Bagnaia i Marini wielkimi zwycięzcami w Moto2
Wyścig pośredniej kategorii wyłonił już mistrza świata sezonu 2018. Koleżeńska pomoc okazała się bardzo pomocna. Wspaniały wyścig do ostatnich metrów malezyjskiego toru.
Luca Marini odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w klasie Moto2 i naprawdę na nie zasłużył. Startował z drugiej pozycji, momentalnie wyszedł na prowadzenie, które utrzymał aż do mety. Tak mocno odkręcał manetkę gazu, że brakło mu paliwa i do parku ferme dostał się na własnych nogach.
Soak it in, @Luca_Marini_97! His first ever World Championship victory 🙌#Moto2 #MalaysianGP 🇲🇾 pic.twitter.com/vWpUpHRszi
— FOX Sports LIVE! (@FSAsiaLive) 4 listopada 2018
Do samego końca walczył z Włochem Miguel Oliveira. Musiał wygrać by zachować szansę na tytuł i choć dwoił się i troił, brakło mu pomysłu na Mariniego.. Francesco PECO Bagnaia zajął trzecie miejsce w Grand Prix Malezji i tym samym wywalczył tytuł mistrzowski w klasie Moto2, z przewagą 32 punktów nad Portugalczykiem. Zespół przygotował swojemu kierowcy wspaniałą fetę po przekroczeniu mety. Ogrodzili go parawanami znanymi z polskich plaż, przebrali mistrza w nowy kombinezon i kask, jego motocykl w nowe owiewki, by mógł w nowych barwach podążać do pit lane. Szkoda, że jemu również skończyło się paliwo i musiał dreptać pod podium na pieszo. Peco wygrał aż osiem wyścigów i łącznie 12 razy stawał na podium. Sześć razy startował z Pole Position i choć Oliveira był trudnym przeciwnikiem, to członek akademii VR46 zgarnął główną nagrodę. Panowie dalej będą rywalizować w przyszłym roku, jako debiutanci w MotoGP.
🙌🏻 Il sogno diventa realtà
— Sky Racing Team VR46 (@SkyRacingTeam) 4 listopada 2018
🏆🌍 Il talento di ieri è il Campione di oggi
🐌 @PeccoBagnaia#SkyVR46Pecco #PeccoWorldChampion #GoFreeAndTouch1heSky pic.twitter.com/em4lff75kG
Matia Pasini uplasował się na czwartym miejscu, za nim finiszował Quartararo i Baldassarri. Alex Marquez znów wygasł w trakcie wyścigu i zniweczył start z pierwszego pola. Siódme miejsce świadczy niestety o tym, iż utknął na pewnym etapie swojej kariery i raczej nie jest talentem na miarę swojego starszego brata.
Brad Binder zakończył wyścig na torze Sepang na ósmym miejscu, zostawiając za sobą Marcela Schrottera i Joana Mira.
Tańczący niegdyś na mokrych torach Malezyjczyk Pawi zakończył zmagania w domowym wyścigu na siedemnastym miejscu.
Wyrazy uznania należą się Mariniemu. Wiemy jak zwykle przebiega rozwój kariery w cieniu talentu starszego brata, lecz jak widać młody Włoch wpadł na dobry tor i może jeszcze naprawdę wiele osiągnąć. Jakże ciekawą będzie walka o tytuł Mariniego i Marqueza w przyszłym roku o tytuł w Moto2. Szczególnie, że statystyki wskazują zawodnika SKY VR46 jako faworyta w tym bezpośrednim zestawieniu.
Za dwa tygodnie ostatni wyścig sezonu, gdzie zdobyte punkty mogą wpłynąć jedynie na dalsze pozycje w tabeli. Pierwsza trójka już się nie zmieni. To będzie ostatni wyścig pośredniej kategorii z użyciem silników pochodzących z Hondy CBR600RR. Przyszły sezon startuje z większymi silnikami Triumpha.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze