdpowiedzPrzygazowka dziala, przynajmniej tu gdzie jestem (UK). Ale ja nie cisne do odcinki tylko szybki strzal z gazu i odpuszczam :)
OdpowiedzNo i prawidłowo, nie mam prawka na Motor ale trenowałem kolarstwo pare lat wiec chyba nawet bardziej mnie kierowcy samochodów nienawidzili i zawsze uznawałem za rozsądne użycie krótkiego sygnału klaksonem z daleka żebym wiedział ze zaraz będę wyprzedzany, zawsze chętnie zjeżdżam na bok jeśli widzę motor za sobą żeby motocyklista miał miejsce do manewru i myśle ze kierowcy z tego pokolenia raczej będą reagowali jak „wow zajebiscie gada” i nie będą szerzyli nienawiści, problemem raczej są starzy i zakompleksieni kierowcy,
OdpowiedzEeeee przesadziłeś z tymi starymi 😡 a co oni są winni,myślę że ogólnie to wina jest w nienawiści do .......drugiego użytkownika drogi,że chce jechać szybciej,ominąć cie itp. Ja jezdze tym właśnie moto i jeśli przejeżdżam pomiędzy "puszkami" to w większości to mlodzi się burza ,czy ma Pan zezwolenie na taki przejazd🤣 Wystarczy włączyć to małe coś,co nazywa się............myślenie. Pozdrawiam
OdpowiedzPisząc "starzy kierowcy" miałeś na myśli lata praktyki czy wiek kierowcy, jeżeli wiek to kiedy według Ciebie zaczyna się być starym kierowcą?
OdpowiedzPo wypadku postanowiłem że nie wpycham się pomiędzy jadące samochody a grzecznie czekam aż sie zatrzymają i dopiero wtedy je omijam!
OdpowiedzOczywiście że nie. Robisz manewr wyprzedzania! Samochodziarze natomiast blokując motocykl przy wyprzedzaniu,popełniają wykroczenie! Na przykład zajeżdżanie uniemożliwiające skończenie manewru, ...
OdpowiedzObok powyższych komentarzy, co do których się zgadzam, dorzucę też swój kamyczek odnośnie tekstu autora który napisał: "Dobrą praktyką jest odczekanie, aż pojazdy zwolnią do 50 km/h, zanim ...
OdpowiedzUżywanie silnika do sygnalizowania w 100% odniesie przeciwny skutek. To po prostu krzyk. Na pewno nikt nie zareaguje na taką prostacką zaczepkę. Tak samo jak nikt z nas nie chce być poganiamy ...
Odpowiedz