10 motocykli, na które w sezonie 2020 czekamy najbardziej [ZESTAWIENIE]
Gwiazdka dla motocyklistów przychodzi zawsze nieco wcześniej. Już w listopadzie odbędą się kolejne targi EICMA w Mediolanie, na których poznamy premierowe modele, do których będziemy wzdychać przez całą zimę, wydrapując na ścianach dni pozostałe do wiosennych testów. Oto 10 modeli planowanych na sezon 2020, których najbardziej nie możemy się doczekać.
W ostatnich latach segment supersport przeżywał potężny kryzys, wieszczono wręcz całkowity upadek tej klasy motocykli szosowych. Na szczęście sportowe sześćsetki powoli wracają do łask, a jednym z najciekawszych nowych modeli na pewno będzie Aprilia RS660, którą spodziewamy się zobaczyć w Mediolanie. Motocykl ten będzie napędzany rzędowym twinem, zbudowanym na bazie jednostki V4 z modelu RSV4 i Tuono. Silnik ma mieć ponad 100 KM mocy, a na pokładzie RS660 znajdzie się również flagowy zestaw elektroniki APRC.
Dwie klasyczne pięćsetki z rodziny Benelli - Leoncino i Leoncino Trail, okazały się ogromnym sukcesem. Włosko-chińska marka poszła więc za ciosem i przygotowała model, który może zatrząść segmentem nieco większych maszyn tej klasy, w którym spotkamy takie modele, jak Ducati Scrambler czy Triumph Street Scrambler. Sprawdzony, dwucylindrowy silnik, znany z Benelli 752S, atrakcyjna stylistyka i cena w okolicach 30 tysięcy zł. To może być hit!
BMW konsekwentnie rozwija rodziny poszczególnych modeli, oparte na różnych rodzajach silników: singlach G, rzędowych twinach F, bokserach R, rzędowych czwórkach S oraz rzędowych szóstkach K. F850RS będzie szosowym motocyklem sportowo-turystycznym, opartym na podzespołach modeli F750/850 GS. Podwyższone podwozie, silnik o mocy ok. 100 KM, obszerna owiewka i bogaty zestaw elektronicznych dodatków to sprawdzona receptura na kolejny hit sprzedażowy.
W tym modelu debiutuje nowy bokser BMW, tym razem o obłędnej pojemności 1800 cm3. Przepiękny R18 dostępny będzie na razie w limitowanej edycji, a jego cena ma grubo przekroczyć 100 tysięcy zł. Będzie to przy tym bezkompromisowy motocykl segmentu custom, bez zbędnych dodatków ułatwiających życie kierowcy. Czysta forma!
W kolejnym wcieleniu dużej Multistrady nie będzie rewolucji od strony mechaniki. W modelu GT zadebiutuje za to nowoczesny system bezpieczeństwa z dwoma radarami. Będą one non stop monitorować sytuację przed i za motocyklem oraz informować kierowcę o potencjalnych zagrożeniach. Mogą to być przeszkody, inne pojazdy oraz piesi, a także pojazdy nadjeżdżające z dużą prędkością z tyłu. Nad podobnym systemem pracuje obecnie KTM i wydaje się, że to właśnie na tym polu w najbliższych latach będzie się toczyła główna batalia pomiędzy producentami dużych maszyn turystycznych.
Długo oczekiwana "naga" wersja Panigale V4 od wielu miesięcy rozpala wyobraźnię motocyklistów na całym świecie. Streetfighter V4 jest już gotowy do produkcji, a jego wejście na rynek miało poprzedzić efektowne zwycięstwo i nowy rekord w wyścigu Pikes Peak. Niestety, fatalny wypadek Carlina Dunne’a pokrzyżował te plany, co nie zmienia faktu, że nowe Ducati jest jedną z najbardziej oczekiwanych maszyn na targach EICMA.
Koncern z Milwaukee zdecydował o definitywnym opuszczeniu rezerwatu dla cruiserów i śmiało wchodzi w kolejne segmenty. Poza elektrycznym Livewire mamy obecnie na półmisku powrót do złotych czasów maszyn Buella, czyli sportowych nakedów z silnikami H-D. Nowy streetfighter Bare Knuckle, czyli Gołe Pięści, napędzany będzie litrowym V-twinem, a jego stylistyka w pełni odpowiada nazwie.
Honda przygotowuje nowego Fireblade’a głównie z myślą o rywalizacji w cyklu WSBK. Przy okazji zwykłe żuczki, takie jak my, również uzyskają możliwość spróbowania najnowszej technologii maszyn sportowych. A będzie co podziwiać. Nowy silnik zachowa 4 cylindry w rzędzie, pojawią się za to zmienne fazy rozrządu i moc na poziomie 220 KM. Do tego system aktywnej aerodynamiki i bogaty pakiet elektroniczny. Czyżby narodziny kolejnej legendy?
Nowa Afryka już co prawda oficjalnie zadebiutowała, ale wciąż nie mieliśmy jej w rękach. Zwiększona do 1084 cm3 pojemność skokowa, nieco więcej mocy, a przy okazji mniejsza masa - to parametry, które bardzo cieszą. Do tego bogatsze wyposażenie, m.in. wyświetlacz TFT, nowy moduł IMU Bosch i poprawione zawieszenie. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze testy!
Brytyjczycy nie przejęli się zbytnio widmem nowej normy Euro 5 i zaprezentowali nową generację swojej lokomotywy, jeszcze bardziej wbijającą w ziemię. Tym razem Rocket III legitymuje się 2,5 litrowym silnikiem, 167 KM mocy i aż 221 Nm momentu. Do tego bardzo atrakcyjna stylistyka i kilka wersji do wyboru. Tym samym, z największym seryjnym silnikiem na rynku, model ten wraca na szczyt segmentu powercruiserów.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeJa się pytam gdzie jest Kawasaki Z1000 H2.?Uturbiony superstreetfighter.
Odpowiedz