Jakie silniki znajdziesz w chińskich motocyklach w Polsce. Prześwietlamy klasę 125 cm³
W poprzedniej części artykułu opisałem kilka pierwszych silników, które są najczęściej spotykane w pochodzących z Chin motocyklach w Polsce. Były to silniki, które powstały przez kopiowanie sprawdzonych rozwiązań innych producentów. Chodzi o silnik kopiowany z Hondy Super Cub, silnik kopiowany z Hondy CB i silnik kopiowany z Hondy CG. Opis tych silników i informacje na temat motocykli, w których możecie je znaleźć, jest tutaj:
Chińskie silniki klasy 125. Czy tak tandetne, jak czasem piszą? Obiektywna ocenaChińskie silniki 125 w Polsce - przeczytaj 1 CZĘŚĆ » |
W poprzedniej części pisałem też o oznaczeniach chińskich silników. Otóż są one zgodne z normą oznakowania silników obowiązująca w tym kraju (QC T 253-20XX). Norma ta określa jakie informacje mają być zawarte w numerze silnika i w jaki sposób je w tym numerze zakodować. System ujęty w normie jest bardzo intuicyjny. Jeśli jest to silnik motocyklowy, należy znaleźć w jego numerze literę M. Na lewo od niej mamy dane techniczne silnika, na prawo jego pojemność. Poniżej przykłady danych zawartych w numerze silnika.
158FMI | 139QMB | 253FMM |
1 cylinder | 1 cylinder | 2 cylindry |
58 mm średnicy tłoka | 39 mm średnicy tłoka | 53 mm średnica tłoka |
F -chłodzony powietrzem | Q - chłodzenie wentylatorem | F - chłodzony powietrzem |
M - motocyklowy | M - motocyklowy | M- motocyklowy |
I - pojemność 125ccm | B - pojemność 50 ccm | M - pojemność 250 ccm |
Teraz zajmiemy się kolejną porcja silników, które możecie spotkać w motocyklach z chińskich fabryk, jeżdżących po polskich drogach.
Silnik kopiowany z Hondy CM "Rebel"
Silniki klony Rebelki pojawiły się w Europie już w 2005 roku. Pierwsze motocykle z tymi silnikami były sprzedawane w Danii pod marką DADYW. W Polsce w 2006 roku pojawiły się motocykle Jinlun 250. Trochę później z ta samą jednostką pojawił się Romet R250 i w wersji chłodzonej cieczą - Junak 320. Jinlunem 250 mój kolega z Klubu Chińskich Motocykli przejechał 100.000 km, przy 80.000 awarii uległa skrzynia biegów, koszt nowych wałków do przekładni kosztował wówczas 300 zł. Miałem okazję oglądać gładź cylindrów w rozpołowionym do remontu silniku - i nie wykazywała ona nadmiernego zużycia.
Co ciekawe silnik od nowości zalewany był olejem samochodowym, a nie motocyklowym.
Pojemność 125cc pojawiła się u nas wraz ze wzrostem popularności jeżdżenia motocyklem na prawie jazdy kategorii B. Jednostka napędowa w tej pojemności oferuje 11KM ale w porównaniu do jednostek kopiowanych z Hondy CG czy CB oferuje większy moment obrotowy. Większy moment producent uzyskał dzięki dwóm cylindrom w układzie rzędowym. Motocykle z tym silnikiem spalają około 3,5 litra paliwa na 100km.
Silnik kopiowany z Yamahy YBR
To najrzadziej występujący w Polsce silnik w chińskich motocyklach. Pierwszy model z tą jednostką napędową, którym miałem okazję się przejechać to Junak RS 125 (nie mylić z Junak 125 RS).
Pamiętam dokładnie jakie solidne wrażenie zrobił na mnie ten motocykl, co okazało się niczym dziwnym biorąc pod uwagę, że wyprodukowany został w fabryce współpracującej z Yamahą.
