Bultaco powraca z motocyklami elektrycznymi
Nie dalej jak wczoraj informowaliśmy o tym, że Polaris wchodzi na rynek pojazdów elektrycznych przez przejęcie Brammo. Okazuje się, że graczy na tym rynku szybko przybywa. Minęło 13 lat od kiedy po raz ostatni z bram fabryki wyjechał motocykl marki Bultaco z charakterystycznym logo zawierającym uniesiony do góry kciuk. Od roku 2001 słynna niegdyś marka praktycznie nie istnieje, a obecnie znają ją jedynie miłośnicy starych off-roadowych dwusuwów, z których słynął hiszpański brand.
Po latach niebytu okazuje się, że marka zmartwychwstaje. Bultaco uruchomiło nową stronę internetową, z której dowiedzieć się możemy, że hiszpański producent powróci z motocyklami i rowerami o napędzie elektrycznym.
Co oczywiste nasze szczególne zainteresowanie wzbudziły motocykle. Hiszpanie zaprezentowali dwa prototypy o nazwach Rapitan oraz Rapitan Sport. Maszyny dysponują mocą 53KM, a zainstalowana bateria umożliwia pokonanie (uwaga!) 200 kilometrów w jeździe miejskiej.
Kilka słów o samej firmie, generalnie praktycznie nieznanej w Polsce. Została założona w 1958 roku przez Paco Bultó - dziadka gwiazdy MotoGP, samego Sete Gibernau. W latach 60’ i 70’ mała hiszpańska fabryka wypuściła całą serię udanych motocykli drogowych i wyścigowych. W latach 70’ Hiszpan Angel Nieto był w klasie 50cc motocyklowego Grand Prix jednym z najbardziej konkurencyjnych zawodników, wygrywając zresztą mistrzostwo świata dwukrotnie. Nieto wielokrotnie wygrywał także w klasie Grand Prix 125cc.
Z końcem lat 70-tych małej firmie coraz trudniej konkurować było z rozrastającymi się w owym czasie gigantami wielkiej japońskiej czwórki. Firma wyspecjalizowała się w produkcji offroadowych i trialowych, z których jest obecnie najbardziej znana i które produkowała do 2001 roku.
Co ciekawe Paco Bultó nie był fanem silników dwusuwowych, które w jego ocenie oddwały moc w sposób zbyt gwałtowny. Ja podkreślał Paco Bultó Junior jego ojciec zawsze twierdził, że idealnym scenariuszem w przypadku napędu motocykla byłby stały dopływ momentu obrotowego bez przekładni z biegami. Oczywiście senior Bultó miał na myśli silniki elektryczne, których jednak w owym czasie nie dawało się (z powodów technologicznych i finansowych) zastosować do napędu jednośladów na skalę produkcyjną.
Gdy na świecie na naszych oczach tworzy się rynek pojazdów elektrycznych pomysły Paco Bultó zahibernowane rynkowymi realiami, dziś mogą nabrać realnych kształtów. A kształty te zawarte w prototypach Rapitan oraz Rapitan Sport wyglądają apetycznie. 53KM i 125Nm momentu obrotowego zapowiadają bardzo dobre osiągi. Jednostki napędowe zostały opracowane przez Bultaco, specjalnie do napędu motocykli.
Motocykle wyróżnia przednie zawieszenie Hossacka, bardzo podobne do Duolevera BMW. Podobnie jak w przypadku BMW zapobiega ono nurkowaniu podczas hamowania oraz rozdziela siły działające na zawieszenie podczas skręcania i hamowania.
Ponadto Bultaco twierdzi, że opracowało dla swoich nowych motocykli bardziej efektywny system odzyskiwania energii hamującego pojazdu (The Bultaco Drive Train System (DTS), niż te stosowane obecnie. Nowy system opiera się na maksymalizacji przyczepności tylnego koła w czasie hamowania, co pozwala na odzyskanie większej ilości energii.
Waga pojazdu to zaledwie 189kg, co oznacza że nowe Bultaco będzie pod tym względem zupełnie porównywalne z motocyklami spalinowymi. W miejscu gdzie klasyczne motocykla mają zainstalowany zbiornik paliwa, Rapitan dysponował będzie obszernym schowkiem mieszczącym integralny kask.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze