Zmieniają się zasady obowiązkowych przeglądów. Diagnosta zrobi zdjęcia pojazdu
W czasie przeglądu diagnosta będzie musiał wykonać zdjęcia pojazdu - pomysł Ministerstwa Infrastruktury wejdzie w życie już na początku przyszłego roku. Ma to ukrócić proceder wykonywania badań technicznych "na gębę", czyli bez wizyty w SKP.
Zgodnie z nowymi przepisami, diagnosta będzie miał obowiązek wykonać łącznie pięć zdjęć każdego badanego pojazdu - z przodu, z tyłu, dwa kątowe oraz jedno, na którym widoczne będą zegary z przebiegiem. Dokumentacja taka będzie musiała być przechowywana przez pięć lat.
Powodem wprowadzenia nowego przepisu jest wciąż powszechny w SKP proceder podbijania dowodu "na gębę", czyli bez faktycznej wizyty pojazdu na stacji diagnostycznej. Pierwotnie ministerstwo forsowało inne rozwiązanie - system kamer, ale szybko wycofano się z tego pomysłu, kiedy okazało się, że koszty montażu systemów i przechowywania danych mogłyby pogrążyć niektóre stacje.
Z pomysłu zabawy w fotografa nie są zadowoleni diagności. Ich zdaniem resort nakłada na nich dodatkowy obowiązek, nie uwzględniając w ogóle absurdów, w jakich muszą pracować za stawki sprzed 16 lat. Naszym zdaniem nieuczciwi diagności znajdą sposób i na takie zabezpieczenie. Lepszym rozwiązaniem byłaby skuteczna i strategicznie zaplanowana kampania społeczna dotycząca odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeMi przypomina system, przynajmniej tyle mam z głowy.
OdpowiedzChcę widzieć te patenty na zapamiętanie wszystkich opłat. spóźnię się chwile i za to 5 koła?? To chyba za niewinność. Co za chory kraj
OdpowiedzNawet 5200 zł. Grunt to nie zapomnieć, bo cię zgolą po kieszeni...
OdpowiedzKiedy jakaś zmiana w cenniku?
Odpowiedz