Drugim motocyklem z klonem tego silnika, na którym jeździłem był Barton Travel. Tutaj ogólna jakość motocykla była na poziomie chińskiego średniaka, ale i cena była odpowiednia. Do samego silnika nie miałem uwag.
Silniki te są całkiem elastyczne i nie sprawiają problemów mechanicznych. Generują w okolicach 10KM. Nie wibrują też tak mocno jak konkurencyjne silniki klonowane z Hondy CB czy CG.
Przez dosłownie chwilkę była na polskim rynku mocniejsza wersja tego silnika. Wyposażona w chłodzenie cieczą. Był to jednak nie klon YBR a YZF 150.
Silnik nie sprawia problemów technicznych, chyba że… zamiast oryginalnego filtra oleju zastosujemy, wydajniejszy, papierowy. Ten ostatni stosowany w silnikach produkowanych przez Yamahę nie powoduje problemów, zastosowany w klonie silnika potrafi zatrzeć panewki wałka rozrządu. Po prostu chińska pompa oleju ma słabszą wydajność.
Niektórzy użytkownicy tego silnika narzekali, że w środkowym zakresie obrotów motocykl nierównomiernie przyspieszał. Zrzucano to na karby wadliwego gaźnika. Część motocykli trafiło do serwisu centralnego na regulację inni postanowili zastosować gaźnik od zwykłego RS-a.
Silnik kopiowany z Suzuki GS
Silnik marzenie! Tę konstrukcję Chińczycy opanowali do perfekcji. 125-tki z tym silnikiem generowały ponad 11 KM. Dzięki zastosowaniu filtra oleju interwały serwisowe były większe niż w konkurencyjnych silnikach o podobnej mocy. Jak na jednocylindrowy silnik nie generował on też nieprzyjemnych drgań.
Silnik klon Suzuki GN
Jeśli na początku XXI wieku szukałeś solidnego chińskiego motocykla to najlepszym wyborem był pojazd z silnikiem klonowanym właśnie z Suzuki GS (GN). Do dyspozycji były tutaj takie klasyki jak Keeway TX, Keeway RKV i RKS. W wersji 250cc chwalony był też Zipp NITRO i Zipp Tracker. Popularne były też importowane z Niemiec różne modele motocykli Kreidler.
Silnik cieszył się również olbrzymią popularnością w Chinach. Popularność była tak wielka, że produkowano nawet silniki klony Hondy CG wyglądające jak te z Suzuki GS. Specjalnie stylizowane boki silnika miały na przykład pokrywę filtra oleju. Motocykle z takimi silnikami pojawiały się również w Polsce.
Silnik klon Hondy CG udający silnik Suzuki GS
Silnik kopiowany z Piaggio
Jak pewnie zauważyliście, wszystkie wcześniej opisane przeze mnie silniki oferowały w najlepszym przypadku 12KM. Głównym więc zarzutem do chińskich motocykli klasy 125 było to, że nie oferują takich mocnych silników jak Włosi, czy Japończycy. Chińczycy jednak przyzwyczaili nas do tego, że rozwijają się w bardzo szybkim tempie. Wprowadzenie silnika 15 konnego w klasie 125 było tylko kwestią czasu. Pierwszym motocyklem, w którym spotkałem się z klonem silnika Piaggo był Leonart Daytona z 2014 roku, a kilka lat później pojawiła się Aprilia 150 przeznaczona na rynek chiński. Producentem tego ostatniego motocykla był Chiński Zongshen.
Aprilia by Zongshen - silnik klon Piaggio
Od czasów Aprilii 150 15 konne silniki kopiowane z Piaggo pojawiają się w coraz większej ilości motocykli produkowanych w Chinach. Teraz jednak nie zarzuca się chińczykom braku oferty 15 konnych motocykli, teraz narzeka się na ich cenę. Klon napędu Piaggio jest bardziej skomplikowany technologicznie, mamy tutaj cztery zawory na cylinder oraz chłodzenie cieczą. Nic więc dziwnego, że silniki te są droższe od prostych 10-cio konnych konstrukcji z lat 70-tych.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze