Ducati zaprezentowało pierwszą z pięciu tegorocznych nowości - odświeżoną wersję Monstera 821. Motocykl zachował ramę i silnik z poprzedniej edycji, zyskał jednak bardziej opływowe kształty, kilka elektronicznych dodatków i świetną opcję malowania.

Monster 900 - kultowy naked z Borgo Panigale, zadebiutował na targach w Kolonii równe 25 lat temu. Z tej okazji tegoroczna edycja Monstera 821 nawiązuje w detalach do słynnego poprzednika - w starym stylu uformowano tył motocykla. Kratownicowa rama oraz silnik pozostały takie same, jak w wersji ubiegłorocznej. Mamy więc do czynienia z chłodzonym cieczą V-twinem Testastretta o mocy 112 KM, sterowanym elektronicznie na trzech poziomach dozowania mocy.

Nowy "średni" Monster stylistycznie poszedł w kierunku udanego Monstera 1200: ma bardziej sportowe, opływowe kształty, przeprojektowano również seryjny tłumik. Na tablicy przyrządów pojawił się wyświetlacz TFT pokazujący poziom paliwa i aktualny wrzucony bieg. Po podłączeniu smartfona przez bluetooth, wyświetlacz może być też częścią systemu multimedialnego sterowanego z kierownicy. Za zatrzymanie motocykla odpowiadają hamulce Brembo z zaciskami radialnymi, wyposażone w trójstopniowy system ABS firmy Bosch. Kierowca ma również do pomocy ośmiostopniową kontrolę trakcji.

Ducati Monster 821 dostępne będzie w trzech kolorach lakieru - czerwonym, czarnym oraz historycznym żółtym, który nawiązuje do dawnych Monsterów i zarezerwowany będzie tylko dla tego modelu. Na tym jednak nie koniec. Włoska firma pokaże w tym roku jeszcze cztery premierowe motocykle, a stanie się to na targach EICMA w Mediolanie już 5 listopada.