Zmiany w obowiązkowych przeglądach technicznych. Diagnosta będzie robić zdjęcia
Zdjęcia badanego pojazdu będą częścią dokumentacji przeglądu - taki pomysł ma Ministerstwo Infrastruktury na ukrócenie praktyki wykonywania badania technicznego "na gębę", czyli bez wizyty w SKP.
Kiedy trzy lata temu weszły w życie nowe przepisy, dotyczące przeprowadzania przeglądu technicznego pojazdów, wydawało się, że problem "wirtualnych" przeglądów, bez obecności pojazdu w SKP, zniknie. Owszem, skala zjawiska nieco osłabła, ale problem rejestracji wraków wciąż istnieje.
W 2017 roku nie udało się wprowadzić rejestracji przeglądu za pomocą kamer. Duży w tym udział lobbingu ze strony diagnostów, którzy, nie bez racji, wskazywali, że koszty montażu systemów i przechowywaniu danych mogłyby pogrążyć niektóre stacje.
Od pomysłu wideorejestracji wówczas odstąpiono, jednak dziś Ministerstwo Infrastruktury chce powrócić do pomysłu rejestracji pojazdów w innej formie - zdjęciowej. Diagnosta, podczas przeglądu, wykonywałby zdjęcia pojazdu według odpowiedniego klucza - na jednej z fotografii musiałby znaleźć się numer rejestracyjny, na drugiej cały pojazd.
- Zdjęcia to nie jest wielki problem, problemem są absurdalne przepisy dotyczące samej procedury przeglądu. Każdy pojazd musi być badany określony czas - pół godziny. To bez sensu, skoro to nowy motocykl, czy samochód, co mam w nim badać przez tyle czasu? - żali się jeden z pytanych przez nas diagnostów.
- Cała ta sytuacja to absurd, już teraz mamy tak wiele obowiązków, za stawki, które nie zmieniły się od lat, że nasza motywacja do pracy tylko maleje. Kilka zdjęć nic nie zmieni, ale system zamiast się poprawiać, rodzi kolejne patologie - wskazuje inny z naszych rozmówców.
Czas pokaże, czy kolejne proponowane przez ministerstwo zmiany przyniosą oczekiwany skutek - likwidację patologii "załatwiania" przeglądów bez faktycznego badania. Naszym zdaniem efekt może przynieść tylko skuteczna i strategicznie zaplanowana kampania społeczna dotycząca odpowiedzialności za bezpieczeństwo.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeTrochę mnie już mierzi ciągłe ujadanie właścicieli stacji kontroli pojazdów, jaki to nieopłacalny interes. Każdy pojazd poruszający się po polskich drogach, po pięciu latach musi meldować się ...
OdpowiedzRobienie zdjęć nie ma na celu skłonienia do przeprowadzenia "faktycznego badania" tylko ograniczenie podbijania badań dla nieistniejących pojazdów, samych ram itp. Mieszacie dwa tematy,
Odpowiedz